21 listopada 2024

Sztuczna inteligencja w medycynie: między entuzjazmem i obawami

O tym, że sztuczna inteligencja coraz bardziej wpływa na medycynę i system opieki zdrowotnej, rozmawiano w środę 9 października w Sejmie w czasie wspólnego posiedzenia Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii oraz Komisji Zdrowia.

Fot. x.com/NIL

– Nasze środowisko pochodzi z dużym entuzjazmem do nowości technologicznych i do sztucznej inteligencji, ale jednocześnie z odpowiedzialnością, a czasem nawet z obawą do czego ta sztuczna inteligencja może nas doprowadzić – powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) Łukasz Jankowski w czasie swojego wystąpienia.

Prezes NRL przypomniał, że kilka miesięcy temu prawie pół tysiąca delegatów Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Lekarz znowelizowało Kodeks Etyki Lekarskiej (KEL). W jego nowej wersji jest m.in. artykuł 12 dopuszczający stosowanie algorytmów sztucznej inteligencji w procesie diagnostyczno-leczniczym. Brzmi on w następujący sposób:

„Lekarz może w postępowaniu diagnostycznym, leczniczym lub zapobiegawczym korzystać z algorytmów sztucznej inteligencji przy spełnieniu następujących warunków:

1. Poinformowania pacjenta, że przy stawianiu diagnozy lub w procesie terapeutycznym będzie wykorzystana sztuczna inteligencja,

2. Uzyskania świadomej zgody pacjenta na zastosowanie sztucznej inteligencji w procesie diagnostycznym lub terapeutycznym,

3. Zastosowania algorytmów sztucznej inteligencji, które są dopuszczone do użytku medycznego i posiadają odpowiednie certyfikaty,

4. Ostateczną decyzję diagnostyczną i terapeutyczną zawsze podejmuje lekarz.”.

Odpowiedzialność lekarza

KEL to dokument obowiązujący wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów. Jego nowa wersja zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2025 r. – Każdy lekarz, który od tego dnia użyje algorytmu sztucznej inteligencji i nie poinformuje pacjenta o tym fakcie, może podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej – podkreślił prezes NRL.

Podczas swojego wystąpienia prezes Łukasz Jankowski podkreślił znaczenie współpracy samorządu lekarskiego z Agencją Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, dzięki której wkrótce mają ruszyć szkolenia dla lekarzy z zakresu wdrażania nowoczesnych technologii. Wspomniał również o działalności Sieci Lekarzy Innowatorów NIL IN. Dodał, że jej stworzenie świadczy o tym, że duża część środowiska chce aktywnie uczestniczyć w coraz szerszym wykorzystywaniu nowych technologii w medycynie.

– Mamy poczucie, że oddolnie dużo już się udało zrobić. Jest sporo osób zaangażowanych wokół NIL IN, są pierwsze nasze branżowe akty prawne, jest silna wola do tego, żeby trochę oswoić sztuczną inteligencję. Jest też gotowość do współpracy z naszej strony. Bardzo chętnie będziemy wspierać inne instytucje publiczne naszą wiedzą, bo to przecież lekarze jako użytkownicy końcowi walidują czy jakiś algorytm użyteczny, czy też nie – podkreślił Łukasz Jankowski.

Głos eksperta

Podczas posiedzenia dwóch sejmowych komisji głos zabrała m.in. dr hab. Katarzyna Kolasa, profesor ekonomiki zdrowia na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, dyrektor Centrum Zdrowia Cyfrowego ALK, a jednocześnie liderka Grupy ds. Sztucznej Inteligencji przy Sieci Lekarzy Innowatorów NIL IN. W swojej prezentacji mówiła o zasadności cyfrowych rozwiązań w obszarze zdrowia i ich refundacji (całe wystąpienie jest dostępne na stronie Sejmu).

– Jesteśmy otoczeni algorytmami wykorzystującymi różne dane. Korzystamy ze sztucznej inteligencji m.in. w czasie używania telefonu czy wsiadając do samolotu. Nie jesteśmy jednak jeszcze przyzwyczajeni do tego, że algorytmy wspierają lekarza, który przepisuje receptę na lek, jak i pacjenta, np. sugerując mu zachowania prozdrowotne, które powinien wdrożyć – powiedziała dr hab. Katarzyna Kolasa w rozmowie z „Gazetą Lekarską”.

I dodała, że sama nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja stanie się kiedyś częścią publicznego systemu ochrony zdrowia. – Zmiana jest nieunikniona. Można wręcz powiedzieć, że nie mamy wyboru. Należy dążyć do tego, by ta zmiana miała więcej korzyści niż potencjalnych ryzyk związanych m.in. z chaotycznym wdrażaniem algorytmów – zaapelowała.

Sieć Lekarzy Innowatorów NIL IN

Na pytanie, w jaki sposób działalność Sieci Lekarzy Innowatorów NIL IN wpisuje się w popularyzowanie wiedzy dotyczącej sztucznej inteligencji, odpowiedziała: – Główną misją NIL IN jest z jednej strony wypracowanie warunków symbiozy środowiska lekarskiego ze sztuczną inteligencją, a z drugiej – wsparcie w zakresie zdobywania nowej wiedzy i nowych umiejętności w zakresie analityki danych, a przynajmniej zrozumienia działania algorytmów. Dla lekarzy jest to duże wyzwanie – powiedziała dr hab. Katarzyna Kolasa.

W jej opinii dobrze, by środowisko lekarskie brało aktywny udział w tej zmianie, bo będzie to korzystne zarówno dla niego, jak i dla pacjentów. – W ramach NIL IN są organizowane szkolenia, w czasie których uczymy lekarzy jak działają algorytmy i jak się je waliduje, czyli sprawdza i poprawia dane nieprawidłowe czy niekompletne. Bardzo ważna jest dyskusja ze środowiskiem lekarskim na temat rozwiązań, które powinny być wdrażane. Jednym z celów NIL IN jest także tworzenie listy potrzeb i oczekiwań w obszarze sztucznej inteligencji oraz przybliżanie rozwiązań już wykorzystywanych w świecie medycyny – dodała ekspertka z Akademii Leona Koźmińskiego.