TYLKO U NAS: Wywiad z ministrem zdrowia Danii
Opieka zdrowotna w Danii jest na wysokim poziomie, co potwierdza m.in. pozycja tego kraju w rankingach oceniających systemy ochrony zdrowia na świecie, np. w Europejskim Konsumenckim Indeksie Zdrowia (EHCI), plasując ten kraj w pierwszej dziesiątce. Jak postrzegają go sami Duńczycy? Z Minister Zdrowia tego kraju, Ellen Trane Nørby, rozmawia Lidia Sulikowska.
Ellen Trane Nørby
Foto: MZ Danii / Flemming Leitorp
Duński system ochrony zdrowia oceniany jest jako jeden z najlepszych na świecie. Dlaczego?
Myślę, że mamy dobry system ochrony zdrowia w Danii. W dużym stopniu można to przypisać podstawowym prawom pacjenta, które ustanowiliśmy. Nasz system jest powszechny i oparty na zasadach bezpłatnego i równego dostępu do opieki zdrowotnej dla wszystkich obywateli. Oferowane usługi są wysokiej jakości i finansowane, tylko z nielicznymi wyjątkami, z podatków. Wszelkie usługi świadczone przez lekarza ogólnego (GP), specjalistów (na podstawie skierowania od GP), leczenie szpitalne, w tym leki i kompleksowa pomoc udzielana w szpitalu, są bezpłatne.
Dopłaty pacjentów wymagane są m.in. za opiekę dentystyczną (oprócz dzieci i młodzieży w wieku poniżej 18 lat, którzy mają prawo do bezpłatnej profilaktycznej opieki stomatologicznej) czy leki pozaszpitalne. Ustawodawstwo krajowe zapewnia, że diagnozowanie i leczenie mają się odbywać w określonych terminach i gwarantuje pacjentom swobodny wybór szpitala. Bacznie zwracamy też uwagę na tzw. upodmiotowienie pacjenta, którego celem jest zwiększanie zdolności pacjenta w radzeniu sobie z chorobą i współdecydowanie o procesie leczenia.
Które elementy systemu wymagają poprawy, a z czego Dania może być dumna?
Jestem dumna, że w naszej ochronie zdrowia to pacjent jest w centrum uwagi. Udało się tego dokonać dzięki obowiązującym prawom pacjenta i promowaniu idei pacjenta upodmiotowionego. Także zasady bezpłatnego i równego dostępu do opieki zdrowotnej dla każdego obywatela są ważne – nie tylko w odniesieniu do zdrowia, ale też w szerszej perspektywie.
Zasady te są gwarancją zarówno bezpieczeństwa społecznego, jak i wolności osobistej, i odzwierciedlają, jak duńskie społeczeństwo jest zorganizowane. Niemniej, są jeszcze elementy do poprawienia. Mimo że Dania to mały kraj, widzimy różnice w jakości opieki i terminach dostępu do świadczeń w poszczególnych geograficznych regionach. Jestem zaangażowana w poprawę tej sytuacji, tak aby obywatele, niezależnie od tego, gdzie mieszkają, otrzymywali leczenie wysokiej jakości w obowiązujących terminach.
Czy Duńczycy są zadowoleni z opieki zdrowotnej w swoim kraju? Na co narzekają?
Ważne, aby słuchać ludzi i lepiej rozumieć ich potrzeby i pomysły. Dlatego regularnie przeprowadzamy badania satysfakcji pacjenta, dzięki którym systematycznie otrzymujemy opinie w różnych kwestiach, takich jak świadczenia kliniczne, bezpieczeństwo czy współpraca międzysektorowa. Cieszę się, że około 80 proc. pacjentów w Danii jest zadowolonych z leczenia, które otrzymują. Jednak są obszary wymagające poprawy – szczególnie, jeśli chodzi o większe angażowanie chorych w ich proces leczenia.
Jak długie są listy oczekujących?
