Po śmierci pacjenta: Tajemnica lekarska – najnowsze zmiany
9 lutego 2019 r. weszła w życie ustawa zmieniająca ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, która kolejny raz na przestrzeni ostatnich lat zmodyfikowała przepisy dotyczące tajemnicy lekarskiej.
Foto: pixabay.com
Z uzasadnienia projektu ustawy można wyczytać, że nowelizacja miała za zadanie usunąć wątpliwości, jakie wywoływała poprzednia ingerencja w przepisy dotyczące tajemnicy lekarskiej, która miała miejsce w 2016 r. Opis najnowszych zmian wymaga zatem cofnięcia się do tych dokonanych w 2016 r.
Modyfikacje sprzed dwóch lat
W 2016 r. pomimo wyraźnego, negatywnego stanowiska samorządu lekarskiego, do nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o prawach pacjenta wprowadzono zapis umożliwiający zwolnienie lekarza z tajemnicy lekarskiej dotyczącej zmarłego pacjenta przez bliską temu pacjentowi osobę. Za osobę bliską uznano: małżonka, krewnego lub powinowatego do drugiego stopnia w linii prostej, przedstawiciela ustawowego, osobę pozostającą we wspólnym pożyciu lub wskazaną przez pacjenta.
Możliwość ujawnienia tajemnicy lekarskiej po śmierci pacjenta ograniczono jedynie warunkiem, że nie sprzeciwi się temu inna osoba bliska. Regulacje te w żaden sposób nie odnosiły się do wyrażonej za życia woli pacjenta, aby informacji chronionych tajemnicą lekarską nie ujawniać osobie lub osobom bliskim. Oznaczało to, że osoby bliskie były uprawnione do decydowania o ujawnieniu tajemnicy lekarskiej dotyczącej zmarłego nawet, gdy za jego życia nie miały takiego upoważnienia, a nawet gdy pacjent wyraźnie zakazał lekarzowi ujawniania tajemnicy tym osobom.
Praktyczny wymiar tych regulacji budził kolejne wątpliwości. W konsekwencji zmiany dotyczące tajemnicy lekarskiej, jakie wprowadzono do porządku prawnego w 2016 r., istotnie osłabiły ochronę tej tajemnicy. Obawa, że informacje, które pacjent uważa za wstydliwe i którymi nie chce się dzielić z osobami najbliższymi, mogą być po jego śmierci ujawnione przez lekarza, może prowadzić do zatajenia tych informacji przed lekarzem i negatywnie wpływać na proces diagnostyczny i terapeutyczny.
W reakcji na tak istotne osłabienie ochrony tajemnicy lekarskiej Naczelna Rada Lekarska w 2016 r. zaskarżyła te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał postanowieniem z kwietnia 2017 r. odmówił jednak nadania wnioskowi Rady dalszego biegu. Powyższe postanowienie zostało przez NRL zaskarżone w kwietniu 2017 r., lecz do dnia publikacji niniejszego artykułu TK nie znalazł czasu na jego rozpoznanie.
Tajemnica lekarska po 9 lutego 2019 r.
Regulacja, która weszła w życie 9 lutego 2019 r., jest owocem długotrwałych, bo rozpoczętych w październiku 2017 r., prac legislacyjnych prowadzonych nad tym projektem. W ich trakcie samorząd lekarski zgłaszał liczne uwagi, spośród, których jedynie część została uwzględniona. Rozwiązania dotyczące ujawnienia tajemnicy lekarskiej dotyczącej zmarłego pacjenta oraz wnoszenia sprzeciwu wobec takiego ujawnienia zostały zmodyfikowane i doprecyzowane.
Obowiązujące obecnie przepisy wskazują, że spory pomiędzy osobami bliskimi zmarłego pacjenta co do udostępnienia informacji objętej tajemnicą lekarską będzie rozstrzygał sąd ostatniego miejsca zwykłego pobytu zmarłego pacjenta. Sprawę do tego sądu może również skierować lekarz, w tym także w przypadku uzasadnionych wątpliwości, czy osoba występująca o ujawnienie tajemnicy lub sprzeciwiająca się jej ujawnieniu jest osobą bliską.
Ustawa określiła ponadto, jakie okoliczności ma badać sąd, rozpoznając sprawy dotyczące udostępnienia informacji objętych tajemnicą lekarską oraz sprzeciwów co do ich ujawnienia. W sprawach tych sąd powinien badać:
1) interes uczestników postępowania;
2) rzeczywistą więź osoby bliskiej ze zmarłym pacjentem;
3) wolę zmarłego pacjenta;
4) okoliczności wyrażenia sprzeciwu.
Obecne regulacje uznają prawo pacjenta do wyrażenia sprzeciwu wobec udostępnienia po jego śmierci informacji objętej tajemnicą lekarską. Przed wyrażeniem sprzeciwu pacjent ma prawo do uzyskania informacji o skutkach złożenia sprzeciwu. Sprzeciw pacjenta powinien być włączony do dokumentacji medycznej, co oznacza, że powinien przybrać formę pisemną. Sprzeciw ten może jednak zostać przełamany decyzją sądu w dwóch sytuacjach.
Sąd może wyrazić zgodę na ujawnienie tajemnicy i określić zakres jej ujawnienia, pomimo sprzeciwu wyrażonego za życia przez pacjenta, jeżeli jest to niezbędne:
1) w celu dochodzenia odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu śmierci pacjenta;
2) dla ochrony życia lub zdrowia osoby bliskiej.
Zastrzeżenia do projektowanych przepisów zgłaszał w tym zakresie zarówno samorząd lekarski, jak i Rzecznik Praw Pacjenta. Niestety głosy te nie zostały w trakcie prac legislacyjnych wysłuchane.
W ten oto sposób, w przepisach dotyczących tajemnicy lekarskiej ponownie kwestie finansowych roszczeń osób bliskich przedłożone zostały nad godność i prawo do prywatności pacjenta, którego wyrazem jest, a w zasadzie powinna być, swoboda decydowania o informacjach dotyczących jego zdrowia. Istniejąca obecnie możliwość przełamania wyrażonej za życia pacjenta woli, aby osobie bliskiej nie ujawniać informacji objętych tajemnicą lekarską, może być czynnikiem ograniczającym zaufanie pacjenta do lekarza.
Pacjent może zacząć selektywnie przekazywać lekarzowi informacje dotyczące swego zdrowia, pomijając te, których ujawnienia nie chciałby w żadnym przypadku. Obawa o taki „mrożący” efekt nowych regulacji jest tym bardziej zasadna, że w myśl tych regulacji pacjent ma prawo do uzyskania informacji o skutkach prawnych sprzeciwu. Oznacza to, że lekarz ma obowiązek poinformować pacjenta, że jego sprzeciw może, w dwóch wskazanych powyżej sytuacjach, zostać przełamany przez sąd.
Podsumowując, można stwierdzić, że choć ostatnia modyfikacja tajemnicy lekarskiej poprawia niektóre błędy czy luki wynikające z poprzedniej interwencji ustawodawcy, to jednocześnie pozostawia wiele kwestii praktycznych nierozwiązanymi oraz utrzymuje stan istotnego ograniczenia prawa pacjenta do samostanowienia w zakresie dostępu do dotyczących go informacji objętych tajemnicą lekarską.
Wojciech Idaszak, radca prawny NIL