Pakiety usług stomatologicznych do poprawki
Pakiety usług stomatologicznych są znacznie lepiej wycenione, ale trzeba jak najszybciej skorygować niedociągnięcia – mówi dr Agnieszka Surdyka, członkini Komisji Stomatologicznej NRL, w rozmowie z Lucyną Krysiak.
Foto: arch. prywatne/pixabay.com
Kwietniowe posiedzenie Komisji Stomatologicznej NRL (KS NRL) zdominował temat pakietów wprowadzonych zarządzeniem prezesa NFZ z 5 kwietnia br. z datą wejścia w życie 6 kwietnia i okresem rozliczenia od 1 kwietnia. Co oznacza taki zapis?
Analizując te daty, wyraźnie widać że zarządzenie NFZ działa wstecz, czym jesteśmy zaniepokojeni i zaskoczeni, ponieważ nie wiemy, jak na tej podstawie mamy się rozliczać z płatnikiem z wykonania usług stomatologicznych określonych w pakietach. Tym bardziej że systemy informatyczne nie były na to przygotowane.
Czekamy więc na aneksy. Po ich podpisaniu będziemy mieć udostępnione UMX, dzięki którym będziemy mogli rozpocząć sprawozdawczość. Mamy więc poważny problem, gdyż na dziś nie możemy naszych świadczeń wprowadzać do systemu. Lekarze dentyści pracują na dokumentacji elektronicznej i w związku z tymi problemami dokumentacja nie jest prowadzona na bieżąco.
Na stronie Kamsoft, firmy przygotowującej oprogramowanie medyczne również dla stomatologii, pojawił się komunikat, by nie wprowadzać danych pacjentów do systemu, ponieważ wciąż nie ma jasnych wytycznych, jak te programy mają funkcjonować. Jednak znaczna część stomatologów o tym nie wiedziała, będą więc musieli wprowadzone dane wycofać i później wprowadzić je ponownie.
Czym to skutkuje?
Chaosem. Środowisko stomatologiczne od miesięcy zabiegało o wprowadzenie pakietów, które z założenia mają odbudować publiczny sektor opieki dentystycznej, upadły z powodu absurdalnie niskich wycen świadczeń oferowanych przez NFZ. Sprawa była na tyle poważna, że lekarze dentyści prowadzący prywatne praktyki masowo rezygnowali z podpisywania kontraktów z NFZ na usługi stomatologiczne.
Warto zaznaczyć, że pakiety są znacznie lepiej wycenione, a powstałe niedociągnięcia należy jak najszybciej skorygować. Zbliża się koniec miesiąca i powinniśmy już raportować do NFZ nasze działania i oczekiwać od płatnika refundacji poniesionych kosztów. A tak nie jest.
Jak to naprawić?
Podczas wspomnianego już posiedzenia Komisji Stomatologicznej Naczelnej Rady Lekarskiej jej członkowie wyodrębnili w punktach zagadnienia, które wymagają dopracowania i wyjaśnienia przez NFZ. Na szczęście jest dobra wola współpracy ze strony centrali NFZ, tyle że to wszystko wymaga czasu i należy się liczyć z opóźnieniami w doprecyzowaniu świadczeń zapisanych w pakietach.
Obserwujemy, że wzrosła liczba pacjentów, których nie stać na leczenie prywatnie i którzy powracają do sektora publicznego, a pakiety są pierwszym etapem zmian wycen świadczeń stomatologicznych, które mogą zwiększyć zainteresowanie lekarzy dentystów zawieraniem kontraktów z NFZ. Pierwszy projekt zarządzenia dotyczącego pakietów NFZ przedstawił KS NRL do zaopiniowania w październiku minionego roku. Nanieśliśmy poprawki, licząc, że na tym zakończy się praca nad tym projektem.
Powstał jednak drugi projekt i jego autorzy zawarli szczegóły, których nie było w pierwszym wariancie. Nanieśliśmy więc kolejne poprawki, z którymi ruszyliśmy do centrali NFZ, a ponieważ zostały one uwzględnione, wszystko wskazywało na to, że droga do wdrożenia projektu jest prosta. Myślę, że terminy wprowadzenia zarządzenia i obowiązku rozliczenia się z płatnikiem rozjechały się z powodów biurokratycznych.
