22 listopada 2024

Pandemia na świecie. Indie w kryzysie

Pandemia COVID-19 nie odpuszcza. Ostatnie tygodnie były szczególnie trudne przede wszystkim dla części państw Azji, Ameryki Południowej oraz Bliskiego Wschodu.

Foto: pixabay.com

W kwietniu najgorsza sytuacja była w Indiach – o ile jeszcze na koniec marca odnotowano tam ok. 12 mln zakażeń, to w ciągu kolejnych czterech tygodni liczba ta wzrosła o kolejnych 5,5 mln. Nastąpiły rekordowe przyrosty, sięgające od 90 tys. do nawet 350 tys. przypadków dziennie.

Odnotowano też wiele zgonów z powodu COVID-19, a eksperci śledzący sytuację w tym regionie podkreślają, że śmiertelność może być jeszcze wyższa niż podają oficjalne statystyki, bo wiele osób umiera w domu. W szpitalach brakuje wolnych łóżek, leków, tlenu (zdarzały się zgony pacjentów z powodu jego braku).

Pandemiczny kryzys dotknął w ostatnich tygodniach również Brazylię, Kolumbię, Argentynę, Turcję, Iran, Irak, ale też Ukrainę i Polskę. W kwietniu Światowe Stowarzyszenie Lekarzy (World Medical Association) wezwało społeczność międzynarodową do pilnego wsparcia w walce z pandemią najbardziej potrzebujące kraje, takie jak Indie czy Brazylię, w tym o dostarczenie tlenu, leków, szczepionek, środków ochrony osobistej i innego potrzebnego sprzętu.

„Pandemia nie skończy się, dopóki nie zajmiemy się COVID-19 w każdym kraju. Nadszedł czas na globalną współpracę, solidarność i wzajemne wsparcie” – czytamy w rezolucji przyjętej przez WMA. Nadzieje na poprawę sytuacji na świecie dają szczepionki, choć dostęp do nich jest zróżnicowany.

Zgodnie z danymi publikowanymi przez Our World in Data (statystyki opracowywane przez badaczy z Uniwersytetu Oksfordzkiego), do 25 kwietnia podano ponad miliard dawek szczepionek na świecie. Co najmniej jedną dawką zaszczepiono do tego dnia już wszystkich mieszkańców Gibraltaru, ponad 62 proc. obywateli Izraela i połowę obywateli Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Zaszczepionych co najmniej jedną dawką jest też m.in. prawie 50 proc. Brytyjczyków, ok. 40 proc. Chilijczyków, 37 proc. Węgrów i 23 proc. Niemców. W Indiach, które pandemia doświadcza w ostatnim czasie szczególnie dotkliwie, co najmniej jedną dawkę przyjęło 8,5 proc. mieszkańców.

Zgodnie z danymi publikowanymi przez Worldometers, od początku wybuchu pandemii do 26 kwietnia br. potwierdzono ok. 148 mln zakażeń wirusem, z czego ok. 20 mln to przypadki aktywne. W ciągu ostatniego miesiąca przybyło w sumie kilkanaście milionów zakażonych. Liczba zgonów z powodu COVID-19 przekroczyła już 3 mln.

Najwięcej zachorowań odnotowano w USA – 32,8 mln. Na drugim miejscu są Indie z liczbą 17,4 mln zakażonych, a dalej – Brazylia (14,3 mln), Francja (5,5 mln), Rosja (4,7 mln), Turcja (4,6 mln), Wielka Brytania (4,4 mln), Włochy (3,9 mln), Hiszpania (3,5 mln), Niemcy (3,3 mln), Argentyna (2,8 mln), Kolumbia (2,7 mln) i Polska (2,7 mln). Biorąc pod uwagę liczbę zachorowań w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, to wyjątkowo kiepsko wypadają Czechy.

Krajem, w którym dotychczas odnotowano najwięcej zgonów z powodu COVID-19 pozostaje USA (ok. 586 tys.). Na drugim miejscu znalazła się Brazylia (390 tys.), a na trzecim – Meksyk (215 tys.). Jeśli jednak spojrzeć na liczbę zgonów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców danego kraju, to zdecydowanie najtrudniejsza sytuacja jest w Czechach, Bułgarii, a także na Węgrzech.

W Polsce do 26 kwietnia potwierdzono ponad 2,7 mln zakażeń koronawirusem (13. miejsce na świecie, przyrost w ciągu ostatnich czterech tygodni o prawie 700 tys.). Ponad 65 tys. osób zmarło (13. Miejsce na świecie).

Źródło: www.worldometers.info, BBC, www.ourworldindata.org, Reuters