10 grudnia 2024

7 proc. PKB na zdrowie. Sejm uchwalił ustawę

Do 2027 r. nakłady na ochronę zdrowia wzrosną o 83 mld zł i wyniosą 215 mld zł – mówił w środę wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski w czasie posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia, przedstawiając projekt ustawy zakładający ich wzrost do 7 proc. PKB w 2027 r.

Foto: Aleksander Zieliński/Kancelaria Sejmu

Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1450) zakłada przyspieszenie osiągnięcia dotychczas określonego poziomu nakładów na ochronę zdrowia w wysokości 6 proc. produktu krajowego brutto w 2023 r. oraz określenie ścieżki dalszego wzrostu minimalnych wartości przedmiotowych nakładów aż do osiągnięcia poziomu 7 proc. PKB w 2027 r.

W środę 11 sierpnia, w trakcie wieczornego głosowania na sali plenarnej, posłowie zdecydowali o przyjęciu tej ustawy. Za głosowało 298 posłów, przeciw było 7, a od głosu wstrzymało się 146 parlamentarzystów. – To jest jedna z pierwszych ustaw, które realizuje założenia Polskiego Ładu – mówiła poseł Józefa Szczurek-Żelazko.

Zgodnie z projektem ustawy, minimalne wartości publicznych nakładów na ochronę zdrowia nie będą mogły być w poszczególnych latach niższe niż:

  •  4,78 proc. produktu krajowego brutto w 2018 r.
  •  4,86 proc. produktu krajowego brutto w 2019 r.
  •  5,03 proc. produktu krajowego brutto w 2020 r.
  •  5,30 proc. produktu krajowego brutto w 2021 r.
  •  5,75 proc. produktu krajowego brutto w 2022 r.
  •  6,00 proc. produktu krajowego brutto w 2023 r.
  •  6,20 proc. produktu krajowego brutto w 2024 r.
  •  6,50 proc. produktu krajowego brutto w 2025 r.
  •  6,80 proc. produktu krajowego brutto w 2026 r.

Dodatkowo projekt wprowadza zmiany w ustawie o działalności leczniczej, której jeden z przepisów dotyczących odpowiedzialności organów tworzących za zadłużenie szpitali został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. W praktyce nie zawsze dałoby się ustalić, jaka część straty netto samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej powstała w wyniku obowiązków nałożonych na nie, co Trybunał Konstytucyjny zakwalifikował jako obowiązek finansowania świadczeń opieki zdrowotnej, a jaka w wyniku nieprawidłowego zarządzania.

„Przepis w zaproponowanym brzmieniu daje podmiotowi tworzącemu, w tym jednostce samorządu terytorialnego, możliwość (w miejsce obowiązku) pokrycia straty netto samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, a jednocześnie będzie stanowił podstawę prawną (o charakterze fakultatywnym) do przekazania środków finansowych samodzielnemu publicznemu zakładowi opieki zdrowotnej na ten cel. Pokrycie straty netto samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej (obligatoryjne albo fakultatywne) przez podmiot tworzący ma charakter wtórny i posiłkowy. Pierwotnie do pokrycia swojej straty netto jest zobowiązany sam samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, co jednoznacznie wynika z brzmienia art. 59 ust. 1 ww. ustawy” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.

– Proponujemy pewnie rozwiązanie przejściowe – mówił wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski, odnosząc się do tych kwestii. Odmiennego zdania był m.in. poseł Wojciech Maksymowicz, notabene były szef resortu zdrowia, który powiedział, że projekt ustawy wprawdzie mówi o fakultatywnym pokrywaniu strat przez samorząd, ale w istocie nie rozwiązuje problemu zadłużania się szpitali. – To nie jest działanie systemowe, ale pijarowskie – powiedział poseł Wojciech Maksymowicz.

Ustawa wraz z uzasadnieniem i oceną skutków regulacji jest dostępna na stronie Sejmu RP.