Teleporady. NIL przypomina o niespełnionym postulacie
Samorząd lekarski wciąż apeluje do resortu zdrowia o doprecyzowanie zasad świadczenia teleporad. – O ich formie powinna decydować wiedza medyczna – mówi Dariusz Samborski, członek Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL).
Receptomaty wciąż działają, mimo że samorząd lekarski od dawna apeluje o pilną zmianę przepisów. Przedstawiciele NRL wypowiadali się na ten temat wiele razy.
Prezes NRL Łukasz Jankowski publicznie informował o prowadzeniu postępowań wobec lekarzy, którzy – w ocenie samorządu – bez należytej staranności podchodzą do wykonywania zawodu i wystawiają recepty na masową skalę.
– Wielokrotnie staraliśmy się wymóc na Ministerstwie Zdrowia jakieś zmiany prawne, które by ograniczyły ten proceder – przypomina sekretarz NRL Grzegorz Wrona. Z kolei wiceprezes NRL Klaudiusz Komor określa receptomaty jako „biznes, który nie ma nic wspólnego z leczeniem”, wskazując, że „część działa wirtualnie” i nie ma nawet swojej siedziby.
W dzisiejszym komunikacje opublikowanym na stronie NIL przypomniano, że minister zdrowia Katarzyna Sójka wciąż nie spełniła m.in. jednego z kluczowych postulatów samorządu lekarskiego, który dotyczy pilnego ustalenia standardów teleporady.
Brzmi on następująco: „Zniesienie limitów na wystawianie recept nałożonych na lekarzy oraz ustalenie standardów dla teleporad, które uniemożliwią działanie tzw. receptomatom”. Na ten temat pisaliśmy wczoraj:
– Pierwszy postulat siódemki NIL, mówiący o całkowitym zniesieniu limitu na wystawiane recepty, doprecyzowaniu standardów teleporady, wyeliminuje nadużycia związane z funkcjonowaniem chociażby takich podmiotów jak receptomaty – mówi Dariusz Samborski, członek Prezydium NRL, cytowany w komunikacie NIL.
– Jako samorząd nie mamy nic przeciwko tej formie sprawowania opieki. Dostrzegamy jednak niedoprecyzowania i nieścisłości, których efektem mogą być działania niepożądane, i nadużywanie zarówno ze strony osób starających się o tę formę leczenia, czyli pacjentów, jak i podmiotów realizujących te umowy – dodaje.
Dariusz Samborski przypomina, że przedstawiciele Prezydium NRL od ponad dwóch lat apelują do resortu zdrowia o uściślenie i doprecyzowanie zasad teleporad, ponieważ to, co zostało przygotowane w związku z pandemią COVID-19, obecnie jest mało zasadne. Zwraca uwagę także na konieczność wypracowania jasnych wytycznych, które lekarzom ułatwią funkcjonowanie w realiach systemu ochrony zdrowia.