19 kwietnia 2024

O należytej staranności. Nie tylko w SOR!

Art. 8. Kodeksu Etyki Lekarskiej: Lekarz powinien przeprowadzać wszelkie postępowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z należytą starannością, poświęcając im niezbędny czas.

Opis przypadku

22-letni NN przewrócił się, wysiadając z autobusu, i stracił przytomność. Lekarz pogotowia ratunkowego rozpoznał stan po napadzie padaczki. Podano relanium i promazynę, przewieziono pacjenta do szpitala. Dyżurny lekarz SOR (obwiniony) nie zbadał chorego ani też nie przeprowadził wywiadu z lekarzem pogotowia, ani z kolegą poszkodowanego, który był świadkiem zdarzenia.

Przez siedem godzin lekarz nie wykonał żadnych badań ani oględzin, pacjenta nie oceniono internistycznie ani neurologicznie, nie poproszono o konsultację ani neurologa, ani chirurga. Lekarz zignorował prośby pielęgniarek o zwrócenie uwagi na niewybudzanie się pacjenta. Kiedy matka NN została poinformowana, że może zabrać syna do domu, dopiero wówczas odkryto, że nie żyje. Podjęto reanimację, ale była nieskuteczna.

Postępowanie

W 2013 r. Okręgowy Sąd Lekarski (OSL) w L. uznał lekarza winnym popełnienia czynu wskazanego we wniosku o ukaranie lekarza, dotyczącego zaniedbania procesu diagnostyczno-leczniczego u pacjenta NN, i stanowiącego naruszenie art. 8 KEL oraz art. 30 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Wobec lekarza OSL orzekł karę ograniczenia wykonywania zawodu w formie zakazu pełnienia dyżurów lekarskich w SOR i w izbach przyjęć na okres dwóch lat, obciążając obwinionego kosztami postępowania.

Od powyższego orzeczenia rodzice NN złożyli odwołanie do Naczelnego Sądu Lekarskiego (NSL). Pokrzywdzeni zarzucili obwinionemu, że będąc lekarzem dyżurnym w SOR, zobowiązanym do podjęcia działań zmierzających do ratowania zdrowia i życia ich syna, umyślnie zaniechał ciążącego na nim obowiązku, w następstwie czego doszło do zgonu NN. Pokrzywdzeni wnioskowali o ukaranie lekarza karą zawieszenia prawa wykonywania zawodu na okres pięciu lat.

Obwiniony lekarz wniósł o nieuwzględnianie ich odwołania od orzeczenia OSL. NSL uznał, że odwołanie pokrzywdzonych jest zasadne, a postępowanie lekarza w zakresie diagnostyki było nieodpowiedzialne, nieetyczne i godne potępienia. NSL zmienił orzeczenie OSL i wymierzył obwinionemu karę zawieszenia wykonywania zawodu na okres dwóch lat, obciążając go kosztami postępowania.

Kasacja

Lekarz złożył kasację orzeczenia NSL do Sądu Najwyższego. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wniósł o oddalenie kasacji i utrzymanie w mocy orzeczenia NSL, podkreślając, że złamana została podstawowa zasada medycyny, mówiąca o tym, że o pacjencie wolno decydować wyłącznie po jego zbadaniu. Wina obwinionego lekarza nie wynikała z popełnienia błędu, lecz całkowitego zaniechania badania pacjenta. Na rozprawie w kwietniu 2014 r. SN, po rozpoznaniu w Izbie Karnej kasacji wniesionej przez obrońcę obwinionego, postanowił oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną.


Komentarz

Foto: Marta Jakubiak

Art. 8 KEL, zazwyczaj w zbiegu z art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty*, w sporządzanych przez rzeczników odpowiedzialności zawodowej wnioskach o ukaranie lekarza, jest najczęściej przytaczaną i naruszaną normą prawną. Zapewne dlatego, że w swojej treści zawiera tak istotne dla bezpieczeństwa chorego przymioty terapii jak diagnostyka, leczenie i zapobieganie skutkom chorób, w tym należytej staranności.

Należyta staranność to z jednej strony otwarty katalog wielu czynności, które lekarz powinien wykonać w stosunku do chorego, z drugiej – uporządkowany i przemyślany katalog działań. Bardzo często domagamy się stworzenia półzamkniętej lub zamkniętej listy czynności niezbędnych, odnoszących się do określonego „przypadku”. Wiele takich procedur/schematów postępowania już opisano, jednak wiele podlega stałej modyfikacji, związanej np. z postępem i rozwojem medycyny.

W postępowaniu wyjaśniającym jako pierwszy oceny dokonuje rzecznik, analizując komplet zgromadzonego materiału dowodowego. Zazwyczaj jest to dokumentacja medyczna, odwzorowująca wykonane przez lekarza czynności, takie jak: badanie przedmiotowe i podmiotowe, jego powtarzalność, zlecone i ocenione badania dodatkowe, zlecone i sprawdzone jako wykonane leczenie, czyli czynności świadczące o wystarczającej, pożądanej lub właściwej staranności.

Inne dowody, jak zeznania osób z zespołu czy innych świadków przedstawiających fakty zamieszczone w dokumentacji, mogą potwierdzić należytą staranność. Jeśli dojdzie do niekorzystnego zakończenia procesu leczenia, a lekarz dochował należytej staranności – to dla rzecznika wystarczający powód do wydania postanowienia o umorzeniu postępowania.

W opisywanym przypadku nie można mówić o wystarczającej staranności, a co dopiero o staranności należytej. Rzecznik nie miał więc nie tylko wątpliwości co do sposobu zakończenia postępowania, a zebrane dowody dały mu pewność skutkującą sporządzeniem wniosku o ukaranie lekarza. W kolejnych opisach poruszać będziemy drugi przymiot art. 8 KEL – niezbędny czas. Zachęcam Koleżanki i Kolegów do dyskusji. Również na łamach „Gazety Lekarskiej”.

Grzegorz Wrona
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej

* Art. 4. Lekarz ma obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością.

Tekst i komentarz ukazały się w „Gazecie Lekarskiej” nr 4/2015


„Ignorantia iuris nocet” (łac. nieznajomość prawa szkodzi) – to jedna z podstawowych zasad prawa, pokrewna do „Ignorantia legis non excusat” (łac. nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem). Nawet jeśli nie interesujesz się prawem medycznym, warto regularnie śledzić dział Prawo w portalu „Gazety Lekarskiej” (zobacz więcej). Znajdziesz tu przydatne informacje o ważnych przepisach w ochronie zdrowia – zarówno już obowiązujących, jak i dopiero planowanych.