Ryzyko medyczne
Problemem, z którym często borykają się lekarze, jest zakres informacji, jakie należy przekazać pacjentowi. Chodzi o proponowane oraz możliwe metody diagnostyczne i lecznicze, dające się przewidzieć następstwa ich zastosowania albo zaniechania, a także wyniki leczenia oraz rokowania (art. 31 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty).
Zakres udzielonych informacji pozostaje w ścisłym związku z podstawami odpowiedzialności lekarza, którą można ponieść, nawet jeśli postępuje się zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i należytą starannością. Chodzi o tzw. ryzyko medyczne, które modelowo pacjent przyjmuje na siebie, uchylając jednocześnie bezprawność działania lekarza.
W takiej sytuacji pacjent, wyrażając zgodę na zabieg, bierze na siebie ryzyko zwykłych powikłań pooperacyjnych. Nie mogą one jednak zostać spowodowane najlżejszą nawet winą lekarza – również w efekcie pomyłki, nieuwagi czy niezręczności lekarza, także w sposób przypadkowy i niezamierzony.
Pacjent musi przed zabiegiem uzyskać od lekarza takie informacje, które pozwolą mu wyrazić zgodę z pełną świadomością, na co się godzi i czego może się spodziewać. Informacje te muszą obejmować „normalne, przewidywalne, choćby nawet rzadko występujące, ale niedające się wykluczyć następstwa zabiegu operacyjnego, zwłaszcza jeśli mają one niebezpieczny dla życia lub zdrowia charakter”.
Powinno się przy tym określić stopień prawdopodobieństwa ich wystąpienia. Nie muszą one obejmować wszelkich możliwych następstw zabiegu, nieobjętych normalnym ryzkiem, które mogą wystąpić w szczególnych wypadkach, niedających się przewidzieć. Jeśli istnieją alternatywne metody rozwiązania problemu zdrowotnego pacjenta, to dokonanie wyboru pomiędzy nimi należy do pacjenta, a lekarz ma przekonać pacjenta do wyboru optymalnej, jego zdaniem, metody.
Jeśli istnieje możliwość wykonania zabiegu inną metodą, w innym ośrodku, nawet jeśli nie jest ona objęta refundacją, to pacjent powinien o tym wiedzieć. Takie wnioski można wyprowadzić z wyroków Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2013 r. (IV CSK 431/12) i 24 września 2015 r. (V CSK 738/14) i wielu przywołanych w nich orzeczeń. Im mniej dany zabieg jest niezbędny dla ratowania życia lub zapobieżenia powstaniu niepełnosprawności, tym bardziej szczegółowa powinna być informacja udzielana pacjentowi (wyrok SA w Gdańsku z 23 października 2018 r., I ACa 1136/17).
Nieudzielenie takich informacji traktowane jest jako naruszenie dóbr osobistych pacjenta w postaci jego prawa do informacji, godności, prywatności i autonomii (art. 23 KC) oraz praw przewidzianych ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. W takich wypadkach sąd może przyznać odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 448 KC). Na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy o PP i RPP można domagać się zadośćuczynienia za samo nieudzielenie prawidłowej, pełnej informacji (wyrok SA w Poznaniu z 8 marca 2018 r. I ACa 917/17, wyrok SA w Łodzi z 14 marca 2016 r., I ACa 1327/15).
Jarosław Klimek, radca prawny OIL w Łodzi