21 listopada 2024

Prof. Jaskólski o poszukiwaniu leku przeciw HIV

Dzięki określeniu struktury białka retrowirusa HIV, eksperci projektujący leki po raz pierwszy zobaczyli cel, w który mogą precyzyjnie uderzyć – wspomina badania z lat 80. prof. Mariusz Jaskólski. Był to przełom, bo do tej pory leków szukano na ślepo.

Foto: Marta Jakubiak

„Pod koniec lat 80., będąc na wjeździe zagranicznym w laboratorium Narodowego Instytutu Raka w Stanach Zjednoczonych u dr. Aleksandra Włodawera, niejako wbrew swojej woli znalazłem się w projekcie, który okazał się niezwykle celnie trafiony i osiągnął ogromny sukces” – mówi PAP prof. Mariusz Jaskólski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Prof. Jaskólski jako krystalograf pojechał do dr Włodawera zajmować się krystalografią małych cząsteczek. „Okazało się, że koledzy przy sąsiednim biurku zajmowali się tematyką – jak się za chwilę okaże – ogromnie ważną. Starali się ustalić strukturę przestrzenną białka z wirusa HIV” – wspomina rozmówca PAP.

W końcu lat 80. ubiegłego wieku – przypomina prof. Jaskólski – cały świat żył panicznym strachem przed pandemią wirusa HIV.

„Jest to wirus, który atakuje system odpornościowy człowieka i wówczas wyglądało na to, że nie ma na niego żadnej rady i nie będzie nawet możliwości znalezienia jakiejś terapii. Włodawer wymyślił więc, że zajmie się białkiem retrowirusaHIV po to, aby ludziom, którzy planują ewentualne projektowanie leków pokazać cel, w który mogą uderzyć” – powiedział naukowiec.

W efekcie naukowcom udało się ustalić pierwszą strukturę białka retrowirusa HIV. Dzięki temu wkrótce wprowadzono pierwszy racjonalnie zaprojektowany lek przeciwko HIV. Jak wspomina Jaskólski, specjaliści od projektowania leków z otwartymi ramionami przyjmowali wówczas wyniki badań zespołu, w którym pracował.

„Pamiętam, że przyjeżdżali do naszego laboratorium, kiedy siedzieliśmy przed naszymi komputerami i dokonywaliśmy jeszcze wstępnych etapów modelowania. Włodawer sprowadzał tych ludzi już wtedy, aby mogli na gorąco zapoznać się z wynikami. To zaowocowało tym, że pierwsze leki dla pacjentów zainfekowanych wirusem HIV zostały stworzone na bazie tej struktury po mniej niż siedmiu latach” – zaznacza prof. Jaskólski.

Nawet współcześnie proces projektowania leków i tworzenia ich od zera może zająć 12-15 lat. „W tamtych czasach – 25 lat temu – to było tylko siedem lat. To było wydarzenie bez precedensu. Pokazało jednocześnie, że nasze podejście niesie w sobie sukces” – zauważa prof. Jaskólski.

Do tamtego czasu leków poszukiwano starą metodą „na ślepo” – sprawdzano różne związki, przypuszczając, że któryś z nich zadziała. Do prac naukowców w tym zakresie podchodzono sceptycznie.

„My pokazaliśmy zupełnie inny – racjonalny – sposób. Najpierw definiujemy to, przeciwko czemu staramy się uzbroić. Potem projektujemy leki, pociski czy narzędzia, które w to trafią celnie. Od tego czasu metoda racjonalnego projektowania leków odnosi coraz większe sukcesy. Dzisiaj jest to przyjęty standard w poszukiwaniu leków” – podkreśla rozmówca PAP.

Ewelina Krajczyńska

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl