Pieniądze i zapowiedzi zmian zdominowały Kongres Wyzwań Zdrowotnych
„Zdrowie. Bezpieczeństwo. Prawo. Przyszłość” – to hasło tegorocznego Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (HCC – Health Challenges Congress), który w czwartek 13 marca rozpoczął się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.





Fot. Gazeta Lekarska
W trakcie licznych dyskusji eksperci i politycy omawiali m.in. kierunki rozwoju systemu ochrony zdrowia, sytuację zdrowotną Polek i Polaków, reformę szpitalnictwa, zagadnienia związane z refundacją leków, bezpieczeństwo w wielu wymiarach, innowacje medyczne, kwestie finansowe oraz planowane zmiany w przemyśle farmaceutycznym.
Wystąpienie minister zdrowia
Podczas sesji inauguracyjnej minister zdrowia Izabela Leszczyna podkreśliła, że bez współpracy z lekarzami, pielęgniarkami i położnymi nie ma szansy na to, by program profilaktyczny Moje Zdrowie, którego start jest planowany na maj 2025 r., okazał się sukcesem. Zakłada on, że po skończeniu 20. roku życia Polki i Polacy będą regularnie poddawać się bilansowi zdrowia. Inicjatywa resortu ma zachęcić do regularnej troski o zdrowie przede wszystkim młode osoby. Więcej na ten temat pisaliśmy przed kilkoma dniami:
Szefowa resortu zwróciła się bezpośrednio do lekarzy specjalistów. – W najbliższym czasie chcemy wprowadzić zmiany w zarządzaniu kolejkami w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. Pomóżcie nam lepiej zarządzić oczekującymi pacjentami. Skierujmy pacjentów, którzy są zdiagnozowani i dostali określoną terapię, do lekarza rodzinnego – apelowała minister Izabela Leszczyna. A do zarządzających placówkami medycznymi mówiła: – Szpitale proszę nie tylko o to, żeby współpracowały z Ministerstwem Zdrowia, ale przede wszystkim o to, by współpracowały między sobą.
Sprawiedliwość i motywacja
W czasie pierwszego dnia Kongresu jego uczestnicy poruszyli wiele palących dla ochrony zdrowia problemów. W panelu „Wynagrodzenia i warunki pracy medyków: jak zapewnić sprawiedliwość i motywację w zawodzie?” próbowano odpowiedzieć na pytania: jak rozwiązać problem niedoboru personelu medycznego w Polsce, jak przeciwdziałać problemom związanym z wynagrodzeniami i warunkami pracy, jakich zmian oczekuje nowe pokolenie medyków, a także czy warto tworzyć wsparcie psychologiczne oraz programy prewencji wypalenia zawodowego?
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski tłumaczył powody zróżnicowania stawek wśród lekarzy. W jego opinii wynika to m.in. z różnic w zakresie posiadanych umiejętności, które czasami są unikalne w skali kraju, doświadczenia, które jest niezbędne do wykonywania procedur medycznych, nakładu pracy czy ryzyka związanego z wykonywaniem zawodu. Ważny jest też czas nauki poświęcony na uzyskanie odpowiednich kwalifikacji.
Temat zarobków pojawił się podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych nie przez przypadek. Niedawno Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji zaczęła zbierać dane o wynagrodzeniach osób zatrudnionych w placówkach leczniczych, które mają podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. „Gazeta Lekarska” pisała na ten temat tu:
Jak wyceniać i co zmieniać?
– Stany Zjednoczone wyceniają pracę według konkretnego algorytmu: ile lat doświadczenia należy mieć, żeby wykonać daną procedurę, jaki jest poziom wykształcenia, jakie jest ryzyko związane z daną procedurą, ile czasu zajmuje ta procedura, czy jest ona wymagająca fizycznie. Na tej podstawie można mniej więcej wyliczać nakład pracy dla każdej procedury. W Polsce mamy trochę dualizm, bo z jednej strony system jest centralny, a płatnik poprzez ustawę próbuje regulować wynagrodzenia minimalne, które są realnymi dla 15 proc. lekarzy, a z drugiej strony mamy system rynkowy, w którym to rynek wylicza realną stawkę lekarza – mówił prezes Łukasz Jankowski.
Dodał, że oferowanie osobom podejmującym specjalizacje deficytowe dodatkowych 600-700 zł nie zachęca raczej do wyboru takiej ścieżki kształcenia. – Trzeba zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia – zaapelował szef NRL. I dodał, że obecnie praca lekarzy nie jest wykorzystywana optymalnie, mimo że samorząd lekarski apeluje o to od dawna. – Z naszych danych wynika, że każda godzina pracy lekarza w połowie jest przeznaczona na biurokrację. Gdybyśmy odciążyli lekarzy, mielibyśmy dwa razy więcej czasu dla pacjentów niż obecnie – podkreślił.
Rzeczywistość i marzenia
Wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jakub Szulc, który uczestniczył w tym samym panelu co szef samorządu lekarskiego, powiedział, że na dłuższą metę ustawa o wynagrodzeniu minimalnym w ochronie zdrowia jest nie do utrzymania. W jego opinii w publicznym systemie ochrony zdrowia potrzebne jest określenie górnego pułapu zarobków. Słowa wiceszefa NFZ miały niewątpliwie związek z pogarszającą się sytuacją finansową tej instytucji. O tym, że w najbliższych latach może zabraknąć ćwierć biliona złotych na leczenie pacjentów, informowaliśmy tutaj:
W podobnym tonie, co Jakub Szulc, wypowiedziała się Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego im. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Jej zdaniem należy wprowadzić regulacje określające wysokość płac minimalnych, jak i maksymalnych, a jedyną dopuszczalną formą zatrudnienia dla osób wykonujących zawody medyczne powinna być umowa o pracę. Zwróciła uwagę, że wynagrodzenie oferowane sekretarkom medycznym w stolicy jest mało atrakcyjne, co nie pozwala znaleźć chętnych do wykonywania tej pracy.
Z kolei prezes NFZ Filip Nowak ostrzegał, że w żadnym kraju płatnik nie jest w stanie sfinansować wszystkich świadczeń po rzeczywistej cenie. – Żyjemy w sferach rzeczywistości, marzeń i iluzji. W ochronie zdrowia powinniśmy opuścić sferę iluzji – uważa szef Funduszu. W jego ocenie obecnie głównym nośnikiem kosztów w systemie ochrony zdrowia w Polsce są koszty osobowe. Rosną one szybciej niż wpływy do budżetu NFZ ze składki zdrowotnej.
Teraźniejszość i przyszłość
Czwartkowe dyskusje zakończyły się ok. godz. 18. W panelu pod hasłem „Ubezpieczenia zdrowotne w Polsce. Wyzwania, zmiany i przyszłość systemu” wziął udział Krzysztof Zdobylak, ekspert NRL ds. transformacji i strategii rozwoju systemu ochrony zdrowia. Z kolei Łukasz Sosnowski, partner operacyjny Sieci Lekarzy Innowatorów NIL IN, uczestniczył w dyskusji pt. „Nie przyszłość, ale teraźniejszość. Jak sztuczna inteligencja zmienia oblicze ochrony zdrowia w Polsce?”.
Kongres Wyzwań Zdrowotnych zakończy się w piątek. W tym dniu wiceprezes NRL Klaudiusz Komor będzie uczestniczył w dwóch panelach: „Kryzys w finansach ochrony zdrowia. Nowe strategie w obliczu katastrofy” oraz „Jedna zmiana w ustawie może zmienić dostęp do leczenia? Czy bez zmian w prawie da się zmienić system?”. Z kolei dyrektor Centralnego Ośrodka Badań Innowacji i Kształcenia NIL Artur Drobniak weźmie udział w dyskusji pt. „Wyzwania i przyszłość kształcenia medyków – jak dostosować edukację do potrzeb współczesnej medycyny”.
Mariusz Tomczak