Hipoglikemia – groźne powikłanie cukrzycy
Na dzień przed obchodami Światowego Dnia Walki z Cukrzycą, warto zwrócić szczególną uwagę na poważny problem powikłań, jakie niesie ze sobą ta podstępna choroba. Z jednej strony są to powikłania odległe, takie jak zawał, udar mózgu, retinopatia czy nefropatia, z drugiej strony powikłania ostre, najczęściej związane z zastosowanym leczeniem.
Foto: Mariusz Tomczak
Jednym z takich powikłań jest hipoglikemia, czyli stan niedocukrzenia organizmu, który – w przypadku braku interwencji – może doprowadzić do ataku drgawek, śpiączki, a nawet śmierci.
Cukrzyca, jako pierwsza choroba niezakaźna została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za epidemię XXI wieku.
Według danych zawartych w szóstej edycji „IDF Diabetes Atlas”, obecnie na świecie na cukrzycę choruje ponad 380 mln ludzi, ocenia się, że w ciągu 20 lat liczba ta wzrośnie do prawie 600 mln. W Polsce liczba chorych sięga 3 mln, w tym prawie 90 proc. stanowią osoby z cukrzycą typu 2 (za Polskim Towarzystwem Diabetologicznym).
Hipoglikemia, inaczej zwana niedocukrzeniem, oznacza wyjątkowo niski poziom cukru (glukozy) we krwi – poniżej 70 mg/dL („Zalecenia kliniczne dotyczące postępowania u chorych na cukrzycę 2014. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego”, „Diabetologia Kliniczna” 2014, tom 3, Suplement A). Jednak u części chorych, szczególnie ze źle wyrównaną cukrzycą, objawy niedocukrzenia mogą wystąpić przy wyższych stężeniach glukozy we krwi.
W trakcie terapii zastosowanie leków, a w szczególności insuliny, których zadaniem jest obniżenie zbyt wysokich wartości cukru we krwi, może wywoływać zjawisko hipoglikemii.
Jej objawami są między innymi osłabienie, nudności, wymioty, zaburzenia oddychania i koordynacji ruchowej, niepokój, silne uczucie głodu, pocenie się oraz senność. Nadejście wstrząsu hipoglikemicznego można zatem przewidzieć – niezbędna jest jednak znajomość wspomnianych objawów oraz uważna obserwacja własnego organizmu, który – w sytuacjach zmiany poziomu cukru we krwi – wysyła nam określone sygnały.
– Hipoglikemia to jeden z najczęstszych problemów w leczeniu cukrzycy i stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia chorych – mówi prof. Paweł Piątkiewicz z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii II Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W jego ocenie brak rozpoznania i szybkiego podjęcia działań zapobiegających może prowadzić do utraty przytomności, drgawek, a nawet śpiączki.
– Ponadto, nawracające epizody niedocukrzenia niosą za sobą ryzyko w ujęciu długofalowym, pogarszają sprawność umysłową oraz są niebezpieczne dla serca. Co więcej, każda kolejna ciężka hipoglikemia przyczynia się do obniżenia zdolności odczuwania objawów ostrzegawczych – tłumaczy.
Jak zauważa prof. Paweł Piątkiewicz, statystyczny chory na cukrzycę doświadcza nawet 100 epizodów hipoglikemii w ciągu roku, spośród których 1 lub 2 ocenia się jako ciężkie.
– Moi pacjenci, którzy mają za sobą pierwszy epizod ciężkiej hipoglikemii, podkreślają, że pomimo posiadanej wcześniej wiedzy na temat tego powikłania, nie spodziewali się, że hipoglikemia może być tak przykrym przeżyciem – dodaje prof. Paweł Piątkiewicz.
Hipoglikemia stanowi zagrożenie również w czasie snu. Jako grupę szczególnie narażoną na jej wystąpienie należy wskazać pacjentów podejmujących wytężony wysiłek fizyczny w ciągu dnia oraz spożywających zbyt niską porcję węglowodanów na kolację.
Wielokrotnie osoby doświadczające nocnych hipoglikemii nawet nie są świadome ich wystąpienia. Niezbędne jest zatem zachowanie wszelkich środków ostrożności, pozwalających na uniknięcie hipoglikemii.
Kluczową rolę odgrywa regularna samokontrola, a więc pomiar poziomu cukru w różnych sytuacjach – nie tylko na czczo, ale także po posiłku, czy przed snem. Należy również zwrócić uwagę na odpowiednią dietę, prawidłowo rozplanowany wysiłek fizyczny, a także na rodzaj stosowanej terapii.
– Nowoczesne insuliny zmniejszają ryzyko powikłań leczenia. Mam tutaj na myśli na przykład długodziałające analogi insuliny, które nie mają szczytu działania, co oznacza, że zachowują stałe, równomierne stężenie we krwi pacjenta przez całą dobę, zapewniając tym samym odpowiedni poziom insuliny w nocy oraz między posiłkami. Dzięki temu ryzyko wystąpienia niedocukrzenia, szczególnie w nocy, zostaje znacząco obniżone – podsumowuje prof. dr hab. med. Maciej Małecki, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Metabolicznych UJ CM.