13 grudnia 2024

Medycy niezadowoleni z ustawy o minimalnych wynagrodzeniach

„Dziękujemy” za docenienie ciężkiej pracy medyków w pandemii – tymi słowami Naczelna Izba Lekarska odniosła się na Twitterze do odrzucenia przez Sejm poprawek do nowelizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.

Foto: twitter.com/KancelariaSejmu

We wtorek w Sejmie odbyło się głosowanie nad poprawkami Senatu dotyczącymi wyższych, w stosunku do pierwotnie zaproponowanych przez rząd, współczynników wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia.

Sejmowa większość (232 głosów za, 223 przeciw, przy trzech głosach wstrzymujące się) odrzuciła zaproponowane przez Senat poprawki do nowelizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach. Zakładały one m.in. podniesienie współczynników pracy, przez które mnoży się średnie wynagrodzenie w gospodarce za poprzedni rok, tak by wyliczyć płacę minimalną dla poszczególnych grup zawodowych.

Jeszcze kilka godzin wcześniej ta poprawka uzyskała poparcie sejmowej Komisji Zdrowia, co rozbudziło nadzieje w środowisku medycznym. Jednak dyskusja na sali plenarnej szybko pokazała, że posłowie popierający rząd raczej nie zagłosują za podwyżkami. Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślał, że poprawki Senatu stanowią obietnicę bez pokrycia. – Półroczny koszt tego podwyższenia [współczynników – przyp. red.] to 6,5 miliarda zł, roczny – 12 miliardów. To obietnica bez pokrycia. Namawiam do odpowiedzialnego wyboru – powiedział minister zdrowia tuż przed głosowaniem.

Za odrzuceniem propozycji Senatu było 229 posłów PiS, a ponadto posłowie: Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja), Lech Kołakowski i Łukasz Mejza (obaj niezrzeszeni). Przeciwko odrzuceniu było 223 posłów – oprócz parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, klubu Koalicja Polska-PSL, Polski 2050 i Kukiz’15, także m.in. dwie posłanki PiS: Dorota Chorosińska i Anna Maria Siarkowska. Od głosu wstrzymali się posłowie Konrad Berkowicz i Dobromir Sośnierz (obaj z Konfederacji) oraz Zbigniew Ajchler (niezrzeszony).

W czasie obrad parlamentu, przed Sejmem trwał protest zorganizowany przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Do manifestacji dołączyli przedstawiciele innych organizacji zrzeszających zawody medyczne i okołomedyczne, w tym m.in. Naczelnej Rady Lekarskiej. – Żaden z zawodów medycznych, żaden ze związków zawodowych nie zgodził się na propozycje ministra zdrowia – powiedział w czasie pikiety wiceprezes NRL dr Artur Drobniak. – Posłowie i posłanki, bądźcie z nami i pacjentami! – zaapelował.