3 listopada 2024

Prezes NRL złożył zażalenie. Chodzi o dochodzenie ws. STOP NOP

W związku z tym, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie komunikatu stowarzyszenia „STOP NOP”, prezes NRL złożył zażalenie na postanowienie w tej sprawie.

Prof. Andrzej Matyja. Foto: Marta Jakubiak

Tak jak informowaliśmy kilka dni temu (TUTAJ), prokuratura nie dostrzega ważnego interesu społecznego w działaniach samorządu lekarskiego, domagającego się objęcia ściganiem z urzędu postępowania karnego o czyn ścigany z oskarżenia prywatnego, tj. z art. 212 § 1 i 2 kodeksu karnego w sprawie przeciwko członkom zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”.

W październiku 2019 r. stowarzyszenie „STOP NOP” zamieściło na portalu Facebook wpis informujący o tym, że w polskich szpitalach na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii dochodzi do eutanazji pacjentów. Zarzucono w nim, że lekarze działaniami podejmowanymi na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, zmierzają bezpośrednio do spowodowania śmierci pacjenta. Co więcej, lekarzom zarzucono również to, że podejmują takie działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Reakcja była natychmiastowa. W imieniu samorządu lekarskiego prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja wraz z prezesami wszystkich okręgowych izb lekarskich w Polsce złożył w październiku ubiegłego roku wniosek o wszczęcie z urzędu postępowania karnego przeciwko członkom zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”, Justynie Socha, Tomaszowi Drewniak i Piotrowi Jawornik, o czyn ścigany z oskarżenia prywatnego, tj. z art. 212 § 1 i 2 kodeksu karnego, ze względu na ważny interes społeczny.

„Tego rodzaju wypowiedzi oskarżające lekarzy o umyślne powodowanie śmierci swoich pacjentów powinny być z całą stanowczością ścigane, dlatego też reagując na głosy środowiska lekarskiego, a jednocześnie realizując ustawowy obowiązek wynikający m.in. z przytoczonych wyżej norm prawnych złożony został przedmiotowy wniosek o ściganie. Było to działanie tym bardziej konieczne, że wpis ten zawierał nie tylko informacje nieprawdziwe wobec lekarzy, ale także podważał skuteczność powszechnie stosowanych na oddziałach intensywnej terapii (OIT) metod leczniczych w stanach zagrożenia życia i zdrowia” – informuje Naczelna Izba Lekarska w komunikacie.

We wtorek 14 lipca prezes NRL Andrzej Matyja złożył zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, zwracając uwagę na naruszenia art. 60 § 1 k.p.k., polegające na błędnej wykładni przesłanki interesu społecznego ujętej w tym przepisie, a w konsekwencji błędnym jego zastosowaniu. W ocenie prezesa NRL zdarzenie będące przedmiotem wniosku o ściganie przybrało skalę i sposób uzasadniający zastępowanie pokrzywdzonego, jakim jest samorząd lekarzy i lekarzy dentystów, w roli oskarżyciela prywatnego właśnie z uwagi na ważny interes społeczny.

„Pojęcie interesu społecznego jest co prawda niezwykle złożone (w polskim prawodawstwie brakuje definicji legalnej tego terminu). Niemniej jednak należy przyjąć, iż interes społeczny jest kryterium obiektywnym, niezależnym od czyjegokolwiek uznania i stanowi istotny element systemu prawnego” – tłumaczy NIL w komunikacie. Jak podkreśla Izba, fałszywe informacje przytoczone na Facebooku na temat rzekomego uśmiercania pacjentów stanowią manipulację, a ich wydźwięk dla reputacji lekarzy jest w sposób oczywisty negatywny. „Przyjęcie przez prokuratora, że – działając jako reprezentant samorządu lekarzy i lekarzy dentystów – prezes NRL nie legitymuje się ważnym interesem społecznym w tej sprawie jest całkowicie pozbawione racji” – podano w komunikacie.