Leczenie nowotworu gruczołu krokowego w Polsce
Rak prostaty to najczęściej rozpoznawany nowotwór złośliwy wśród mężczyzn. Wysoka zachorowalność ma wpływ na dostępność pacjentów do porad specjalistów urologów i onkologów.
Na to, że skuteczne leczenie raka prostaty wymaga lepszej koordynacji opieki oraz dobrego dostępu do innowacyjnych terapii i porad specjalistów, wskazywali eksperci i pacjenci podczas debaty „Sytuacja pacjentów z rakiem prostaty – na co czekamy”, która odbyła się 19 sierpnia.
– Należy dobitnie podkreślić trendy wzrostowe zachorowalności. Na świecie w roku 2008 odnotowaliśmy 899 tysięcy nowo zdiagnozowanych przypadków raka gruczołu krokowego w tym 258 tysięcy zgonów, a prognozy wskazują, że bieżące ćwierćwiecze przyniesie już 1,7 miliona nowych przypadków i prawie 500 tysięcy zgonów z tego powodu. Oznacza to o 72 proc. wzrostu nowych przypadków raka gruczołu krokowego i 53 proc. wzrostu zgonów z tego powodu w krajach rozwiniętych – mówił prof. Piotr Chłosta, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego.
– Pomimo tego, że stosunek zapadalności do umieralności chorych jest stosunkowo korzystny, to należy podkreślić, że systematyczne starzenie się populacji, a jednocześnie zależność występowania raka gruczołu krokowego od wieku, powoduje, że lekarz urolog może się stać lekarzem pierwszego kontaktu dla przeważającej ilości rodzin i populacji męskiej w naszym kraju, czyli w tej części Europy, w której rak gruczołu krokowego stanie się dominującym nowotworem u płci męskiej – powiedział prof. Piotr Chłosta.
Dobra zmiana dla pacjentów z rakiem prostaty
– Ostatnie kilka lat przyniosło pewne korzystne zmiany w zakresie leczenia pacjentów z rakiem prostaty. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło nowe opcje terapeutyczne dla pacjentów przed chemioterapią w I linii leczenia takie jak: octan abirateronu i enzalutamid. Doczekaliśmy się także długo oczekiwanej modyfikacji kryteriów włączenia do programu – usunięto zapis o skali Gleason’a, który uniemożliwiał włączenie do terapii części chorych o mniejszym ryzyku progresji choroby – pokreślił Szymon Chrostowski, prezes Fundacji Wygrajmy Zdrowie.
Wyzwaniem pozostają nadal ograniczone możliwości sekwencyjnego (kolejne linie leczenia) stosowania leków w programie lekowym oraz brak refundacji nowych terapii np. w stadium, kiedy przerzuty nie są jeszcze widoczne w badaniach obrazowych. – Podstawą leczenia chorych z nieoperacyjnym, rozsianym rakiem gruczołu krokowego jest hormonoterapia realizowana w oparciu o leki, których mechanizm działania polega na hamowaniu męskich hormonów płciowych – powiedział dr hab. Jakub Żołnierek, onkolog kliniczny z Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego.
– Dostęp do tych leków w Polsce jest dobry, natomiast dla osób z większym zaawansowaniem choroby powinniśmy oferować więcej. Na świecie standardem jest kojarzenie tego leczenia z lekami, które udokumentowały korzyść w odniesieniu do czasu całkowitego przeżycia, a w Polsce wygląda to dosyć marnie. Czekamy zatem na szerszy dostęp do leków, które są skuteczną formą terapii systemowej zaawansowanego raka gruczołu krokowego, poprawiają jakość życia pacjentów i odraczają czas do wystąpienia przerzutów dodał dr hab. Jakub Żołnierek.
Postęp w leczeniu raka stercza
W ostatnich latach dokonał się znaczny postęp w leczeniu raka stercza, przede wszystkim dzięki dokładnemu poznaniu biologii tego nowotworu. Jednym z najważniejszych odkryć było potwierdzenie, że oporność raka prostaty na klasyczną hormonoterapię nie świadczy o jego hormonooporności, co otworzyło drogę do opracowania hormonalnych leków nowej generacji takich jak: octan abirateronu, enzalutamid, apalutamid, doralutamid czy dichlorek radu-223, które w badaniach klinicznych potwierdziły wydłużenie życia chorych.
Część z nich nadal nie jest w Polsce refundowana albo jest dostępna ze znacznymi ograniczeniami. Potrzebą w obszarze leczenia raka prostaty jest również zapewnienie dostępu w ramach publicznego finansowania do nowych, już zarejestrowanych leków, we wcześniejszych fazach choroby, kiedy pacjent jest w dobrej kondycji, a przerzuty nie są jeszcze widoczne w badaniach obrazowych. Tacy chorzy nie kwalifikują się do chemioterapii, lecz wymagają terapii z zastosowaniem innowacyjnej hormonoterapii.
Dobrym krokiem mogłoby być umożliwienie urologom samodzielnej ordynacji i prowadzenia leczenia farmakologicznego, co poszerzyło dostęp do leczenia dla pacjentów. Leczenie systemowe z katalogu chemioterapii oraz w programie lekowym mogą zlecać i koordynować zarówno urolodzy, jak i onkolodzy.
Zróżnicowanie liczby porad urologicznych
Cały czas wyzwaniem pozostaje niedostateczny dostęp do lekarzy specjalistów i poradni w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w pobliżu miejsca zamieszkania pacjenta. – W 2019 roku NFZ sfinansował 478 tys. porad dla pacjentów z rozpoznaniem nowotworu prostaty. Niepokojące jest jednak dosyć duże zróżnicowanie liczby porad urologicznych w poszczególnych województwach. W województwie świętokrzyskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim było to blisko 8 porad na 1 tys. mieszkańców, a na przykład w województwie wielkopolskim zaledwie 3,5 porady na 1 tys. mieszkańców – informował dr Jerzy Gryglewicz, ekspert ochrony zdrowia.
W trakcie pandemii pacjenci mieli bardzo ograniczony dostęp do wszystkich poziomów opieki zdrowotnej. Na podstawie tegorocznej analizy NFZ widać, że liczba porad oraz zabiegów spadła znacząco. – W 2021 roku sytuacja ulega jednak poprawie. Na najbliższą przyszłość mogą mieć wpływ dwa mechanizmy, które mogą poprawić sytuację w przypadku pacjentów z podejrzeniem nowotworu. – Pierwszy z nich dotyczy zniesienia limitów do poradni specjalistycznych, drugi to uruchomienie programu badań profilaktycznych dla osób w wieku 40+ – dodał dr Jerzy Gryglewicz.
Problemem w skutecznym leczeniu pacjentów jest także brak koordynacji ścieżki pacjenta, rozproszenie odpowiedzialności za efekty leczenia chorego oraz utrudniona logistyka i organizacja opieki. Nadal nie wdrożono modelu kompleksowej opieki nad pacjentem z rakiem gruczołu krokowego, który powstał z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Urologicznego i przeszedł uzgodnienia i aprobatę w Ministwrstwie Zdrowia i NFZ oraz pozytywną opinię AOTMiT.
Perspektywę rychłego wdrożenia rozwiązań systemowych, takich jak opieka koordynowana i cancer unity nakreślili obecni na debacie posłowie. – O potrzebach opieki uroonkologicznej rozmawiamy od ponad 7 lat i nadal jest wiele do zrobienia, zarówno w zakresie wdrożenia opieki koordynowanej, urealnienia wyceny procedur oraz poprawy dostępu do technologii medycznych – podkreślał Marek Hok, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Onkologii.