9 listopada 2024

Status ordynatora (cz. 1)

Udzielając porad prawnych lekarzom, często zdarza się, że w problemach wydawałoby się oczywistych trudno znaleźć konkretną podstawę prawną ich rozwiązania czy nawet odnaleźć akt prawny regulujący to zagadnienie.

Foto: Marta Jakubiak

Pytania takie powstają na tle zdarzeń codziennych, stosunków funkcjonujących według schematów od wielu lat. Jest to dobra ilustracja stanu prawa regulującego funkcjonowanie ochrony zdrowia w Polsce.

Co jakiś czas głośno jest o kolejnych programach, pakietach, a tak naprawdę nie doczekaliśmy się jakiejś uporządkowanej regulacji funkcjonowania tak ważnej dziedziny życia, nie mówiąc już o czymś, co można nazwać systemem przepisów.

Kolejne akty prawne w tym zakresie są wydawane i nowelizowane dla rozwiązania konkretnych, odosobnionych problemów. Jednym z takich problemów jest status prawny ordynatora oddziału szpitalnego – zakres jego obowiązków i uprawnień, odpowiedzialność, jaką ponosi.

Kilkadziesiąt lat temu instrukcje Ministra Zdrowia obejmowały regulaminy szpitalne, w tym regulamin pracy ordynatora.

Wynikało z nich wprost, że ordynator jest zwierzchnikiem pracowników zatrudnionych w oddziale, kieruje pracą lekarzy, odpowiada za funkcjonowanie oddziału w pełnym zakresie (leczniczym, administracyjnym, gospodarczym), a także za podnoszenie kwalifikacji przez lekarzy.

Instrukcje te przestały obowiązywać w roku 1992 z wejściem w życie ustawy o ZOZ, a najpóźniej w roku 2001, gdy uchylono akty dające ministrom prawo do wydawania niektórych aktów normatywnych.

Wywarły jednak, jak się wydaje, ogromny wpływ na ukształtowanie praktyki i zwyczajów funkcjonowania oddziałów szpitalnych. Od 1 lipca 2011 r. obowiązuje ustawa z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, która powinna regulować przedmiotowe kwestie. Jednak w jej przepisach o ordynatorze mowa jest w trzech artykułach, z których żaden nie określa jego statusu. Przepisy ustawy kwestie te pozostawiają aktom wewnętrznym szpitali.

Określając wymogi co do treści regulaminu organizacyjnego podmiotu leczniczego, ustawa nakazuje, aby obejmował on m.in.: strukturę organizacyjną przedsiębiorstwa podmiotu, organizację i zadania poszczególnych jednostek lub komórek organizacyjnych, warunki ich współdziałania, a także sposób kierowania nimi (art. 49 ustawy o działalności leczniczej).

Z kolei ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty jasno stanowi, że lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Przepisy ustawy nie zobowiązują lekarza do podporządkowania się – przy wykonywaniu zawodu – jakimkolwiek poleceniom merytorycznym innych lekarzy.

Nakładają one na lekarza obowiązek zasięgnięcia w pewnych wypadkach opinii drugiego lekarza lub zorganizowania konsylium, wskazując jedynie że lekarz ten powinien być lekarzem tej samej lub właściwej specjalności.

Wyłącznie w przypadku, gdy lekarz wykonuje swój zawód na podstawie stosunku pracy, musi uzyskać zgodę swojego przełożonego, gdy z ważnych powodów chce nie podjąć lub odstąpić od leczenia. Również w Kodeksie Etyki Lekarskiej nie ma przepisów, które wskazywałyby na szczególną pozycję ordynatora oddziału wobec innych lekarzy.

Zgodnie z art. 10 KEL lekarz nie powinien wykraczać poza swoje umiejętności zawodowe i gdyby tak się miało stać, powinien zwrócić się o pomoc do bardziej kompetentnego kolegi (poza sytuacjami, gdy zwłoka może zagrażać zdrowiu lub życiu chorego).

Jak widać, omówione przepisy wskazują raczej na brak podległości merytorycznej ordynatorom przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych przez lekarzy w oddziałach szpitalnych. Dalszą część rozważań na temat pozycji ordynatora znajdą Państwo w kolejnym numerze.

Jarosław Klimek
Radca prawny OIL w Łodzi

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 4/2015


„Ignorantia iuris nocet” (łac. nieznajomość prawa szkodzi) – to jedna z podstawowych zasad prawa, pokrewna do „Ignorantia legis non excusat” (łac. nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem). Nawet jeśli nie interesujesz się prawem medycznym, warto regularnie śledzić dział Prawo w portalu „Gazety Lekarskiej” (zobacz więcej). Znajdziesz tu przydatne informacje o ważnych przepisach w ochronie zdrowia – zarówno już obowiązujących, jak i dopiero planowanych.