Nie pozbędziemy się wirusa twierdząc, że już go nie ma

Rząd zniósł większość obostrzeń covidowych. Od poniedziałku nie ma obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych, np. w sklepach czy pojazdach komunikacji publicznej.

Prof. Michał Witt. Foto: IGCz PAN

W budynkach, w których jest prowadzona działalność lecznicza, a także w aptekach, maseczka w dalszym ciągu musi być noszona. Eksperci cały czas podkreślają, że pandemia nadal trwa i warto zachować czujność.

Komentuje prof. dr hab. n. med. Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN

– Gwałtowne zniesienie restrykcji związanych z COVID-19 trąci chęcią działania szybkiego i zdecydowanego, acz mało roztropnego z medycznego punktu widzenia. Proszę się nie łudzić, epidemia się nie skończyła.

Tak, jak nie można zwalczyć gorączki tłukąc termometr, tak nie pozbędziemy się wirusa twierdząc, że już go nie ma. O ile, przy niezwykłej wirulencji dominującego subwariantu Omikrona, zniesienie kwarantanny wydaje się uzasadnione, o tyle odwołanie izolacji osób zakażonych już nie. Noszenie maseczek i tak było słabo przestrzegane, ale to wcale nie efekt szczególnych cech Polaków, tylko braku konsekwencji w egzekwowaniu przepisów prawa.

Warto spojrzeć na model japoński, gdzie każda infekcja oddechowa, nie tylko COVID-19, powoduje użycie maseczki, dla ochrony wszystkich dookoła. Ten obyczaj wart byłby upowszechnienia również w naszym społeczeństwie. Podobnie zachowanie, w miarę możliwości, dystansu w przestrzeni publicznej pomieszczeń zamkniętych. To naprawdę proste sposoby, które mogą pomóc w powolnym wygaszaniu epidemii SARS-CoV-2. Zostaje nam jeszcze testowanie i jakby wręcz zapomniane szczepienia ochronne – w obecnej sytuacji to niezwykle istotne dwa ogniwa.

Mamy wojnę tuż za wschodnią granicą i masowy napływ imigrantów; w pełni zrozumiałe, że na tym skupia się powszechna uwaga. Ale właśnie te okoliczności powodują, że dbałość o zdrowie szybko powiększającej się nam populacji powinna stać się jednym z priorytetowych zadań państwa. Problem obecnych wyzwań dla zdrowia publicznego zostanie z nami na bardzo długo i będzie miał swoje długofalowe konsekwencje. Tylko polityka intensywnych działań proaktywnych może zmniejszyć jego potencjalną dolegliwość dla wszystkich.

Powiązane aktualności

Skomentuj

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.