Protest medyków pod KPRM. Co czwarty chirurg jest emerytem
Wtorek, 14 września. Czwarty dzień Białego Miasteczka 2.0. Młodzi lekarze, którzy prowadzą protest przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, przybliżają problemy w chirurgii i specjalizacjach zabiegowych.
Na fatalną sytuację kadrową w specjalizacjach zabiegowych zwrócił uwagę Krzysztof Hałabuz, lekarz rezydent chirurgii, prezes Porozumienia Chirurgów „Skalpel”.
– Polska chirurgia się starzeje. Z roku na rok średni wiek chirurga ogólnego wzrasta, obecnie jest to 59,5 roku. Największą grupę chirurgów ogólnych stanowią emeryci powyżej 70. roku życia – powiedział Krzysztof Hałabuz, dodając, że to sytuacja nie tyle niepokojąca, co niebezpieczna.
– Zwróćmy uwagę, że proces kształcenia chirurga to są nie tylko lata poświęcone na studia, czyli 6 lat, a następnie 13 miesięcy na specjalizację, lecz kolejne lata, które spędza jako rezydent, głównie asystując, stopniowo coraz więcej operując i nabierając samodzielność – podkreślił lekarz. Zwrócił uwagę, że w celu uzyskania „praktycznej samodzielności” chirurg potrzebuje kilkunastu lat pracy w zawodzie.
Dr Krzysztof Hałabuz powiedział, że dla lekarza zabiegowca najlepszy okres w karierze to od 45. do 55. roku życia. – Takich w Polsce brakuje – podkreślił. Wśród przyczyn wskazał dziurę pokoleniową, która powstała wśród chirurgów po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej oraz małe zainteresowanie rozpoczynaniem specjalizacji z chirurgii ze strony młodych lekarzy. – Miejsca szkoleniowe są nieobsadzone – dodał lekarz.
„Specjalizacje zabiegowe przechodzą obecnie niespotykany dotąd kryzys kadrowy. Średnia wieku chirurga w Polsce to 59 lat. Trudno tu mówić, aby przy tak ogromnej odpowiedzialności zawodowej i zarobkach rzędu 6769 zł dla chirurga ze specjalizacją młodzi lekarze chcieli być chirurgami” – komentuje Porozumienie Chirurgów „Skalpel” na swoim profilu na Twitterze.
Więcej informacji i zdjęć o proteście medyków, który rozpoczął się 11 września, można znaleźć TUTAJ.