Od 2001 r. skrócenie czasu oczekiwania jest dla duńskiego rządu sprawą priorytetową. W październiku ubiegłego roku ustanowiono prawo do diagnozowania i leczenia w ciągu 30 dni. Jeśli leczenie w tym czasie się nie rozpocznie w sektorze publicznym, pacjent może się zgłosić do szpitala prywatnego w Danii albo publicznego lub prywatnego szpitala za granicą. Określiliśmy też maksymalny czas oczekiwania dla chorych na raka i cierpiących na pewne choroby serca zagrażające życiu. Cieszy mnie, że średnio pacjenci w naszym kraju czekają obecnie 40 dni mniej niż w 2001 r. 16 lat temu czas oczekiwania na zabieg chirurgiczny wynosił 90 dni, a w 2015 r. – już 48 dni.
Czy duńscy lekarze są zadowoleni z warunków pracy i wysokości płac? Co chcieliby poprawić?
Podstawowe miejsce w systemie zajmują lekarze ogólni (GP), których jest 3,5 tysiąca. Stanowią oni dla pacjenta podstawowy punkt dostępu do systemu opieki zdrowotnej. Obywatele kontaktują się ze swoim GP we wszystkich sprawach związanych ze zdrowiem. Pełnią ważną rolę tzw. gatekeepera pomiędzy opieką podstawową a specjalistyczną. W razie potrzeby kierują pacjentów do specjalistów, opieki szpitalnej czy opieki oferowanej przez gminy. Są objęci układem zbiorowym z publicznym sektorem zdrowia, który w tym roku jest negocjowany. Jednym z istotnych tematów rozmów będzie nierównomierne rozmieszczenie lekarzy w poszczególnych regionach kraju.
Czy w Danii ubezpieczony może wybrać rozszerzoną wersję ubezpieczenia?
Można wybierać pomiędzy dwiema grupami ubezpieczeń zdrowotnych. Ci, którzy wybiorą pierwszy wariant, są zarejestrowani u konkretnego GP. Mają prawo do bezpłatnej opieki medycznej u tego lekarza ogólnego, a także do specjalistów prowadzących prywatne praktyki, o ile GP wystawi do nich skierowanie. Dokument ten nie jest wymagany w przypadku niektórych specjalistów, np. okulistów, otologów, stomatologów. Ubezpieczeniem pierwszej grupy objętych jest ponad 99 proc. pacjentów.
Ci, którzy zdecydują się na drugi wariant ubezpieczenia, mają prawo uzyskać pomoc medyczną od któregokolwiek GP, a do specjalistów z prywatnych praktyk nie jest potrzebne skierowanie, ale usługi te mogą wiązać się już ze współpłaceniem. Podstawowa opieka zdrowotna obejmuje także świadczenia udzielane przez wielu innych pracowników opieki zdrowotnej, takich jak stomatolodzy, fizjoterapeuci, psychologowie. W tym przypadku leczenie zazwyczaj wymaga dopłat od pacjentów, choć w szczególnych okolicznościach mogą być dostępne dotacje publiczne.
Wielu polskich lekarzy i wiele pielęgniarek emigruje za lepszą pracą z Polski do krajów Europy Zachodniej, w tym do Danii. Jak są oceniani w waszym kraju?
Od 2004 r. [przystąpienie Polski do UE – przyp. red.] Dania przyjęła znaczną liczbę polskich lekarzy specjalistów, wielu z nich dzięki dobrej znajomości języka mogło od razu podjąć pracę. Ponieważ brakuje nam specjalistów, polscy lekarze są u nas doceniani. Polskich pielęgniarek przybyłych do Danii nie było tak wiele, a część z nich nie była w pełni wyszkolona zgodnie ze standardami UE. Niektóre zostały zobowiązane do odbycia okresu próbnego lub przystąpienia do testu umiejętności.
Pod koniec listopada 2016 r. w Ministerstwie Zdrowia Danii powołano odrębne stanowisko do spraw osób starszych. Czym podyktowana jest ta zmiana?
Obecnie sprawujący władzę rząd wierzy, że silny system opieki zdrowotnej i godna pomoc osobom w podeszłym wieku to kamienie węgielne naszego państwa opiekuńczego. Podobnie jak w wielu innych krajach, populacja ludzi starszych w Danii rośnie. Aktualny rząd, obejmując władzę w 2015 r., już wówczas nadał wysoki priorytet wzmacnianiu starań na rzecz seniorów. Dlatego zdecydowaliśmy się powołać stanowisko Ministra ds. Osób Starszych, który ma stworzyć spójną politykę wsparcia osób w podeszłym wieku w zakresie profilaktyki, rehabilitacji i opieki.
