15 października 2024

Sokołowsko – przeszłość i festiwale

Gdyby mnie przepytywano z tematu „Pierwsze na świecie sanatorium przeciwgruźlicze”, nie odpowiedziałbym, bo dotąd niemiałem pojęcia, że to właśnie Sokołowsko. O istnieniu tego miejsca dowiedziałem się dzięki Festiwalowi Krystyny Jandy w Szczawnie, która po zagraniu (rewelacyjnie) Marii Callas, nazajutrz „podstępnie” zaproponowała: „Pojedziemy do Sokołowska. Mam tam koleżankę. Chodziłyśmy razem do liceum plastycznego”.

Sokołowsko (widok z Włostowej)
Foto: JDavid / Wikimedia Commons

Było tego pół godziny jazdy za Wałbrzychem w kierunku Mieroszowa. Nagle znaleźliśmy się w jakiejś krainie z bajki, której historia jest następująca: Pierwsza wzmianka o wsi Görbersdorf pochodzi z roku 1357 i założyli ją prawdopodobnie benedyktyni z Broumova. Do połowy XIX wieku nic się w niej nadzwyczajnego nie działo, aż zjechała tu hrabina von Colomb.

Zachwycona krajobrazem namówiła swego szwagra dra Hermanna Brehmera do stworzenia uzdrowiska leczącego metodą hydroterapii Vincenta Priessnitza. W ten sposób powstało pierwsze w świecie specjalistyczne sanatorium dla gruźlików. Zastosowano w nim nowatorską metodę leczenia klimatyczno-dietetycznego. Dopiero na jego wzór uruchomiono później słynne do dziś, również z literatury i muzyki, szwajcarskie Davos.

Po pewnym czasie leczył się w tym sudeckim kurorcie młody polski medyk Tytus Chałubiński, który pod wrażeniem ówczesnego Sokołowska postanowił zorganizować taki sam ośrodek leczenia gruźlicy w Zakopanem. Bliskim współpracownikiem dra Brehmera był prof. Alfred Sokołowski, którego nazwisko posłużyło do zmiany nazwy miejscowości po II wojnie światowej.

Innym polonikiem jest wybitny filmowiec Krzysztof Kieślowski, który wraz z rodzicami w latach 50. Mieszkał w Sokołowsku i pierwszych doświadczeń kinematograficznych doznawał, przesiadując w miejscowym kinoteatrze „Zdrowie”. Niegdyś zjeżdżali do śląskiego Davos kuracjusze z całej Europy, a kurort opiewany był przez poetów i wdzięcznych ozdrowieńców.

Jego sławę i renomę zakończyła wojna, mimo że uzdrowisko szczęśliwie ocalało. Dewastacja, ruina i zapomnienie to niestety czasy Polski Ludowej. W latach 50. zakończył działalność monumentalny, neogotycki budynek sanatoryjny „Grunwald”, następnie luksusowe pawilony, bezcenne urządzenia lecznicze i beztrosko zaniedbany park zdrojowy.

Mimo że z dawnej świetności pozostało już niemal tylko wspaniałe powietrze, na odsiecz legendarnemu centrum leczenia gruźlicy w ostatnich latach pośpieszyli ludzie sztuki. Powstała Fundacja Sztuki Współczesnej „In Situ” (ochrona gatunku chronionego w jego naturalnym środowisku), która zakupiła zrujnowany obiekt byłego sanatorium dra Brehmera, odbudowując stopniowo i z trudem jego olbrzymią kubaturę oraz tworząc Międzynarodowe Laboratorium Kultury.

Aby to wszystko wspierać, powstał komitet honorowy złożony z tak aktywnych i wybitnych postaci polskiej kultury jak Józef Robakowski, Natalia Lach-Lachowicz, Michał Lorenc, Krystyna Janda i Marek Kondrat. Fundacja „In Situ” od 6 lat organizuje Festiwal Filmowy Homage á Kieślowski z szeroką prezentacją dorobku tego wybitnego reżysera, działalnością wystawienniczą, a również Archiwum Twórczości Krzysztofa Kieślowskiego. Inną sokołowską inicjatywą jest Festiwal Sanatorium Dźwięku poświęcony eksperymentalnej muzyce współczesnej.

Obejmuje on koncerty, instalacje, wykłady, panele dyskusyjne i prezentacje. Radzę obserwować, czy muzyka awangardowa poprzez klimat Sokołowska może sprzyjać leczeniu płuc. Jeśli tak, to sugeruję w następnej kolejności zbadać jej wpływ na choroby nerwowe. To też może być interesujące… Koleżanka szkolna Krystyny Jandy nazywa się Bożena Biskupska. Jest malarką i rzeźbiarką, laureatką wielu nagród polskich i zagranicznych.

Podobnie jak Jandę przepełnia ją pasja, nieustanna aktywność, odwaga poszukiwań i wykorzystywanie talentu do szlachetnych celów. Obecnie gromadzi wokół siebie artystów, aby ratować medyczną przeszłość bajkowego Sokołowska. Życzmy powodzenia!

Sławomir Pietras
Dyrektor polskich teatrów operowych

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 10/2016


Przypominamy: od 1 września recepty na bezpłatne leki dla pacjentów 75+ wystawiają lekarze podstawowej opieki zdrowotnej udzielający świadczeń POZ u danego świadczeniodawcy, pielęgniarki POZ oraz lekarze wypisujący recepty pro auctore i pro familiae. Kliknij tutaj, żeby przeczytać komentarze ekspertów i pobrać pełną listę bezpłatnych leków dla seniorów.