Prezydent zwleka z ważną decyzją w sprawie pielęgniarek i położnych
Ponad 1,6 tys. praktyk pielęgniarek i położnych, obsługujących ok. 8 mln pacjentów, może ulec likwidacji z początkiem 2025 roku. Pod koniec listopada uchwalona została nowelizacja ważnej ustawy, lecz wciąż czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak określają obecne przepisy, pielęgniarki i położne miałyby od nowego roku tworzyć z lekarzami rodzinnymi zespoły Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Oznacza to, że pacjenci, wybierając lekarza automatycznie zaakceptowaliby pozostały personel. Te zmiany mogłyby pozbawić świadczeń chorych osób wymagających opieki pielęgniarskiej w domu.
Pod koniec listopada uchwalona została nowelizacja ustawy o Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego oraz niektórych innych ustaw. Pozwala na tworzenie niezależnych praktyk pielęgniarek i położnych, zachowując przy tym ważność wcześniejszych deklaracji pacjentów, nawet jeśli nie przystąpią do zespołu POZ.
Prawne zmiany mają im zapewnić dodatkowe uprawnienia dotyczące kwalifikowania dzieci powyżej 9. roku życia do szczepień ochronnych (obecnie wykonywane są tylko przez lekarza). Nowe regulacje wydłużają też do końca 2026 roku termin ukończenia kursów z medycyny rodzinnej przez lekarzy POZ.
Choć ustawa została przyjęta przez parlament, wciąż czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Jest on konieczny do tego, by przepisy weszły w życie. Pojawiają się obawy, że jeśli prezydent Duda jej nie podpisze, niewykluczone, że wiele niezależnych praktyk pielęgniarek i położnych przestanie funkcjonować.