Dostęp do testów z LEK i LDEK
19 września przewodniczący Komisji ds. Młodych Lekarzy Naczelnej Rady Lekarskiej, Filip Dąbrowski, wystosował pismo do dyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Ministerstwie Zdrowia, Jolanty Orłowskiej-Heitzman, w sprawie ograniczenia dostępu do testów z Lekarskiego Egzaminu Końcowego i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego.
Foto: freeimages.com
Szanowna Pani Doktor!
Pismem z dnia 21 sierpnia 2014 r. Komisja ds. Młodych Lekarzy Naczelnej Rady Lekarskiej zwróciła się do Ministra Zdrowia z wnioskiem o zmianę art. 14a ust. 11 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, na podstawie którego odmawia się dostępu do pytań z Lekarskiego Egzaminu Końcowego i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego. Prosiliśmy również o możliwość spotkania z Ministrem Zdrowia, na którym chcieliśmy przedstawić nasze argumenty przemawiające za uchyleniem ustawowego ograniczenia dostępu do pytań egzaminacyjnych.
Odpowiedzi na nasze pismo udzieliła Zastępca Dyrektora Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego pani Edyta Kramek. Abstrahując od tego, że nasza propozycja spotkania z Ministrem Zdrowia została zbyta milczeniem, chciałem poinformować, że argumenty podniesione w odpowiedzi Zastępcy Dyrektora Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego zupełnie nas, młodych lekarzy, nie przekonują.
Departament Nauki i Szkolnictwa Wyższego Ministerstwa Zdrowia w piśmie z dnia 11 września 2014 r. wskazuje, że LEK i LDEK składa się z 200 pytań i wyjaśnia, że w razie ujawniania pytań w krótkim czasie wyczerpałaby się zasoby wiedzy, z których można formułować nowe pytania. Z tym poglądem nie sposób się zgodzić i mam nadzieję, że Pani jako lekarz zweryfikuje stanowisko swojego Departamentu w tej kwestii. LEK i LDEK obejmują swoim zakresem ogromny materiał objęty programem studiów medycznych, twierdzenie, że wiedza zdobywana w czasie studiów wyczerpuje się w liczbie kilkuset czy nawet kilku tysięcy pytań jest dla nas całkowicie oderwane od realiów życia i obowiązujących standardów kształcenia na kierunku lekarskim.
Nie podzielam również poglądu, że ujawnienie pytań egzaminacyjnych prowadziłoby do obniżenia jakości wykształcenia lekarzy. Zależy nam, aby uniknąć sytuacji, w której dobrze wykształcony lekarz ma problem ze zdaniem egzaminu.
Nie mogę także zgodzić się z sugestiami Departamentu, że w przypadku jawności pytań studiowanie medycyny ograniczyłoby się do nauczenia się pytań z kilku poprzednich testów. Musimy pamiętać, jaka jest fundamentalna rola zawodowych egzaminów medycznych. W naszym rozumieniu mają one na celu umożliwienie lekarzom wykazania się znajomością pewnego podstawowego zasobu wiedzy, uprawniającego ich do osiągnięcia kolejnych stopni, pełnego prawa wykonywania zawodu i tytułu specjalisty. Niestety dotychczasowa praktyka pokazuje, że zagadnienia poruszane w testach często dotyczyły wysokospecjalistycznych procedur, dostępnych w pojedynczych ośrodkach w kraju, lub posiadały wady konstrukcyjne – brak prawidłowej odpowiedzi bądź odniesienie do nieaktualnych danych epidemiologicznych.
Uważamy, że zarówno na poziomie podstawowym (LEK, LDEK), jak i specjalistycznym, forma stawiania pytań powinna odzwierciedlać system opieki zdrowotnej w Polsce. Skupiać się na prawidłowym prowadzeniu diagnostyki w oparciu o poziomy referencyjności i pilności. Wymusiłoby to kształcenie lekarzy pod kątem prawidłowego wykorzystywania zasobów systemu i w perspektywie czasu zmniejszyła ilość pacjentów niepotrzebnie krążących pomiędzy szpitalami i przychodniami.
Departament Nauki i Szkolnictwa Wyższego Ministerstwa Zdrowia w swoim piśmie kwestionuje także konieczność sprawowania społecznej kontroli nad pytaniami egzaminacyjnymi z LEK i LDEK. Nie negując wysokich kwalifikacji merytorycznych osób odpowiedzialnych za układanie pytań, należy zaznaczyć, że znajomość pytań może służyć m. in. weryfikacji czy zakres wymaganej na LEK i LDEK wiedzy znajduje pokrycie w podręcznikach zalecanych w czasie studiów medycznych. Już poprzez ten fakt realizowana jest funkcja społecznej kontroli.
Mając na uwadze, że jest Pani członkiem Naczelnej Rady Lekarskiej, oczekujemy od Pani nie urzędniczego podejścia, lecz szczególnej wrażliwości na problemy środowiska lekarzy. Prosimy zatem o ponowne rozpatrzenie naszego wniosku i pomoc w zorganizowaniu spotkania trójstronnego przedstawicieli Samorządu, Ministerstwa Zdrowia i Centrum Egzaminów Medycznych.
Łączę wyrazy szacunku
Filip Dąbrowski