19 kwietnia 2024

Zobaczyć więcej. Czy lekarz może być dobrym fotografem?

Z dr. n. med. Krzysztofem Muskalskim, pomysłodawcą i przewodniczącym Międzynarodowych Salonów Fotografii Artystycznej Lekarzy „PhotoArtMedica”, rozmawia Lidia Sulikowska.

„Roses for loved ones” (dr Leonid Goldin, Izrael) – nagroda Grand Prix PhotoArtMedica 2019

Mija siedem lat, od kiedy po raz pierwszy zorganizował pan Salon PhotoArtMedica. Od czego się zaczęło?

W czasach, gdy ten pomysł rodził się w mojej głowie, w naszym kraju już odbywały się konkursy fotograficzne dla lekarzy, ale nie na skalę międzynarodową. W ogóle na świecie nie było międzynarodowego konkursu fotograficznego dla medyków.

Pomyślałem, że może warto to zmienić i zabrałem się do pracy wraz z zespołem w ramach OIL w Częstochowie. Pamiętam, że wtedy byłem pełen obaw, czy uda nam się skutecznie wypromować Salon za granicą. Niepotrzebnie. Już w pierwszej edycji zgłosili się lekarze z innych krajów. Obecnie mamy uczestników ze wszystkich kontynentów.

Kto może wystartować?

Mamy zarówno weteranów, którzy przesyłają prace z edycji na edycję, ale też debiutantów. Cieszy mnie zapał tych, którzy co roku nadsyłają zdjęcia, mimo że jeszcze ani razu nie udało im się wygrać. To znaczy, że samo uczestnictwo jest ważne. Dlatego też w pokonkursowym katalogu, który co roku publikujemy, zamieszczamy fotografie każdego uczestnika.

Mamy też sławy – np. dr João Taborda z Lizbony, który zdobył ponad sto złotych medali w różnych konkursach fotograficznych, czy prof. Maciej Wójcik z Lublina, który sięgnął po fotograficznego Oscara – International Photography Award. W Salonie PhotoArtMedica mogą startować nie tylko lekarze i lekarze dentyści, ale też nauczyciele akademiccy i studenci uniwersytetów medycznych, a w kategorii „fotografia medyczna” także technicy, którzy wykonują zdjęcia w ramach technik obrazowania medycznego. W ramach tej kategorii przyjmujemy także zdjęcia obrazujące codzienną pracę lekarzy.

Trudno jest wybrać te najlepsze?

Bardzo trudno, tym bardziej że prace są na wysokim poziomie i jest ich dużo – w ostatniej edycji nadesłano blisko 700 fotografii. Na szczęście mamy potężne wsparcie od tych, którzy fotografią zajmują się profesjonalnie. Patronat merytoryczny nad konkursem sprawuje największa organizacja fotograficzna w Polsce – Fotoklub Rzeczypospolitej Polskiej. Uzyskaliśmy też auspicję największej organizacji zrzeszającej fotografików na świecie, czyli Fédération Internationale de l’Art Photographique. Co więcej, prezydent FIAP zaproponował mi, aby wspólnie utworzyć klub lekarzy fotografujących. Być może niedługo zapadną konkretne decyzje w tej sprawie.

Jak zrobić najlepsze ujęcie?

Nie ma jednego sposobu, trzeba poszukać odpowiedzi w głębi siebie. Dla mnie ważne są słowa jednego ze słynnych amerykańskich fotografów, Ansela Adamsa, który powiedział kiedyś, że zdjęcia nie robisz tylko aparatem, bo do tego dzieła wnosisz obrazy, jakie widziałeś, muzykę, jakiej słuchałeś, książki, jakie przeczytałeś i ludzi, których pokochałeś. Fotografując, wyrażasz siebie, swoje impresje i nastroje. To niesamowite emocje. I zaskoczenie, bo można ujrzeć coś, czego bez obiektywu aparatu na pewno nie dostrzeżemy. Już teraz zapraszam na kolejną, ósmą edycję Salonu PhotoArtMedica. Często słyszę od lekarzy, że nie biorą udziału w konkursie, bo nie są profesjonalistami. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak świetne zdjęcie udało nam się wykonać. Uważam, że każdy ma w sobie potencjał artystyczny. Kilkakrotnie po nagrody w Salonach PhotoArtMedica sięgnęli debiutanci.