Łukasz Jankowski: wybory są dla każdego
Jeszcze nie opadł kurz po drugiej turze wyborów prezydenckich, a my już szykujemy się do nowych – tym razem samorządu lekarzy i lekarzy dentystów. Będzie to pierwsza w naszej historii procedura wyborcza przewidująca przygotowanie i głosowanie w formie elektronicznej.

To prawdziwa rewolucja. Ale przecież nie chodzi tu o samą technologię – to tylko narzędzie. Pisząc o rewolucji, mam na myśli szerokie udostępnienie tej formy uczestnictwa w procesie wyborczym wszystkim lekarzom.
Za pośrednictwem specjalnie stworzonej dla naszego samorządu aplikacji można nie tylko oddać głos, ale też zmienić rejon wyborczy i składać wnioski. Może to zrobić każdy lekarz, nie wychodząc z domu. System wyborczy działa w najpopularniejszych przeglądarkach internetowych, na komputerach, tabletach i smartfonach. Oczywiście, nie rezygnujemy z dotychczasowych form uczestnictwa w wyborach.
Udostępnienie systemu e-wyborów to zwieńczenie długiej drogi. Pamiętam okręgowy zjazd lekarzy, na którym uzyskałem po raz drugi poparcie mojej kandydatury na funkcję prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. To był 2022 r. Większa część zjazdu poświęcona była procesowi wyborczemu.
Mówiono wówczas, że wybory muszą stać się bardziej transparentne, a sam proces bardziej demokratyczny. Postulowaliśmy, aby objęcie funkcji delegata było dostępne dla każdego lekarza, a nie tylko dla wąskiej grupy osób, która doskonale opanowała meandry procesu wyborczego.
Mówiono wówczas również o anachronicznej formie głosowania korespondencyjnego – przez wysyłanie papierowych listów. Wskazywano również na Naczelną Izbę Lekarską jako tę, która mogłaby to zmienić. Jednocześnie głośno zarzucano Izbie, że prac nad elektronizacją wyborów dotychczas nie rozpoczęto.
„Wiem, że to niemożliwe, ale marzymy o wyborach w formie elektronicznej” – rzucił jeden z samorządowców. Wszyscy rozumieliśmy, że aby „niemożliwe” stało się możliwe, trzeba pokonać mentalny opór, wprowadzić zmiany w obowiązujących aktach prawnych na krajowym zjeździe lekarzy, stworzyć i certyfikować program wyborczy, a wreszcie przeprowadzić wybory w nowej formule.
Jestem dumny, że udało się to zrobić właśnie teraz, w tej kadencji władz samorządowych. Od dawna rozmawialiśmy o wprowadzeniu elektronicznego głosowania, chcieliśmy nowoczesnych rozwiązań gwarantujących z jednej strony powszechność uczestnictwa, a z drugiej pełne bezpieczeństwo procesu wyborczego. Dlaczego? Po pierwsze frekwencja – łatwiejszy udział w głosowaniu, niewymagający dużego wysiłku, to szansa na zwiększenie zainteresowania wyborami i sprawami samorządu.
Po drugie – włączenie w cały proces również młodszych lekarzy, którzy często nie są świadomi tego, co dzieje się w ich izbach, i nie do końca są przekonani o wartości działań samorządu „zjadającego” ich składki. To pokolenie naszych kolegów i koleżanek, które załatwia wszystko w telefonie, a nie na papierze – dokładnie takie narzędzie teraz otrzymało. Wreszcie bezpieczeństwo – dzięki elektronicznej weryfikacji tożsamości wyborcy możemy być pewni, że cały proces przebiega transparentnie.
Muszę tu z prawdziwą przykrością wspomnieć, że grupa działających w samorządzie osób chciała zatrzymać proces elektronizacji wyborów, utrudnić lub wręcz uniemożliwić zmiany przepisów i opóźnić wdrożenie systemu zapewne po to, aby później z satysfakcją ogłosić, że się nie udało.
Otóż udało się. Zaczynamy! Jesteśmy pierwszym samorządem zawodowym, który wdrożył ten sposób wyboru swoich przedstawicieli! Za tym sukcesem stoją konkretni ludzie. W tym miejscu chciałbym podziękować i pogratulować osobom, bez których program do obsługi wyborów nie miałby szans zafunkcjonować.
Na szczególne podziękowanie zasługuje kol. Jacek Sowiński, który poświęcił swój prywatny czas, aby zainicjować i przeprowadzić kompleksowe testy programu przed jego certyfikacją. Ogromne wsparcie przy certyfikacji zapewniali też Mery Topolska-Kotulecka i Grzegorz Wrona. Na uznanie zasługuje również ekipa informatyków NIL pod przewodnictwem Krzysztofa Napory. Bardzo Wam dziękuję. Teraz pozostaje nam tylko nie zmarnować tego ogromnego wysiłku. Zachęcam do udziału w e-wyborach.
Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 7-8/2025