17 maja 2024

Posiedzenie Komisji Zdrowia trwało tylko 10 minut. Efekt?

10 minut – tyle trwało środowe posiedzenie Komisji Zdrowia zwołane w sprawie projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Projekt krytykuje m.in. samorząd lekarski.

Foto: Sejm RP

Ostatnie posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia, w środę 25 stycznia, zakończyło się po ok. 10 minutach powołaniem podkomisji nadzwyczajnej. Ma ona zająć się projektem ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.

– Wydaje się, że przed rozpatrzeniem dokument wymaga jeszcze szczegółowego przeprocedowania – powiedział przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos. To właśnie poseł Latos zaproponował powołanie podkomisji, dodając, że zdaje sobie sprawę ze „sporej ilości poprawek, które będą zgłaszane”.

Podkomisja zbierze się po raz pierwszy już za kilka dni, 1 lutego o godz. 13.00. Jej przewodniczącą została posłanka Elżbieta Płonka należąca do Klubu Parlamentarnego PiS.

Stanowisko Prezydium NRL

Projekt ustawy od początku wzbudza wiele kontrowersji w środowisku medycznym. Samorząd lekarski wskazuje, że to, co trafiło do Sejmu, znacząco różni się od dokumentu, który był wcześniej przekazany do konsultacji społecznych.

„Ustawa nie realizuje zamierzeń w zakresie poprawy jakości w ochronie zdrowia, nie spełnia też oczekiwań pacjentów co do stworzenia skutecznego systemu kompensacji szkód medycznych, ani oczekiwań środowisk medycznych związanych z bezpieczeństwem wykonywania zawodu” – wskazuje Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej w stanowisku z 11 stycznia.

– Dla nas ten projekt ustawy jest pewnym krokiem w dobrą stronę, bo zawiera dobre elementy, ale w odniesieniu do no-fault odczytujemy ją jako próbę wprowadzenia systemu yes-fault. Rozwiązania wpisane do tego projektu są w naszej ocenie dysfunkcyjne – mówił niedawno prezes NRL Łukasz Jankowski. Jak dodał, niektórzy lekarze określają projekt „ustawą o donosicielstwie” lub jako „ustawę fault-fault”.

Inne głosy krytyki

Zdaniem Porozumienia Organizacji Lekarskich, w skład którego wchodzą: NIL, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Porozumienie Zielonogórskie, Porozumienie Chirurgów Skalpel oraz Porozumienie Rezydentów, projekt ustawy jest niedopracowany oraz zawiera fundamentalne błędy.

Nie uwzględnia takich koncepcji jak: kultura bezpiecznego traktowania czy prawdziwy system no-fault. Ponadto, zdaniem POL, posiada zapisy promujące wzajemną nieufność i konflikty, a nie współpracę w duchu poprawy jakości i bezpieczeństwa.

Z kolei Porozumienie Rezydentów skierowało do wszystkich posłów zasiadających w sejmowej Komisji Zdrowia pismo, w którym przekonuje, że „projekt stoi w sprzeczności z rekomendacjami Rady Europy w sprawie zarządzania bezpieczeństwem pacjentów i zapobiegania zdarzeniom niepożądanym w opiece zdrowotnej”.