Członkowie Komisji Stomatologicznej NRL zwrócili uwagę, że niektóre pakiety są mało czytelne i niespójne z obowiązującym koszykiem świadczeń. O które zapisy chodzi?
Wskazaliśmy kilka takich rażących przykładów nieprecyzyjnych zapisów, np. dotyczących pakietu ST01 – czy jeżeli lekarz usuwa dwa zęby jednokorzeniowe obok siebie, np.11.12, wpisuje dwa pakiety (w pakiecie jest opisane usunięcie zębów), a także pakietu ST 03 dopuszczającego usunięcie chirurgiczne bez konieczności szycia czy w przypadku pakietu ST 30. A wpisującego się w pakiet ST 30 A x 2 przy usuwaniu złogów ze wszystkich zębów w obrębie całego uzębienia (w opisie procedury w koszyku świadczeń procedura sama w sobie dotyczy całego uzębienia).
Ta precyzja w zapisach jest bardzo ważna, ponieważ stanowią one podstawę do rozliczeń finansowych z NFZ za usługi wykonane w ramach pakietu. Obowiązuje tu zasada, że pierwszy pakiet jest opłacany przez NFZ w 100 proc., a kolejne tylko w 80 proc., ale to musi być doprecyzowane. Odnoszę wrażenie, że nie wszystkie sytuacje kliniczne można było w tych pakietach zawrzeć.
Czy to jest koniec prac nad pakietami?
Nie sądzę. Problemów do rozwiązania jest co najmniej kilka, np. obecnie nie mamy żadnych narzędzi, aby sprawdzić, czy dane świadczenie u danego pacjenta było już wykonane i w jaki sposób. Przykładem jest badanie jamy ustnej (wyceniane dotychczas na 11 punktów, obecnie na 56), które może być wykonane nie tylko przez lekarza dentystę, ale także chirurga czy ortodontę.
Jeśli każdy z tych lekarzy wpisze do karty badanie jamy ustnej z instruktażem, to refundację za to świadczenie otrzyma tylko lekarz, który wykonał je pierwszy. Powinniśmy więc dysponować informacją na ten temat, by uniknąć narażenia się na powielanie usługi i brak refundacji z tego tytułu.
Czy wprowadzenie pakietów zachęci stomatologów do podpisywana kontraktów z NFZ na usługi świadczone w ramach sektora publicznego?
Na razie nikt się nie rzuca na te kontrakty, środowisko im się przygląda. Pakietami nie są objęte wszystkie procedury, a na razie tylko chirurgia stomatologiczna i periodontologia. Procedury dotyczące stomatologii zachowawczej i protetyki czekają na nowe wyceny. W przypadku stomatologii zachowawczej nowa wycena wypełnień w zębach uwzględnia wykorzystanie glassjonomerów i usunięcie wypełnienia amalgamatowego.
Nie jest to jednak nowa wycena wypełnienia, tylko refundacja różnicy pomiędzy ceną wypełnienia amalgamatowego i glassjonomerowego. To są zmiany kosmetyczne. Gdyby NFZ zawarł w pakiecie materiały światłoutwardzane, moglibyśmy mówić o postępie. Mają one dużo lepsze parametry, jeśli chodzi o ścieralność, trwałość.
Które z tych pakietów są obecnie najbardziej obiecujące?
Pakiety dotyczące badania jamy ustnej oraz usuwania złogów nazębnych. Jeśli chodzi o chirurgię stomatologiczną, temat jest złożony, ponieważ koszt wykonanych procedur nie zawsze jest adekwatny do wyceny zawartej w pakiecie. Badanie jamy ustnej z instruktażem higieny wycenione w pakiecie na 56 punktów zapewnia już wysoki poziom przeprowadzenia tej procedury.
Jednak będziemy zabiegać o to, aby inne procedury także były opłacane na odpowiednim poziomie. Nie może być tak, że założenie opatrunku w zębie to zaledwie 11 punktów, bo to się zwyczajnie nie kalkuluje. Przy tworzeniu nowej wyceny będziemy więc się odnosić do kosztu badania jamy ustnej jako bazy wyjściowej.