Zbyt ogólnikowo o internistach i pediatrach
Niedookreślenie organizacji udzielania świadczeń przez lekarzy internistów lub pediatrów oraz zespołów internista-pediatra to jeden z najważniejszych powodów negatywnego zaopiniowania projektu zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, zmieniającego zarządzenie w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju podstawowa opieka zdrowotna.
Foto: Marta Jakubiak
Zakres świadczeń zdrowotnych, jakich mogą udzielać interniści, pediatrzy lub zespoły złożone z internisty i pediatry, jest węższy niż w przypadku lekarzy rodzinnych czy ogólnych, aczkolwiek nie został precyzyjnie określony. Jakie to ma znaczenie? „Pacjent zwracając się do świadczeniodawcy POZ, posiadającego specjalizację z chorób wewnętrznych lub pediatrii, nie jest w stanie przewidzieć, do jakich świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej świadczeniodawca ten jest uprawniony” – uważa Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.
Ale to nie koniec zastrzeżeń samorządu lekarskiego do projektu tego zarządzenia. Obowiązek informowania pacjentów o konieczności wniesienia opłaty za czwartą i każdą kolejną zmianę świadczeniodawcy POZ, pielęgniarki POZ lub położnej POZ, powinien spoczywać na Narodowym Funduszu Zdrowia. To Fundusz, jak czytamy w stanowisku podjętym przez Prezydium NRL, „posiada informacje o historii zmian tych świadczeniodawców”.