Stomatolog zostanie psychoterapeutą
Lekarze dentyści również zaczną specjalizować się w psychoterapii. Dotychczas taką możliwość mieli lekarze, psycholodzy, a nawet socjolodzy – pisze Lucyna Krysiak.
Nowe uprawnienia daje im rozporządzenie w sprawie specjalizacji w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia z 20 czerwca 2023 r. Dotychczas obejmowało ono absolwentów m.in. wydziałów lekarskich, pielęgniarstwa, położnictwa, psychologii, pedagogiki, pracy socjalnej, socjologii, resocjalizacji i nauk o rodzinie.
Umieszczenie stomatologii na liście kierunków uprawniających do specjalizowania się w psychoterapii poszerza możliwości wykonywania zawodu lekarza dentysty. Stomatolodzy zabiegali o ten wpis od dawna. Słali do Ministerstwa Zdrowia pisma i apele, ale cel osiągnięto dopiero, gdy zdecydowane stanowisko w tej sprawie zajął samorząd lekarski.
Mieć wybór
W opublikowanym w listopadzie 2022 r. projekcie nowelizacji rozporządzenia dotyczącej specjalizacji w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia, wprowadzającej psychoterapię jako nową specjalność, nie uwzględniono dentystów. Decyzja ta spotkała się z ostrym sprzeciwem tej grupy zawodowej.
Równie zdecydowana była reakcja członków Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL). – To bardzo ważny zapis, ponieważ poszerza przestrzeń dla działań zawodowych stomatologów. Ukończenie specjalizacji z psychoterapii umożliwi im lepszą komunikację z pacjentem, nawiązanie z nim szczególnej relacji i rozwiązywanie problemów psychosomatycznych, które często pojawiają się w praktyce lekarza dentysty – podkreśla Paweł Barucha, wiceprezes i przewodniczący Komisji Stomatologicznej NRL.
Dzięki nowej specjalizacji stomatolodzy, którzy z różnych powodów zdrowotnych nie mogą pracować przy fotelu dentystycznym, nie muszą rezygnować z pracy, a na usługi psychoterapeuty jest obecnie ogromne zapotrzebowanie. Problem nie jest marginalny, o czym dyskutuje się przy okazji różnego rodzaju posiedzeń i konferencji. Lekarze dentyści są narażeni na choroby kręgosłupa (wymuszona pozycja przy pacjencie powoduje zwyrodnienia tego narządu), coraz częściej zdarzają się też alergie na różnego rodzaju formy lateksu czy choroby nowotworowe.
Stomatolodzy bywają również ofiarami wypadków komunikacyjnych, w wyniku których nie zawsze wracają do pełnej sprawności. – Dzięki możliwości specjalizowania się w psychoterapii i uzyskania dodatkowych kwalifikacji mają wybór. Choć nie mogą już wykonywać zawodu dentysty, nie muszą rezygnować z pracy, a ponieważ są lekarzami, mogą rozwijać się w dziedzinach spokrewnionych z medycyną – zaznacza Paweł Barucha.
Nie tylko jama ustna
Do gabinetu stomatologicznego wprawdzie przychodzi się leczyć zęby i schorzenia jamy ustnej, ale pacjenci lekarzy dentystów mogą jednocześnie cierpieć m.in. na cukrzycę, miażdżycę, depresję, zespół jelita drażliwego, choroby nowotworowe, demencję starczą czy różnego rodzaju zaburzenia psychosomatyczne i emocjonalne. Stomatolog ze specjalizacją z psychoterapii potrafi rozpoznać je w swoim gabinecie i wybrać sposób leczenia uwzględniający stan psychiki pacjenta.
– Jako nauczyciel akademicki dostrzegam, że w dzisiejszych czasach, kiedy mamy do czynienia z wielochorobowością, dla stomatologa dodatkowa specjalizacja z psychoterapii może być bardzo przydatna. Nasz zawód łączy się z wykonywaniem wielu bolesnych zabiegów, a mimo znieczulenia pacjent często reaguje na nie napięciem, niepokojem i lękiem. Te reakcje emocjonalne są najczęściej nieadekwatne do siły działającego bodźca, ale osoba emocjonalnie labilna ma tendencje do wyolbrzymiania, jest drażliwa, gorzej radzi sobie ze stresem i wymaga specjalnego traktowania i empatycznego podejścia – tłumaczy prof. Halina Borgiel-Marek, członkini Prezydium NRL oraz Komisji Stomatologicznej NRL.
Jej zdaniem zajęcia z psychoterapii powinny znajdować się w programie studiów medycznych. Obecnie przyszłych lekarzy nie szkoli się w tym kierunku. Psychoterapii nie ma też w programach szkoleń prowadzonych w ramach kształcenia podyplomowego.
Zdaniem prof. Borgiel-Marek możliwość specjalizowania się stomatologów w psychoterapii otwiera wiele furtek, a stomatolog psychoterapeuta, który z powodów zdrowotnych nie może dłużej wykonywać zawodu dentysty, może pracować w oddziałach onkologicznych, których pacjenci wymagają szczególnej troski w związku z towarzyszącymi schorzeniami jamy ustnej, a także szczególnego podejścia. Stąd ogromna potrzeba prowadzenia psychoterapii. Lekarz nie traci kontaktu z medycyną, a chory na raka lepiej znosi stosowane leczenie i jego działania niepożądane.
Wymierne wsparcie
Na fotel dentystyczny trafiają pacjenci onkologiczni po operacjach w obrębie głowy i szyi obejmujących jamę ustną. Często są one rozległe, okaleczające i odbijają się na stanie psychicznym pacjenta. Podejście lekarza dentysty powinno być nacechowane nie tylko empatią, ale też wykształcać w pacjencie nowe wzorce przeżywania, poznawania i reagowania, co prowadzi do poprawy jego stanu psychicznego.
– Możliwość specjalizowania się w psychoterapii jest ważna i potrzebna zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów z wielu powodów. Lekarz dentysta w swojej praktyce zawodowej powinien dążyć do tego, by swoje umiejętności nie tylko utrzymywać na wysokim poziomie, ale także stale je rozwijać – mówi dr Anna Lella, członkini zarządu Światowej Federacji Dentystycznej oraz prezeska Warmińsko-Mazurskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Olsztynie.
Uważa, że dodatkowe kompetencje mogą być cenne przy prowadzeniu pacjentów np. periodontologicznych, z chorobami przewlekłymi, u których szczególnie istotny jest dobór metod motywujących do przebudowy zachowań na bardziej prozdrowotne. Resort zdrowia zapowiada, że szkolenie specjalizacyjne z psychoterapii ma być prowadzone w jednostkach akredytowanych w oparciu o program specjalizacji zatwierdzony przez ministra zdrowia.
Lucyna Krysiak