11 października 2024

Rzecznik NIL: wspaniały mamy porządek prawny

Recepta na antykoncepcję awaryjną: jeśli wypisze ją farmaceuta – to legalne, jeśli lekarz – to kryminał. Tak to wymyśliło Ministerstwo Zdrowia. Nielogiczne? Nie szkodzi – pisze Jakub Kosikowski.

Fot. Mariusz Tomczak/Gazeta Lekarska

Rzecznik praw obywatelskich odpowiedzi na zapytanie NIL uświadomił nas, że stan prawny dotyczący wskazań do legalnej aborcji jest niepewny – usunięcie przesłanki embriopatologicznej przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest wadliwy prawnie.

Państwo polskie nie naprawiło jednak tego, mimo wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, do dnia, w którym oddaję felieton do druku. Bezpieczniej jest stosować prawo po wyroku TK, ale i zastosowanie przepisów sprzed jest realne do obrony w sądzie.

Następnie udało się wreszcie ustalić stan prawny dotyczący wystawiania recept pro auctore i pro familiae, przez lekarzy na zasiłku ZLA. ZUS po kilku miesiącach namysłu odparł: wolno, ale zostawiamy sobie prawo do kontroli, jeśli ktoś będzie tego prawa nadużywał niezgodnie z ustawą (czyli wypisywał recepty osobom spoza ustawowej listy). Jeśli ktoś ma na tym polu spór z ZUS – prosimy zgłosić się do NIL po pomoc.

Działa skrzynka mailowa naruszenia@nil.org.pl. Można na nią wysyłać wszystkie naruszenia, którymi powinien zająć się samorząd. Zarówno te po stronie lekarzy, jak i polityków, wpisów w sieci, w social mediach i inne.

Narzędzie to pozwoli nam skutecznie reagować zarówno w wypadku nieuzasadnionych ataków na środowisko, jak i w sytuacji, kiedy działania danego lekarza szkodzą wszystkim. Czym się to różni od zawiadomienia do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej?

Tu można je złożyć anonimowo, zostanie zweryfikowane przez powołany do tego zespół lekarzy i prawników. Jeśli lekarz wypisze receptę na antykoncepcję awaryjną, to jest to świadczenie. Jeśli zrobi to farmaceuta – nie jest. Jeśli dziecku bez zgody rodzica lekarz wystawi receptę – to jest to kryminał. Jeśli farmaceuta – jest to legalne.

Przynajmniej tak to wymyśliło Ministerstwo Zdrowia. Proponowane przepisy są tak nielogiczne, że przeciw są wszystkie samorządy medyczne na czele z farmaceutami. Wspaniały mamy ten porządek prawny, niebawem chyba otworzą rezydentury z prawa medycznego.

Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej