Rodzinni, specjaliści i szpitalnicy krytykują
Analiza tzw. pakietu kolejkowego i onkologicznego była tematem sobotniego spotkania przedstawicieli Porozumienia Organizacji Lekarskich, które kilka dni temu odbyło się w Poznaniu. Zgodnie uznano, że nowelizacja zaproponowana przez ministra zdrowia, Bartosza Arłukowicza, nie tylko nie daje szansy poprawy funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, ale wręcz zagraża jego funkcjonowaniu.
Adam Tomczyk z Porozumienia Zielonogórskiego
– Ten wspólny głos organizacji skupiających lekarzy rodzinnych, lekarzy specjalistów oraz lekarzy pracujących w szpitalach, jest dla nas niezwykle ważny, gdyż w nowelizacji ustawy często wymienia się lekarzy POZ jako tych, na których będzie w dużym stopniu spoczywać ciężar wykonywania zadań związanych z ograniczaniem problemu kolejkowego – powiedział przedstawiciel Porozumienia Zielonogórskiego, Adam Tomczyk.
Będą przekonywać parlamentarzystów
Zebrani, wśród których byli również przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy oraz Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia, zapowiedzieli wspólne działania. W pierwszej kolejności chcą m.in. wskazać parlamentarzystom problemy, które wystąpią w przypadku przegłosowania ministerialnej nowelizacji. – Przegłosowanie nowelizacji spowoduje poważne problemy w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej, których skutki będą odczuwalne także w medycynie specjalistycznej i szpitalnej – podkreślił prof. Andrzej Grzybowski, prezes Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Krótsze kolejki, lepsze procedury
Przypomnijmy, że projekty ustaw w ramach tzw. pakietu kolejkowego i onkologicznego, zostały przyjęte przez rząd 10 czerwca. Założenia przewidują m.in., że kolejki do lekarzy mają być krótsze, a procedury leczenia pacjentów z chorobami nowotworowymi – lepsze. W to, że nowe przepisy rozwiążą problemy, od dawna nie wierzy samorząd lekarski (zobacz więcej). Skuteczne rozwiązanie problemu kolejek w ochronie zdrowia zostało zapowiedziane przez Bartosza Arłukowicza na konferencji prasowej 21 marca m.in. w obecności premiera Donalda Tuska (zobacz więcej).