1 maja 2024

Skrining samorządu lekarskiego (listopad 2021)

Ze względu na znaczne przeciążenie lekarzy i lekarzy dentystów pracą spowodowane wieloletnimi brakami kadrowymi, występującymi szczególnie w publicznej ochronie zdrowia, a także zwiększonym nakładem obowiązków związanych z pandemią, NRL zwróciła się do lekarzy i lekarzy dentystów, aby w tak trudnych warunkach pracy nie zaniedbywali swego zdrowia fizycznego i psychicznego oraz własnych rodzin, szczególnie, że rządzący nie zajmują się w dostatecznym stopniu ratowaniem niewydolnego systemu ochrony zdrowia.

Foto: pixabay.com

W apelu z 22 października podkreślono m.in., że wydolność lekarzy, jak wszystkich, ma ograniczenia, a notoryczne ich przekraczanie wskutek ciągłej pracy zawodowej w wymiarze ponad 48 godzin w tygodniu prowadzić może do utraty zdrowia, zmniejszenia koncentracji, a także zwiększenia ryzyka wystąpienia zdarzeń niepożądanych. Wobec powyższego zarekomendowano o spojrzenie na kwestię bezpieczeństwa pacjentów przez pryzmat własnego stanu zdrowia, przemęczenia czy przepracowania podczas niesienia im pomocy.

Na konferencji zwołanej w sprawie podjętego apelu, wiceprezes NRL Artur Drobniak zaznaczył, że działania protestacyjne pojawiły się w najodpowiedniejszym czasie, „który pokazuje, że jesteśmy w krytycznej sytuacji w systemie opieki zdrowotnej”. Członek Prezydium NRL Michał Bulsa, komentując przepracowanie i poświęcenie medyków, stwierdził, że nie można godzić się na to, aby odpowiedzialność za system nieśli medycy.

„Panie ministrze – czas na realne działania” – skwitował. NRL oczekuje od rządzących zapewnienia lekarzom i lekarzom dentystom bezpiecznych i godnych warunków wykonywania zawodu, bez utraty możliwości ustawicznego doskonalenia zawodowego, z zachowaniem czasu na życie rodzinne i niezbędną regenerację sił.

Prezydium NRL krytykuje resort zdrowia

W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej dotychczasowe relacje ministra zdrowia z protestującymi oraz jego reakcje wskazują na brak woli i niewystarczające kompetencje w rozwiązywaniu problemów systemu ochrony zdrowia. W stanowisku z 14 października PNRL przypomina, że odpowiedzialność za wydolność systemu spoczywa na rządzących, a podtrzymywanie jego działania nie może dłużej opierać się jedynie na olbrzymim zaangażowaniu personelu medycznego.

PNRL oczekuje, że porównywalny poziom zaangażowania w ratowanie systemu ochrony zdrowia wykażą politycy, z ministrem zdrowia na czele, oraz że plan rzeczywistych działań naprawczych zostanie przedstawiony i uzgodniony z reprezentantami zawodów medycznych, wraz z harmonogramem i gwarancją ich realizacji.

NIEporozumienie

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia spotkał się po raz ostatni z przedstawicielami ministra zdrowia 7 października, kiedy strona resortu przedstawiła projekt porozumienia. Według protestujących, żaden punkt dokumentu nie był uzgodniony z komitetem i nie stanowił kompromisu, ale był pretekstem dla ministra zdrowia do zerwania negocjacji i przeniesienia rozmów do Trójstronnego Zespołu.

Ponadto nie zawierał żadnych zobowiązań, a zawarte w nim propozycje wskazywały w ocenie komitetu na brak kompetencji i uprawnień w zakresie strategicznych decyzji budżetowych i ekonomicznych. Tydzień po otrzymaniu propozycji MZ, komitet przedstawił własną wersję porozumienia, którą przekazano także do premiera. Oba projekty są dostępne m.in. na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej.

Apel ws. uchodźców

W obliczu dramatycznych wydarzeń rozgrywających się na granicy z Białorusią, prezes NRL Andrzej Matyja zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy oraz premiera Mateusza Morawieckiego o zezwolenie medykom i organizacjom humanitarnym na udzielenie pomocy uchodźcom, którzy przepędzeni z własnych domów, utknęli na „ziemi niczyjej”.

W piśmie nawiązano m.in. do wystąpienia Prezydenta RP na 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ o wspólnym udowodnieniu, że nasz kraj rzeczywiście dąży do bycia częścią świata bez dyskryminacji, bez obrażania godności człowieka, świata opartego na międzyludzkiej i międzypaństwowej solidarności. Kancelaria Premiera RP przekazała apel „według kompetencji” do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Nie będzie zawodówek, ale…

12 października odbyło się wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Zdrowia oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, którego przedmiotem było rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz niektórych innych ustaw, które przewidywało umożliwienie kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów w tzw. zawodówkach.

Samorząd lekarski domagał się wycofania tego projektu z dalszych prac legislacyjnych, zarówno z powodów formalnych, jak i merytorycznych. W krytycznym wobec projektu ustawy stanowisku Prezydium NRL wskazano, że przepisy wprowadzono z naruszeniem podstawowych zasad prawodawstwa, bowiem już po przeprowadzonych konsultacjach publicznych do projektu tej ustawy dodano istotne zmiany dotyczące lekarzy i lekarzy dentystów, które nie zostały zaopiniowane przez samorząd lekarski.

Zdaniem PNRL projektowana zmiana sposobu kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów nie gwarantowała utrzymania wysokich standardów studiów medycznych, co byłoby przede wszystkim szkodliwe dla pacjentów i ich bezpieczeństwa, ale także dla ewentualnych absolwentów takich uczelni.

Stanowisko zostało zamieszczone na stronie Sejmu RP jako oficjalna opinia dotycząca projektu. Poprawki, popierające stanowisko samorządu lekarskiego, tj. o wykreśleniu z projektu ustawy przepisów dotyczących kształcenia lekarzy, zostały odrzucone. Przegłosowano natomiast poprawkę, w wyniku której uczelnie zawodowe nie będą mogły kształcić na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym. Będą to mogły robić tylko uczelnie akademickie, jeżeli zechcą otwierać wydziały lekarskie i spełnią określone kryteria.

NROZ o fałszywych zaświadczeniach

W związku z docierającymi do Naczelnej Izby Lekarskiej informacjami o udziale lekarzy w wystawianiu fałszywych zaświadczeń potwierdzających szczepienia przeciwko COVID-19, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wskazał, że w jego ocenie takie postępowanie należy uznać za przewinienie zawodowe.

W komunikacie, który został ponownie opublikowany na stronie NIL, NROZ przypomina, że lekarz albo lekarz dentysta podejmujący się takich działań, w sposób rażący narusza zasady etyki lekarskiej oraz przepisy związane z wykonywaniem zawodu. Ponadto powyższe postępowanie może stanowić przestępstwo i prowadzić do odpowiedzialności karnej.

Wena przyszła do NIL

Podczas tegorocznej Gali Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Przychodzi Wena do lekarza” Naczelna Izba Lekarska została wyróżniona w ramach podziękowania za 10 lat współpracy. W imieniu samorządu lekarskiego, statuetkę Akrobatów za zaangażowanie w organizację i uświetnianie konkursu odebrał prezes NRL Andrzej Matyja.

Alicja Szczypczyk, Dział Mediów i Komunikacji NIL