Ucieczka od samotności
Alkohol, papierosy, leki, snusy, „kryształy”, gry, social media… – na młodych ludzi czyha wiele substancji i aktywności, od których mogą się uzależnić. Znalezienie przyczyny sięgnięcia po używki jest jedyną skuteczną drogą odcięcia od nałogu – pisze Lidia Sulikowska.
Od czego polskie dzieciaki najczęściej się uzależniają? – Najbardziej popularną substancją jest alkohol, a po nim papierosy. Jeśli chodzi o inne substancje psychoaktywne, to w grę wchodzą m.in. leki z grupy benzodiazepin, a także opioidy, które przeżywają renesans popularności. Młodzież zdobywa je głównie na rynku nielegalnym, podobnie jak narkotyki. Z ulicy albo kupując je online. Czasem podbierają leki rodzicom i dziadkom – mówi dr n. społ. Robert Rejniak, certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii (PTZN) w Bydgoszczy.
Małoletni sięgają też m.in. po leki bez recepty, e-papierosy, saszetki ze snusem (rozdrobniony tytoń), a także napoje energetyczne. – Wśród narkotyków od lat króluje marihuana, ale coraz większą popularność zdobywają syntetyczne katynony, np. mefedron czy klefedron, z grupy nowych substancji psychoaktywnych (NSP), popularnie określane „kryształami” – wymienia psychoterapeuta.
Sporo szczegółów na temat zażywania substancji psychoaktywnych przez młodzież szkolną dostarcza ogólnopolskie badanie realizowane co cztery lata w ramach europejskiego projektu ESPAD (European School Survey Project on Alcohol and Other Drugs). Wyniki jego ostatniej edycji (2019) na próbie reprezentatywnej 15-16-latków i 17-18-latków potwierdzają, że alkohol jest najpowszechniejszą substancją psychoaktywną wśród młodzieży. Chociaż raz w życiu piło 80 proc. uczniów z młodszej grupy i 92,8 proc. starszych uczniów. W czasie ostatnich 30 dni przed badaniem piło 46,7 proc. 15-16-latków i 76,1 proc. 17-18-latków. Jeśli chodzi o tradycyjne papierosy, to 15,7 proc. badanych młodszej grupy i 27,2 proc. ze starszej paliło 40 razy lub więcej.
Wciągające technologie
Poza zażywaniem środków psychoaktywnych mamy też problemy związane z nałogowym wykonywaniem określonych czynności, np. ucieczką w świat, jaki oferują media elektroniczne. Zdarza się też, że zażywanie używek idzie w parze albo wymiennie z uzależnieniami behawioralnymi. Dziecko, które zatapia się w świat wirtualny, może mieć problem z odnalezieniem się w życiu realnym. I wtedy odkrywa, że używki dodają mu pewności siebie i sprawiają, że jest bardziej wyluzowany.
Trudno zaprzeczyć tezie, że bez internetu w obecnych czasach trudno jest funkcjonować.
Z drugiej strony brak wiedzy na temat bezpiecznego korzystania z sieci, np. w kwestii znajomości działania algorytmów rekomendujących treści w mediach społecznościowych, może skutkować niebezpiecznym nałogiem. Według najnowszego ogólnopolskiego badania państwowego instytutu badawczego NASK „Nastolatki 3.0” (2022) aż 8,3 proc. ankietowanych miało bardzo wysoki poziom problematycznego użytkowania internetu (PUI). W poprzedniej edycji badania problem ten dotyczył 3,2 proc. młodych ludzi.
Chcą sobie pomóc
Dlaczego dzieciaki zażywają substancje psychoaktywne albo godzinami przesiadują w wirtualnym świecie? – Zazwyczaj pierwszą motywacją jest ciekawość. Pod tym płaszczykiem kryje się jednak mnóstwo innych powodów. Uważam, że główną praprzyczyną jest samotność wynikająca ze słabej jakości relacji rówieśniczych i rodzinnych i idące za nią niezaspokojone potrzeby akceptacji, redukcji lęku, stresu i napięć, poczucia sprawczości. Ryzyko uzależnienia zwiększają też pewne cechy osobowościowe, takie jak neurotyczność, a także niezdiagnozowane zaburzenia psychiczne, np. depresja – tłumaczy Robert Rejniak.
Dzieci odkrywają używki i zauważają, że one im w jakiś sposób pomagają. Z kolei e-media dają im to, czego nie mogą uzyskać w „realu”. I wchodzą w to coraz bardziej. – Dlatego tak ważne w terapii uzależnień jest znalezienie przyczyny, bo to jedyna skuteczna droga odcięcia od nałogu. Pamiętajmy jednak, że najpierw mamy etap eksperymentowania, potem nadużywania, i dopiero później uzależnienia – podkreśla psychoterapeuta. I dodaje, że mamy w kraju sporo ośrodków specjalizujących się w leczeniu uzależnień dzieci i młodzieży na NFZ i specjalistów terapii uzależnień certyfikowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Brakuje jednak placówek zajmujących się małoletnimi z tzw. podwójną diagnozą.
Z kolei osoby w wieku 13-19 lat, które eksperymentują z substancjami psychoaktywnymi (ale nieuzależnione), warto skierować do udziału w bezpłatnych warsztatach w ramach programu wczesnej interwencji „FreD”: www.programfred.pl. Program nadzoruje Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. Pod koniec 2021 r. ruszył pilotaż finansowany przez NFZ z pomocą terapeutyczną dla dzieci i młodzieży uzależnionych od nowych technologii cyfrowych. Świadczenia realizuje kilkanaście specjalistycznych ośrodków. Nie potrzeba skierowania.
Lidia Sulikowska
CAŁODOBOWE BEZPŁATNE NUMERY POMOCOWE
- 800 12 12 12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
- 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę