21 listopada 2024

Po co lekarzowi certyfikat umiejętności

Od ponad roku obowiązuje rozporządzenie ministra zdrowia wprowadzające 57 umiejętności zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów. W praktyce tylko kilka podmiotów zyskało uprawnienia do prowadzenia certyfikacji w pojedynczych umiejętnościach – pisze Lidia Sulikowska.

Fot. freepik.com

Dotychczas w rejestrze podmiotów uprawnionych do certyfikacji umiejętności zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów, prowadzonym przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego (CMKP), znalazły się cztery podmioty: Polskie Towarzystwo Medycyny Morskiej, Tropikalnej i Podróży (umiejętność: medycyna podróży), Polskie Towarzystwo Dermatologiczne (umiejętność: medycyna estetyczno-naprawcza), Polskie Stowarzyszenie Implantologiczne (umiejętność: implantologia stomatologiczna), Polskie Towarzystwo Neurologiczne (umiejętność: neuroultrasonografia).

– Kolejnych osiem towarzystw złożyło wnioski, które zostały odesłane do uzupełnienia. Dotyczą one następujących umiejętności: medycyna estetyczno-naprawcza, echoradiografia prenatalna, kardiologia prenatalna, leczenie żywieniowe i leczenie żywieniowe dzieci – informuje Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska, rzecznik prasowy CMKP.

Pionierzy

Polskie Towarzystwo Medycyny Morskiej, Tropikalnej i Podróży już w październiku 2023 r. otrzymało uprawnienia do prowadzenia certyfikacji z medycyny podróży, a w kwietniu br. przyznało pierwsze certyfikaty z tej umiejętności zawodowej. Zdobyło je 46 lekarzy. – 25 kwietnia 2025 r. o godz. 9.00 przeprowadzimy kolejną certyfikację – informuje prof. dr hab. n. med. Krzysztof Korzeniewski, prezes PTMMTiP.

Rozporządzenie ministra zdrowia z 13 czerwca 2023 r. w sprawie umiejętności zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów, ustanawiając 57 rodzajów umiejętności zawodowych, określiło także kwalifikacje lekarza/lekarza dentysty stanowiące podstawowy warunek ubiegania się o certyfikat danej umiejętności zawodowej.

Dodatkowe wymogi, jakie trzeba spełnić, by uzyskać certyfikat, określają podmioty, które się zajmują prowadzeniem certyfikacji danej umiejętności, w opracowanych do tego celu regulaminach zaakceptowanych przez CMKP. Zgodnie z rozporządzeniem o certyfikat z medycyny podróży mogą ubiegać się m.in. specjaliści chorób wewnętrznych, chorób zakaźnych, medycyny rodzinnej i pediatrzy. Dodatkowym kryterium, określonym z kolei przez PTMMTiP, jest zdanie egzaminu w zakresie tej umiejętności.

Plany na certyfikację

Jak wygląda sytuacja w przypadku innych umiejętności zawodowych? Polskie Towarzystwo Badania Bólu (PTBB) potwierdziło, że będzie ubiegać się o nadawanie certyfikatu z umiejętności medycyna bólu. Zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem może się o niego starać każdy lekarz i lekarz dentysta posiadający PWZ, nawet bez specjalizacji.

– Chcieliśmy, aby mógł to być lekarz specjalista, ale na etapie projektowania rozporządzenia nasz postulat nie został uwzględniony. W stworzonym regulaminie zadbaliśmy o właściwe przygotowanie lekarzy chcących się certyfikować. Dlatego znalazł się tam zapis o obowiązku ukończenia studiów podyplomowych w zakresie medycyny bólu, prowadzonych w Medycznym Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także wymóg zdania egzaminu składającego się z części teoretycznej i praktycznej, który przeprowadzi nasze towarzystwo – mówi dr n. med. Magdalena Kocot-Kępska, prezes PTBB.

– Naszym zdaniem to niezbędne minimum dla lekarza, który chciałby nabyć tę umiejętność. Studiów nie będą musieli kończyć lekarze, którzy co najmniej pięć lat pracują w poradniach leczenia bólu posiadających certyfikat PTBB.  Mam nadzieję, że nasza propozycja zostanie zaakceptowana i na wiosnę przyszłego roku zorganizujemy pierwszy nabór na egzamin. Jesteśmy na etapie składania wniosku do CMKP – dodaje dr n. med. Magdalena Kocot-Kępska.

Po co lekarzowi certyfikat z medycyny bólu? – Ideą powstania tej umiejętności było to, aby większa liczba lekarzy mogła udzielać świadczeń w ramach NFZ w poradniach leczenia bólu. Obecnie mogą to robić tylko lekarze kilku specjalizacji, m.in. anestezjolodzy, neurolodzy i onkolodzy. Liczymy, że w wymogach NFZ ta lista poszerzy się o lekarzy z certyfikatem umiejętności zawodowej medycyna bólu – wyjaśnia prezes PTBB.

Z kolei Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii (PTAiIT) zamierza ubiegać się o prowadzenie certyfikacji z umiejętności płytka sedacja. – Stworzyliśmy już program szkolenia określający, co musi zrobić lekarz, który chciałby nabyć tę umiejętność. Jesteśmy na etapie tworzenia wniosku do CMKP o wpisanie nas do rejestru podmiotów certyfikujących z tej umiejętności. Liczymy na pozytywną decyzję. Trudno mi powiedzieć, jak długo to potrwa – informuje prof. dr hab. n. med. Łukasz Krzych, przewodniczący Sekcji Intensywnej Terapii PTAiIT.

W myśl rozporządzenia o certyfikat z płytkiej sedacji będą mogli ubiegać się lekarze kilkunastu specjalizacji, m.in. chirurdzy, radiolodzy, urolodzy i specjaliści dermatologii i wenerologii. – Chciałbym podkreślić, że taki wybór leżał po stronie urzędników tworzących rozporządzenie. Mieliśmy uwagi, ale nie zostały one uwzględnione. Dlatego opracowany przez nas program szkolenia dla kandydata do zdobycia certyfikatu obejmuje obowiązkowe odbycie szkolenia z części teoretycznej i praktycznej, dotyczącej wykonywania procedur sedacji proceduralnej. Po naszej stronie będzie weryfikacja, czy lekarz odbył szkolenie w wymaganym zakresie – zwraca uwagę prof. Łukasz Krzych.

Może jednak pojawić się problem, gdzie zrealizować takie szkolenie. – Rekomendujemy, aby część praktyczna odbywała się w ośrodkach akredytowanych do prowadzenia szkolenia w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. Brakuje jednak aktów prawnych, które by zobowiązywały jakiekolwiek ośrodki do prowadzenia takiego szkolenia. Nie zrezygnujemy jednak z wymogu przejścia przez szkolenie praktyczne dla bezpieczeństwa pacjenta. Jeśli mamy poświadczyć, że dany lekarz jest w stanie bezpiecznie wykonywać sedację proceduralną, musimy być pewni, że ma odpowiednie kwalifikacje – dodaje przewodniczący Sekcji Intensywnej Terapii PTAiIT.

Problemy w ultrasonografii

W rozporządzeniu znalazły się także m.in. umiejętności z zakresu diagnostyki ultrasonograficznej, w tym diagnostyka ultrasonograficzna dorosłych w warunkach szpitalnego oddziału ratunkowego, diagnostyka ultrasonograficzna dzieci w warunkach szpitalnego oddziału ratunkowego, diagnostyka ultrasonograficzna w podstawowej opiece zdrowotnej, neuroultrasonografia.

Dr n. med. Małgorzata Serafin-Król, przewodnicząca Zarządu Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego (PTU), informuje, że określenia tych umiejętności użyte w rozporządzeniu nie wskazują na zakres badań, które w danej sytuacji należy umieć wykonać, wymagają więc dokładnego dopracowania.

– Polskie Towarzystwo Ultrasonograficzne wydaje własne certyfikaty z 13 zakresów diagnostyki ultrasonograficznej. W tej chwili problemem jest uzupełnienie opracowanych przez PTU zakresów certyfikacji, zgodnych z wytycznymi wspomnianego rozporządzenia. Trwają rozmowy i prace, jaki zakres badań USG powinny zawierać umiejętności danej kategorii – informuje dr n. med. Małgorzata Serafin-Król. I dodaje, że po opublikowaniu projektu rozporządzenia PTU wysłało krytyczne uwagi oraz wątpliwości dotyczące zdefiniowania umiejętności, niestety nie zostały one uwzględnione.

Wśród umiejętności wymienionych w rozporządzeniu są także: echokardiografia prenatalna, kardiologia prenatalna oraz diagnostyka i terapia płodu. – Do nich wszystkich zgłosiłam liczne uwagi na etapie procedowania tego aktu prawnego. Żadna z nich nie została uwzględniona. Uważam, że nie ma możliwości napisania spójnego programu dla tych umiejętności bez zmiany opublikowanych zasad – ocenia prof. dr hab. n. med. Joanna Szymkiewicz-Dangel, wiceprzewodnicząca zarządu PTU i wiceprzewodnicząca Sekcji Echokardiografii i Kardiologii Prenatalnej PTU.

Profesor zwraca m.in. uwagę, że w przypadku umiejętności echokardiografia prenatalna konieczne jest dookreślenie, co wchodzi w jej zakres. Z kolei w przypadku kardiologii prenatalnej nie zgadza się z ostateczną listą lekarzy dopuszczonych do ubiegania się o tę umiejętność i postuluje o jej zawężenie. – Ta umiejętność, zgodnie z rekomendacjami Europejskiego Towarzystwa Kardiologów Dziecięcych (AEPC), musi być zarezerwowana dla kardiologów dziecięcych ze specjalizacją lub w trakcie specjalizacji z tej dziedziny, pediatrów ze specjalizacją z kardiologii oraz specjalistów kardiologii – uważa prof. Joanna Szymkiewicz – Dangel.

Żmudne procedury

Nie sposób w jednym tekście prześledzić każdą umiejętność wymienioną w rozporządzeniu. Widać jednak, że proces ubiegania się podmiotów o prowadzenie certyfikacji jest dość powolny. Z informacji przekazanych przez CMKP wynika, że w przypadku części umiejętności zawodowych minister zdrowia zlecił właściwym państwowym instytutom badawczym opracowanie minimalnych standardów, na postawie których ma być prowadzona certyfikacja, zanim towarzystwa naukowe będą mogły ubiegać się o możliwość certyfikacji tych umiejętności. W komunikacie wymieniono dziewięć umiejętności.

I tak np. Narodowy Instytut Kardiologii ma opracować standardy dla echokardiografii dorosłych, elektroterapii kardiologicznej oraz radiologii zabiegowej w zakresie kardiologii, a Wojskowy Instytut Medyczny – standardy dla medycyny pola walki i organizacji ochrony zdrowia wojsk. Polskie Towarzystwo Kardiologiczne (PTK) informuje, że od dawna prowadzi własną certyfikację, m.in. w zakresie hemodynamiki, elektrofizjologii, elektroterapii i echokardiografii.

– Było dla nas oczywiste, aby taką certyfikacją się zajmować, choć dotychczas nie szło za nią jednoznaczne usankcjonowanie prawne ani ze strony CMKP, ani Ministerstwa Zdrowia. Sytuacja się zmieniła, gdy weszło w życie ministerialne rozporządzenie. W związku z tym oczywiście chcemy być podmiotem certyfikującym umiejętności medyczne w myśl tego aktu prawnego. Rzecz jasna, w obszarach, które nas dotyczą – deklaruje prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski, rzecznik PTK.

I dodaje, że chodzi o te umiejętności wymienione w rozporządzeniu – z zakresu echokardiografii dorosłych i dzieci, elektroterapii kardiologicznej, a także inwazyjnej elektrofizjologii – ale także te, w których do tej pory PTK prowadziło własną certyfikację, np. z zakresu kardiologii inwazyjnej czy elektrokardiografii. Kiedy realnie lekarze będą mogli ubiegać się w PTK o certyfikat z poszczególnych umiejętności?

– Na razie są opracowywane kryteria, jakie będzie musiał spełnić lekarz chcący zdobyć certyfikat. Pracują nad nimi duże jednostki kardiologiczne, w tym Narodowy Instytut Kardiologii. Dopiero gdy będą gotowe, będziemy ubiegać się o wpisanie naszego towarzystwa do rejestru CMKP jako jednostki uprawnionej do prowadzenia certyfikacji. Chcielibyśmy rozpocząć certyfikację lekarzy w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Zobaczymy, czy się uda – wyjaśnia rzecznik PTK.

Dodatkowy atut, a nie wymóg

Jakie korzyści daje lekarzowi/lekarzowi dentyście uzyskanie certyfikatu w danej umiejętności zawodowej? – Uważam, że certyfikat daje po prostu możliwość udokumentowania swojej wiedzy i doświadczenia w konkretnej umiejętności zawodowej. To dodatkowy atut, a nie wymóg, by daną procedurę móc wykonywać. Nie ma obecnie żadnego przepisu, który promowałby np. dodatkowym finansowaniem wykonywanych procedur osoby, które dane umiejętności nabędą. Istnieje jednak obawa, że NFZ może przestać finansować określone procedury wykonywane przez lekarzy bez certyfikatu umiejętności. Na razie trudno przewidzieć, w jakim kierunku sytuacja się rozwinie – zwraca uwagę wiceprezes NRL Klaudiusz Komor.

Jak informuje Biuro Komunikacji Ministerstwa Zdrowia, korzyścią z uzyskania certyfikatu w danej umiejętności zawodowej będzie możliwość uwzględniania lekarzy posiadających certyfikat określonej umiejętności w przepisach rozporządzeń w sprawie realizacji świadczeń gwarantowanych. „Tacy lekarze będą uzupełniać kadrę lekarską w wykonywaniu określonych procedur medycznych finansowanych ze środków publicznych, co powinno skrócić kolejki oczekujących na te procedury” – czytamy w odpowiedzi przesłanej przez resort zdrowia.

Warto przypomnieć, że ministerialne rozporządzenie dotyczące umiejętności zawodowych na etapie projektowania tego dokumentu było gorącym tematem, a poszczególne podmioty zgłaszały wiele uwag. Projekt ten był opiniowany między innymi przez Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. Dyskusja toczyła się wokół tego, jakich specjalizacji lekarze (lub po danym roku specjalizacji lub bez specjalizacji) mogą certyfikować się w danych umiejętnościach medycznych.

Nie każdy może

Rozporządzenie ministra zdrowia z 13 czerwca 2023 r. w sprawie umiejętności zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów jest uzupełnieniem dotychczas martwego artykułu 17. ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, określającego zasady i organizację certyfikacji umiejętności zawodowych. Certyfikaty umiejętności zawodowych w myśl tych przepisów mogą przyznawać towarzystwa naukowe albo państwowe instytuty badawcze – właściwe dla danej umiejętności zawodowej i wpisane do rejestru prowadzonego przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego.

Aby być wpisanym do rejestru, należy złożyć odpowiedni wniosek i spełnić szereg warunków, w tym opracować regulamin prowadzenia certyfikacji, który ma zagwarantować rzetelną weryfikację danej umiejętności zawodowej. Warunkiem dopuszczenia towarzystwa naukowego do certyfikacji umiejętności zawodowej jest też zapewnienie jawności źródeł finansowania działalności oraz wynagradzania członków zarządu. Proces certyfikacji może prowadzić wiele podmiotów w danej umiejętności.

Lidia Sulikowska