Złamanie tajemnicy lekarskiej w sądzie
Lekarz, składając zeznania w charakterze świadka w wydziale cywilnym sądu okręgowego, dopuścił się ujawnienia tajemnicy lekarskiej na temat przebiegu badania i rozpoznania u pacjenta, mimo pouczenia przez sąd o możliwości odmowy odpowiedzi na zadawane pytania, czym naruszył zaufanie do zawodu lekarza.
Za ten czyn okręgowy sąd lekarski uznał lekarza winnym i wymierzył mu karę upomnienia, a ponadto obciążył go kosztami postępowania. Naczelny Sąd Lekarski, do którego odwołały się obie strony postępowania, utrzymał wyrok OSL w mocy.
Tajemnica lekarska jest najstarszą tajemnicą zawodową, znacznie wyprzedza tajemnicę spowiedzi i zawodów prawniczych. Jest jednym z fundamentów budujących zaufanie do zawodu lekarza. Należy podkreślić, iż tajemnica lekarska jest obwarowana licznymi przepisami, etycznymi i prawnymi.
Tajemnica obowiązująca lekarzy psychiatrów jest dodatkowo zabezpieczona przepisami ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Tajemnicą lekarską jest objęty już sam fakt korzystania z usług lekarza.
Zgodnie z art. 180 k.p.k., aby prokurator mógł przesłuchać lekarza, musi wcześniej uzyskać pisemne postanowienie sądu karnego, i do czasu aż policja lub prokuratura nie uzyska i nie przedstawi takiego postanowienia, lekarz ma obowiązek prawny odmawiania takich zeznań, które wiążą się z naruszeniem tajemnicy zawodowej, inaczej czeka go za to odpowiedzialność dyscyplinarna i karna.
I taka sytuacja zdarza się, jak wynika z mojego doświadczenia, przy przesłuchaniach przez policję i prokuratora. Lekarz jest zwolniony z tajemnicy lekarskiej, składając wyjaśnienia przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej i sądem lekarskim. Natomiast, a moim zdaniem niestety, art. 179 i 180 nie zostały wprowadzone do kodeksu cywilnego, i sąd cywilny nie może zwolnić lekarza z tajemnicy zawodowej.
W mojej opinii ogranicza to konstytucyjne prawo lekarza do obrony, bo w postępowaniu cywilnym, jeśli pacjent narusza nasze dobre imię, powinniśmy mieć pełne prawo do obrony. Muszę tutaj przypomnieć także jedno z orzeczeń Sądu Najwyższego, w którym jest mowa o tym, że „składanie zeznań przed sądem, a wydanie dokumentacji lekarskiej, to w istocie to samo”, a więc zastanówmy się, zanim wyślemy np. historię choroby do sądu cywilnego.
Wracając do sprawy: zeznania, złożone przez obwinionego, były w sumie korzystne dla skarżącego, a mimo to skierował on sprawę do OSL, i żądał od NSL zaostrzenia kary. I wreszcie, gdyby sąd, zamiast pouczyć świadka, zapytał skarżącego, czy wyraża zgodę na zwolnienie świadka z tajemnicy lekarskiej – tej sprawy by po prostu nie było.
Jacek Miarka, przewodniczący NSL
Art. 23 KEL:
„Lekarz ma obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. Tajemnicą są objęte wiadomości o pacjencie i jego otoczeniu uzyskane przez lekarza w związku z wykonywanymi czynnościami zawodowymi. Śmierć chorego nie zwalnia od obowiązku dochowania tajemnicy lekarskiej”.
Art. 25 KEL:
„Zwolnienie z zachowania tajemnicy lekarskiej może nastąpić:
- gdy pacjent wyrazi na to zgodę,
- jeśli zachowanie tajemnicy w sposób istotny zagraża zdrowiu lub życiu pacjenta lub innych osób, oraz
- jeśli zobowiązują do tego przepisy prawa.