Społeczeństwa krajów wysokorozwiniętych starzeją się. Z takimi wyzwaniami nawet najlepszy system opieki zdrowotnej może sobie nie poradzić. Co trzeba zmienić, aby w takich warunkach opieka zdrowotna była sprawna i skuteczna?
Rozwój demograficzny to w istocie palący problem – także w naszym systemie opieki zdrowotnej. To kwestia, która bardzo skupia naszą uwagę. Niektóre z naszych głównych celów i projektów wiążących się z wyzwaniami demograficznymi to: praca nad bardziej spójnym sektorem opieki zdrowotnej, transfer osób z chorobami przewlekłymi ze szpitali do opieki domowej przy wsparciu lekarzy ogólnych. Trzeba też docenić wartość pieniądza w ochronie zdrowia, unikając marnotrawstwa i niepotrzebnego leczenia.
W Danii na opiekę zdrowotną przeznacza się około 10 proc. PKB, a w Polsce połowę mniej. Jak ważne jest finansowanie w ochronie zdrowia?
Dla mnie, jako Ministra Zdrowia, bardzo ważne jest zapewnienie, by polityka zdrowotna opierała się na stabilnym finansowaniu przy jednoczesnym efektywnym wykorzystaniu zasobów. Nasz rząd jest w pełni skoncentrowany na tym, aby zapewniać wysokiej jakości, dostępną dla każdego, opiekę zdrowotną, ale jednocześnie zarządzać nią w wydajny i zrównoważony sposób. Skupienie uwagi na „wartości odpowiadającej kosztom” jest kluczowe w obliczu nadchodzących wyzwań, takich jak problemy demograficzne czy rosnące oczekiwania wobec usług medycznych.
Na koniec zapytam o proces informatyzacji. Polska dopiero próbuje działać w tym kierunku. Na jakim etapie są Duńczycy?
Jesteśmy światowym liderem w zakresie informatyzacji ochrony zdrowia. W pełni wdrożyliśmy system technologii teleinformatycznych (ICT) w szpitalach i w podstawowej opiece zdrowotnej. Wszyscy lekarze ogólni i szpitale używają elektronicznej dokumentacji medycznej i mogą wymieniać się danymi z podmiotami w innych częściach systemu. Zdecydowana większość wyników badań laboratoryjnych jest przekazywana online, poza tym wszystkie recepty są dostarczane elektronicznie do aptek. Komunikacja pomiędzy obywatelami i sektorem ochrony zdrowia również odbywa się tą samą drogą, włączając skierowania, pisma formalne i umawianie wizyt u GP oraz w niektórych szpitalach.
Jako że świadczenia zdrowotne podzielone są na wiele sektorów, rozwiązania z zakresu e-zdrowia pomagają połączyć system opieki zdrowotnej w jedną całość. Na przykład, dzięki e-rozwiązaniom, jak eHealth Portal i portalowi z informacjami o zdrowiu pacjenta, pracownicy ochrony zdrowia w całym kraju mają szybki i prosty dostęp do istotnych informacji o pacjencie, włączając dane o tym, jakie jest aktualne zapotrzebowanie na leczenie medyczne. I odwrotnie, dane mogą być dostępne dla obywateli. Portal sundhed.dk zapewnia dostęp wszystkim obywatelom do ich własnych danych medycznych z krajowych rejestrów zdrowotnych, elektronicznych kart zdrowia, danych o lekach i tym podobne.
Celem na przyszłość jest stworzenie spójnego systemu opieki zdrowotnej, w którym rozwiązania cyfrowe zapewnią ciągłość opieki pomiędzy lekarzami rodzinnymi, szpitalami i pomocą medyczną w domu. E-rozwiązania, jak telemedycyna i portal z informacjami o zdrowiu danego pacjenta, pozwalają sytuować pacjenta w centrum uwagi i traktować go podmiotowo. Przy pomocy narzędzi z zakresu telemedycyny do 2019 r. zamierzamy uruchomić opiekę domową dla pacjentów z POChP. Widzimy ogromny potencjał w metodach telezdrowia, a w szczególności korzyści dla pacjenta i obniżenie kosztów dla systemu.
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wprowadzającą tzw. sieć szpitali. O tym, co zmieni się z punktu widzenia lekarzy i pacjentów, piszemy tutaj.