Radziwiłł o jakości w służbie zdrowia
Jakie są główne kierunki zmian systemowych w polskiej służbie zdrowia? Nad czym obecnie pracuje resort zdrowia? Na te pytania próbował odpowiedzieć minister Konstanty Radziwiłł w czasie IX Kongresu Polonii Medycznej i II Światowego Zjazd Lekarzy Polskich.
Foto: Marta Jakubiak
– Wszystkie zmiany wprowadzamy w celu poprawy jakości systemu ochrony zdrowia – powiedział minister zdrowia na początku swojego wystąpienia, w którym podsumował najważniejsze działania w obszarze ochrony zdrowia podjęte przez rząd Beaty Szydło.
– Po pierwsze, lekarzy musi być dość, dlatego zwiększamy limit przyjęć na studia na kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny. Polska nie jest jedynym krajem w którym obowiązuje zasada numerus clausus. Na całym świecie jest rosnące zapotrzebowanie.
Obecnie, w przeliczeniu na ilość populacji, jest 10 razy więcej lekarzy niż przed wojną – powiedział minister zdrowia. Podkreślił konieczność porządkowania specjalizacji, których liczbę w Polsce określił mianem spektakularnej.
Więcej o IX Kongresie Polonii Medycznej i II Światowym Zjeździe Lekarzy Polskich (relacje i zdjęcia) tutaj.
– Intensywnie działamy, aby decyzje w zakresie ochrony zdrowia, podejmować w oparciu o realia, a nie intuicję. To dlatego powstają mapy potrzeb zdrowotnych – powiedział Konstanty Radziwiłł. W jego ocenie konieczne jest odpolitycznianie zarządzania zasobami służby zdrowia oraz wprowadzenie systemu racjonalnego i efektywnego wydatkowania środków unijnych i krajowych na inwestycje w ochronie zdrowia.
Od kilku miesięcy trwają przygotowania do wprowadzenia w naszym kraju opieki koordynowanej z prawdziwego zdarzenia, w której istotna rola przypadnie podstawowej opiece zdrowotnej. – Nie ma sensu, by pacjent z nadciśnieniem trafił do hipertensjologa. Wiadomo, czym to się kończy – powiedział Konstanty Radziwiłł.
Ponadto minister przypomniał o rozwiązaniach prawnych mających zahamować dekomercjalizację służby zdrowia. – Publiczny system ochrony zdrowia i publiczne daniny nie mogą służyć osiąganiu prywatnych fortun – mocno podkreślił szef resortu zdrowia.