Ochrona zdrowia kona! Wyleczcie albo dobijcie! (foto)
30 tysięcy – tyle osób, jak podają organizatorzy, uczestniczy w sobotę 11 września w proteście pracowników ochrony zdrowia w Warszawie. Do lekarzy, pielęgniarek, położnych, ratowników medycznych, fizjoterapeutów czy diagnostów laboratoryjnych dołączają przechodnie.
Demonstranci skandują: „Publiczna ochrona zdrowia kona! Wyleczcie albo dobijcie!”, „Nie ma medyków, nie ma leczenia!”, „Warszawiacy chodźcie z nami też jesteście pacjentami”, „Chcemy pracować, nie głodować!”, „Nie róbcie z medyków niewolników!”, „Zabrać politykom, dać medykom!”.
Medycy idą następującą trasą: pl. Krasińskich – Ministerstwo Zdrowia, ul. Miodowa – Pałac Prezydencki, ul. Krakowskie Przedmieście – Parlament RP, ul. Wiejska – Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Al. Ujazdowskie. Demonstracja zakończy się powstaniem „białego miasteczka”.
– Białe miasteczko i forma tego protestu może się różnie skończyć. Wszystko w rękach organizatorów protestu, jak utrudnią władzy życie – powiedziała Dorota Gardias, pielęgniarka i działaczka związków zawodowych, „burmistrz” białego miasteczka z 2007 roku, która dziś otworzy tzw. białe miasteczko 2.0.
Minister zdrowia nie słucha medyków
– Minister zdrowia nigdy nie chciał słuchać głosu pracowników medycznych, bo dla nich jesteśmy tylko kosztem, tabelką w excelu, a nie tymi, którzy dbają o pacjentów. Chcemy, by wszyscy Polacy usłyszeli co jest bolączką ochrony polskiej zdrowia. Jesteśmy tutaj razem, nie damy się podzielić – mówił Artur Drobniak, wiceprezes NRL.
Jak dodaje, Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia chce bezpośrednich rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim, a nie tylko z szefem resortu zdrowia. Wcześniejsze rozmowy z ministrem Adamem Niedzielskim, także ta wczorajsza, zakończyły się fiaskiem.
– Wszystkie pomysły ministra zdrowia są z kosmosu, są nierealne i nie przystają do rzeczywistości. Pamiętajcie, że najważniejszy dla każdego medyka jest pacjent i jego bezpieczeństwo, ale żeby był on bezpieczny, to bezpieczny musi być medyk – musi godnie zarabiać, mieć dobre warunki pracy i nie bać się prokuratura. Panie ministrze, zapraszam do rozmów z premierem, bo tutaj nie da się leczyć ani żyć – apelował Michał Bulsa, członek Prezydium NRL.
– Polska pielęgniarka ma średnio 53 lata i umiera w wieku 61 lat – przypomniała Mariola Łodzinska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Manifestanci podkreślają, że nie zgadzają się, aby Polska dalej była krajem, w którym za publiczne pieniądze kształci osoby wyjeżdżające do pracy w innych państwach. – Nie godzimy się być kuźnią zawodów medycznych dla Europy. Wszyscy będziecie pacjentami, wspierajcie nas! – apelują demonstranci.
Zdrowie musi być priorytetem
– Gdyby wszyscy medycy postanowili pracować na jeden etat, to system zawaliłby się z dnia na dzień. Nie znam ani jednego lekarza, pielęgniarki, ratownika, który pracowałby na jednym etacie. System jest oparty na wieloetatowości – mówił dr Tomasz Karauda, lekarz z Łodzi. – Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest trudna, wiem, że budżet jest wyżyłowany, ale zdrowie musi stać się większym priorytetem niż dotychczas – podkreślił.
Pod Pałacem Prezydenckim minutą ciszy uczczono pamięć kilkuset medyków, którzy zmarli w czasie pandemii. Natomiast pod gmachem Sejmu minutą ciszy uczczono śmierć pacjentów, którzy – jak powiedział dr Artur Drobniak – umarli, choć mogli jeszcze żyć. – Zmarli, bo politycy urządzili system opieki zdrowotnej, w którym brakuje leków, brakuje medyków i gdzie karetka nie dojeżdża. To politycy ponoszą winę za te zgony. Niech ta symboliczna minuta ciszy będzie wymowna, gdy wrócą na obrady, by zaczęli się wreszcie interesować sprawami systemu ochrony zdrowia – podkreślił wiceprezes NRL.
Postulaty komitetu protestacyjnego
Główne postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia, który został zawiązany na początku sierpnia w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej:
- znacznie wyższy niż planowany wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej w wysokości nie 7 proc. a 8 proc. PKB,
- zwiększenie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia do poziomów średnich w OECD i UE względem średniej krajowej, celem zahamowania emigracji zewnętrznej i wewnętrznej pracowników opieki zdrowotnej,
- zwiększenie liczby finansowanych świadczeń dla pacjentów oraz poprawa ich dostępności dla pacjentów,
- podwyższenie jakości świadczeń dla pacjentów,
- zwiększenie liczby pracowników pracujących w systemie ochrony zdrowia do poziomów średnich w krajach OECD i UE, szczególnie w sytuacji starzenia się społeczeństwa i zwiększania się zapotrzebowania na świadczenia opieki zdrowotnej.