Dolny Śląsk: 390 przychodni podtopionych
Z zalanego szpitala w Nysie ewakuowano 101 pacjentów. Oprócz tego zostały zalane sanatoria w Lądku-Zdroju i Długopolu – powiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego. Walka z żywiołem wciąż trwa.
W piątek rano 20 września 2024 r. we Wrocławiu odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska, ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniaka i minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Szefowa resortu zdrowia poinformowała o sytuacji placówek ochrony zdrowia na terenach, które zostały dotknięte przez powódź.
– Zalany został jeden szpital, w Nysie, skąd ewakuowaliśmy 101 pacjentów z pomocą wojska, straży pożarnej i służb ratowniczych. Zalany został zakład opiekuńczo-leczniczy w Paczkowie, skąd trzeba było ewakuować 35 osób i wspólnie z wojewodami, z szefami oddziałów wojewódzkich NFZ przeprowadziliśmy relokację, by pacjenci znaleźli natychmiast miejsca w innych szpitalach – relacjonowała minister Izabela Leszczyna.
– Jeśli chodzi o zalane podmioty lecznicze są to sanatoria w Lądku-Zdroju i Długopolu. Mocno ucierpiały również 23. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Lądku-Zdroju, ośrodek rehabilitacji stacjonarnej w miejscowości Wleń oraz psychiatryczny zakład opiekuńczo-leczniczy w Stroniu – podsumowała.
Sytuacja szpitala w Nysie
Szefowa resortu zdrowia wiele uwagi poświęciła sytuacji nyskiego szpitala, dziękując Ministerstwu Obrony Narodowej za postawienie szpitala polowego. – Jest on tam bardzo potrzebny. Chcę też zapewnić, że w Głuchołazach powstał oddział internistyczny na 32 łóżka plus pięć łóżek intensywnego nadzoru z medykami ze szpitala w Nysie. Te szpitale się porozumiały, więc część pacjentów znalazła tam miejsce i opiekę medyczną – powiedziała.
W sumie na Dolnym Śląsku zostało zalanych – w różnym stopniu – 390 przychodni podstawowej opieki zdrowotnej. – Trzydzieści z nich funkcjonuje w niepełnym wymiarze godzin, co często wynika bardzo z tego, że pracują tam lekarze, pielęgniarki, którzy sami mają zalane domy. Tak naprawdę na Dolnym Śląsku nie funkcjonują w tej chwili dwie przychodnie w powiecie ząbkowickim – podsumowała szefowa resortu zdrowia. Dodała, że na skutek powodzi nie ucierpiała żadna hurtownia leków.
Osoby z terenów, które dotknęła powódź i które potrzebują wsparcia psychologicznego, mogą uzyskać je na terenie swojego powiatu. Szczegóły są podane na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia: https://www.gov.pl/web/zdrowie/pomoc-psychologiczna.
Pomoc samorządu lekarskiego
Lekarze i lekarze dentyści poszkodowani przez powódź mogą liczyć na wsparcie ze strony instytucji państwa, a także swoich koleżanek i kolegów. W pomoc włączyła się Naczelna Izba Lekarska (NIL), izby okręgowe i Fundacja Lekarze Lekarzom. Ze strony samorządu lekarskiego koordynatorką pomocy dla powodzian jest Iwona Kania, zastępca rzecznika prasowego NIL, z którą można skontaktować się pod numerem telefonu 532 353 243 lub e-mailowo: iwona.kania@nil.org.pl.
NIL prosi o zgłaszanie informacji o poszkodowanych lekarzach i lekarzach dentystach, którzy potrzebują wsparcia, za pośrednictwem specjalnego formularza: https://forms.office.com/e/efEHVyBZyC. Już kilka dni temu Wielkopolska Izba Lekarska ogłosiła zbiórkę materiałów higienicznych, a Dolnośląska Izba Lekarska uruchomiła punkt pomocy dla poszkodowanych lekarzy i lekarzy dentystów. Izby okręgowe zaapelowały o udział w zbiórce pieniężnej organizowanej przez Fundację Lekarze Lekarzom. Więcej na ten temat piszemy tutaj: