Wojskowi lekarze chcą podnosić kwalifikacje
15 maja w Łodzi odbyła się konferencja naukowo-szkoleniowa, której tematem było podnoszenie kwalifikacji lekarzy i ratowników medycznych w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Jej organizatorami byli: Wojskowy Instytut Medyczny, Wojskowa Izba Lekarska i Centrum Egzaminów Medycznych.
O potrzebie ciągłego doskonalenia umiejętności lekarzy wojskowych oraz konieczności dostosowania ich wiedzy teoretycznej i praktycznej do zmieniającej się sytuacji w wojsku, mówił gen.. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego. Zastrzegł, że medycyna wojskowa to medycyna pola walki. Wymaga więc specyficznego podejścia do kształcenia kadr oraz wypracowania takich procedur, które spełniałyby wymogi wojska, ale też medycyny cywilnej.
Samorząd lekarski będzie zabiegał o wprowadzenie takich rozwiązań, które będą bardziej korzystne dla kształcących się lekarzy wojskowych – zapewnił prezes WIL.
Jak podkreślił Jan Sapieżko, prezes Wojskowej Izby Lekarskiej, konferencja ta oznacza przełamanie pewnych schematów dotyczących myślenia o kształceniu wojskowych kadr medycznych, ponieważ pokazuje nowe rozwiązania organizacyjne i prawne służące doskonaleniu zawodowemu medyków wojskowych. Nie jest tajemnicą, że lekarze wojskowi mogą specjalizować się wyłącznie na wolontariacie (w lecznictwie wojskowym nie ma rezydentur), co bardzo im utrudnia zdobycie specjalizacji.
Uczestniczący w konferencji prof. Jerzy Kruszewski, przewodniczący Komisji Kształcenia Naczelnej Rady Lekarskiej, omówił zalety i wady zintegrowanego system kształcenia podyplomowego. Jego zdaniem należy dążyć do tego, aby wojskowi lekarze – tak jak ich koledzy, którzy ukończyli cywilne uczenie medyczne – mogli się specjalizować na rezydenturach.
L.K.