22 grudnia 2024

Centrum Zdrowia im. Polskich Sybiraków w Ugandzie

Nie są powszechnie znane związki krajów afrykańskich z Polską, ale właśnie do Tanzanii, Kenii, Ugandy, Zambii, Zimbabwe i RPA, masowo zaczęli przybywać w 1942 roku polscy uchodźcy z Syberii.

Do syberyjskiej tajgi, a także do Kazachstanu i Uzbekistanu wywieziono w latach 1940-41 ponad milion polskich obywateli zamieszkujących wschodnie województwa Rzeczypospolitej.

W roku 1941, na mocy porozumienia pomiędzy rządem londyńskim a ZSRR, możliwe było utworzenie Armii gen. Władysława Andersa, a także ewakuacja ze Związku Sowieckiego około 40 tysięcy cywilów i polskich sierot, których rodzice zmarli w syberyjskich śniegach w wyniku głodu, mrozu, morderczej pracy i chorób.

Wraz z utworzonym wojskiem rozpoczął się exodus polskiej ludności cywilnej deportowanej przez sowieckiego okupanta z Kresów Wschodnich na Bliski Wschód. Po przeprawie przez Morze Kaspijskie do Persji (Iranu) Polaków rozlokowano w obozach na terenach Pakistanu, Indii, Egiptu, Meksyku, Nowej Zelandii oraz w krajach Afryki Wschodniej i Południowej.

Przymusowa wędrówka stanowi przedmiot analiz prowadzonych przez Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń przy Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, które jest kierowane przez profesora Huberta Chudzio. 18 listopada 2017 roku dokonano uroczystego otwarcia szpitala im. Polskich Sybiraków w Koja (Uganda) wybudowanego z inicjatywy polskich uchodźców deportowanych na Syberię przez Związek Sowiecki z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1940-41.

W Afryce polskich uchodźców rozmieszczono w 22 osiedlach zapewniających schronienie w czasie trwającej wojny, w których pielęgnowano narodowe tradycje, kulturę oraz funkcjonowała służba zdrowia, szkolnictwo i harcerstwo. Opiekę medyczną dla 25 tys. członków rodzin żołnierzy armii gen. Andersa organizował w Afryce szef służby zdrowia w Delegaturze Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej Rządu Polskiego w Londynie – dr Wiktor Bincer, późniejszy kierownik pierwszej w kraju Kliniki i Katedry Chorób Zakaźnych w Gdańsku.

Największe osiedla polskich uchodźców wojennych znajdowały się w Tengeru, Masindi i Koja. Tam też znajdują się polskie nekropolie odrestaurowane przez Salezjański Wolontariat Misyjny, ks. Jana Marciniaka, ks. Ryszarda Jóźwiaka oraz studentów i pracowników Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Po wojnie część uchodźców powróciła do Polski, jednak większość, wskutek ustaleń konferencji jałtańskiej, została pozbawiona rodzinnego miejsca w ojczyźnie zajętej przez Związek Radziecki i zdecydowała się na emigrację do Australii, Kanady, USA, Nowej Zelandii czy Wielkiej Brytanii. Właśnie zesłańcy Sybiru z okresu II wojny światowej stanowią polską diasporę na całym świecie i zrzeszyli się w Związku Sybiraków, który działa także w kraju.

W roku 2012 z inicjatywy Sybiraków, którzy w latach 1942-52 przebywali w ugandyjskim osiedlu w miejscowości Koja niedaleko Kampali, liczącym wówczas ok. 3 tysięcy polskich uchodźców, rozpoczęto budowę szpitala jako wyraz wdzięczności dla miejscowej społeczności, która przyjaźnie przyjęła wojennych tułaczy. Przedsięwzięcie otrzymało wsparcie rządu i ambasady Rzeczypospolitej w Nairobi.

W Muzeum Narodowym Ugandy odbyła się w listopadzie 2017 roku międzynarodowa konferencja połączona z otwarciem wystawy „Uchodźcy w Ugandzie – dawniej i obecnie: historia polskich uchodźców w Afryce Wschodniej”, w czasie której wygłosili referaty m.in.: przedstawiciel prezydenta Ugandy ds. polityki historycznej, minister turystyki, minister ds. uchodźców, ambasador Unii Europejskiej, a ze strony polskiej – Sergiusz Wolski i Agnieszka Torres de Oliveira z Ambasady RP w Nairobi, dr Anna Hejczyk z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie oraz b. rezydent obozu w Koja – mgr Danuta Sedlak ze Związku Sybiraków.

W 75. rocznicę osiedlenia się Polaków nad Jeziorem Wiktorii oddano do użytku Centrum Zdrowia im. Sybiraków z udziałem senatora RP – Macieja Łuczaka, chargé d’affaires Ambasady RP w Nairobi – Sergiusza Wolskiego, przewodniczącej Oddziału Związku Sybiraków – Danuty Sedlak i prof. Huberta Chudzio z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

W uroczystościach wzięła udział liczna grupa byłych mieszkańców polskiego osiedla uchodźców w Koja, którzy przybyli z całego świata. W imieniu ludności miejscowej podziękowania złożyli przedstawiciele prezydenta Ugandy, minister zdrowia, minister ds. uchodźców. Centrum Zdrowia im. Sybiraków w Koja nad Jeziorem Wiktorii jest pomnikiem wdzięczności dla miejscowej ludności, która ofiarowała schronienie uchodźcom w czasie trwającej pożogi wojennej, a także pomnikiem pamięci o dalszych losach Polaków, którym odebrano ojczystą ziemię.

Mieczysław Dziedzic