Zembala, Samoliński i Wysocki ostrzegają
Polityka senioralna i wyzwania demograficzne, funkcjonowanie szpitali i działalność Narodowego Funduszu Zdrowia, koszty ponoszone z tytułu chorób, jak i prowadzonej profilaktyki – to tylko część zagadnień poruszonych podczas odbywającego się w Katowicach Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.
Kongres stanowił okazję do spotkania wybitnych specjalistów reprezentujących kilkanaście dyscyplin medycznych, a także przedstawicieli środowisk związanych z szeroko rozumianym sektorem ochrony zdrowia, nauką, gospodarką, polityką, administracją publiczną i samorządową oraz mediami. Poniżej prezentujemy wypowiedzi kilku ekspertów.
Marian Zembala, były minister zdrowia, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu:
– Jako minister zdrowia przegrałem walkę z koncernami tytoniowymi. Mimo jednoznacznych oczekiwań UE zmierzających do wprowadzenia zaostrzeń dotyczących reklamy i produkcji papierosów w poprzednim parlamencie posłowie bardzo silnie lobbowali za zatrzymaniem tego procesu. Dlatego stoję na stanowisku, że myśląc o zdrowiu społeczeństwa, żaden rząd nie może ulegać naciskom lobbystów w tym kierunku.
Bolesław Samoliński, przewodniczący Rady ds. Polityki Senioralnej przy Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej:
– Odpowiednio dobrana strategia w zakresie polityki senioralnej będzie rzutowała na bezpieczeństwo ekonomiczne całego kraju. Przy obecnym spadku dzietności, w tej chwili równamy się tylko z Japonią. Jednak jest jedna różnica, Japonia ma taką samą mała dzietność jak my, ale ma odpowiednią opiekę zdrowotną. Polska wpadła w niebezpieczną spiralę, która powoduje, że wzrośnie wysiłek finansowy, żeby zapewnić opiekę zdrowotną dla starzejącego się społeczeństwa.
Przewiduje się, że koszty opieki zdrowotnej wzrosną o 6,7 mld zł. Rzeczywiste koszty bezpośrednie i pośrednie będą jednak dużo wyższe. Dojdzie bowiem do tego, że osoby starsze będą ściągać z rynku pracy osoby młodsze, żeby te zaopiekowały się nimi. Już niedługo na jednego pracującego będzie przypadało pół seniora. Jeżeli nie zbudujemy systemu który udźwignie ten problem, to dojdzie do sytuacji, że nie warto będzie rodzić dzieci, bo społeczeństwo będzie miało problem z zaopiekowaniem się własnymi dziadkami.
Mirosław J. Wysocki, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny i konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego:
– Najważniejsze zagrożenia dla naszego zdrowia wiążą się nadal z chorobami kardiologicznymi i onkologicznymi. W ostatnich latach wprawdzie nieznacznie poprawiła się sytuacja w kardiologii, jeśli chodzi o zgony, jednak nadal wielkim problemem jest onkologia. Tutaj mamy stosunkowo złe przeżycia pięcioletnie. Dużym zagrożeniem są też urazy i wypadki. Ze statystyk wynika, że codziennie w wyniku wypadków ginie 60 osób. Do inwalidztwa prowadzą też schorzenia neurologiczne, jak np. Alzheimer, czy też choroby reumatologiczne, jak artrozy biodra i kolana.
Kolejnym zagrożeniem są tutaj choroby układu oddechowego, jak astma czy POCHP, a także cukrzyca i otyłość. Polska dużo lepiej wygląda na mapie Europy, jeśli chodzi o choroby zakaźne. Tu do dyspozycji mamy potężne narzędzie profilaktyczne, jakim są szczepienia. Polska może poszczycić się najwyższą wyszczepialnością w Europie, na poziomie 95 proc. Wyjątkiem jest tu grypa, gdzie wyszczepialność jest na poziomie 3 proc. Mimo tak pozytywnego wizerunku musimy zastanowić się nad grupami antyszczepionkowymi, które nasilają swoją aktywność. To jest nasz priorytet.
Paulina Miśkiewicz, dyrektor Biura WHO w Polsce:
– Europejska strategia „Zdrowie 2020”, stawia sobie dwa cele. Po pierwsze, zwiększenie zdrowia całej populacji i zmniejszenie nierówności w zdrowiu. Po drugie, wzmocnienie współpracy międzyresortowej w tym zakresie. W zakresie chorób niezakaźnych Europa osiąga powolny postęp. Niestety nadal pozostaje regionem, gdzie pije się najwięcej alkoholu, pali najwięcej papierosów.
Europejczycy są także liderem w nadwadze. Mimo dobrych wyników, jeśli chodzi o długość życia, zauważalne są też w tym zakresie ogromne różnice między państwami. Sięgają one ok. 11 lat. WHO postuluje powszechny dostęp do opieki zdrowotnej, stawianie na opiekę koordynowaną, gdzie świadczenia są ukierunkowane, a także powszechny dostęp do szczepień.