4 grudnia 2024

Wsparcie prawnika i OC dla wszystkich. Czego oczekują lekarze?

Całodobowa pomoc prawna, ubezpieczenie w ramach składki oraz systemowa pomoc w trudnych sytuacjach życiowych, takich jak wypalenie zawodowe i nagła niepełnosprawność, to najczęściej wskazywane odpowiedzi w ankiecie wypełnionej przez członków izb okręgowych – pisze Mariusz Tomczak.

Foto: shutterstock.com/arch. prywatne

Zidentyfikowanie potrzeb lekarzy i lekarzy dentystów, a także zbadanie postrzegania samorządu zawodowego były głównymi celami ankiety przeprowadzonej wśród członków samorządu zawodowego przez Ośrodek Badań i Analiz działający w ramach Centralnego Ośrodka Badań Innowacji i Kształcenia Naczelnej Izby Lekarskiej (COBIK NIL). Badanie trwało od 10 września do 3 listopada 2022 r.

Do ankietowanych rozesłano kwestionariusz elektroniczny (LIME), a informacje o nim opublikowano m.in. na stronach internetowych izb, w newsletterze rozsyłanym do wszystkich członków samorządu, w mediach branżowych oraz na portalach społecznościowych dla lekarzy i lekarzy dentystów.

Badanie podzielono na dwie fazy – przed decyzją Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) o podwyższeniu składki i po niej, co częściowo znalazło odzwierciedlenie w wynikach. Ankietę wypełniło 1680 członków samorządu lekarskiego ze wszystkich izb okręgowych.

Więcej młodszych respondentów

Najliczniejszą grupę respondentów stanowiły osoby w wieku 30-39 lat (45 proc.), a uczestnicy najstarsi uczestnicy badania – powyżej 70. roku życia – zaledwie 3 proc.

– Zdajemy sobie sprawę, że wybór ankiety internetowej jako narzędzia badania opinii wpłynął na niereprezentatywność próby m.in. pod względem wieku, jednak jest to obecnie jedyna efektywna forma kontaktu ze wszystkimi członkami samorządu. Należy to brać pod uwagę podczas interpretacji wyników – mówi współautor badania Artur Białoszewski, specjalista epidemiologii i zdrowia publicznego.

Wśród respondentów przeważali lekarze (79 proc.). Lekarze dentyści stanowili 17 proc., a stażyści 4 proc. 64 proc. badanych to kobiety. Co drugi uczestnik jako główne miejsce pracy wskazał szpital, 21 proc. poradnię, 13 proc. prywatną praktykę, 11 proc. gabinet stomatologiczny, a 2 proc. obecnie nie pracuje w zawodzie.

Poprawa sytuacji i priorytety

Pierwsza grupa pytań skupiała się na indywidualnych odczuciach wobec samorządu zawodowego. Wstępna analiza wykazała, że podwyższenie składki członkowskiej miało na tę opinię niewielki wpływ negatywny.

– Wyniki wskazują, że respondenci czują się częścią społeczności lekarskiej. To aspekt, który warto wykorzystać na korzyść samorządu. Niestety stosunkowo niewielu respondentów deklaruje aktywne zaangażowanie w działalność swojej izby – mówi Artur Białoszewski.

Podkreśla, że wyniki stanowią dobry punkt wyjścia do pracy nad poprawą sytuacji w przyszłości. – Samorząd ma potencjalnie duże pole do działania. Warto poszukiwać sposobów zachęcenia lekarzy do aktywności na rzecz izb. Na pytanie „Co Twoim zdaniem powinno być kluczowym priorytetem dla obecnych władz samorządu lekarzy i lekarzy dentystów?” można było udzielić maksymalnie trzech odpowiedzi.

Za najważniejsze badani uznali: ochronę praw lekarza i lekarza dentysty (78 proc.) oraz szybkie i zdecydowane reakcje na hejt (56 proc.). Dokładniejszą interpretację tych wskazań ułatwiają komentarze respondentów, które stanowiły nieodłączny element badania.

„W każdym szpitalu jest poganianie do pracy, ciągłe straszenie prokuratorem, straszenie przez rodzinę. Ostatnio kolega chirurg zeznawał w prokuraturze. Powiedziano mu, że <wszyscy będziemy siedzieć>. Jako lekarz muszę mieć pewność, że izba lekarska udzieli mi 100 proc. wsparcia w sytuacji, kiedy będę oskarżony o błąd” – napisał jeden z badanych. Inny podkreślił, że izby powinny zajmować się rozwiązywaniem „problemów zawodowych lekarzy i niczym innym”.

Ochrona praw i przeciwdziałanie hejtowi

Część lekarzy jest sfrustrowana nagonką w mediach oraz wśród pacjentów i oczekuje szybkiej i zdecydowanej reakcji samorządu zawodowego. Respondenci zwracają też uwagę na spadek szacunku wobec autorytetu lekarza. – Te wskazania mogą stanowić swoisty apel o wzmocnienie działań na rzecz środowiska zawodowego w tym obszarze – mówi badacz.

Wyniki badania jednoznacznie wskazują, że lekarze oczekują od izb przede wszystkim ochrony swoich praw oraz zdecydowanego reagowania na obraźliwe lub agresywne zachowania. – To są konkretne potrzeby, które mają swoje przyczyny. Jeśli respondenci doświadczyli hejtu, najprawdopodobniej zetknęli się z nim osobiście, zarówno w rzeczywistości, jak i w internecie, i mogą czuć się zagrożeni – dodaje Artur Białoszewski.

38 proc. ankietowanych zwracała uwagę na potrzebę reprezentowania głosu lekarzy i lekarzy dentystów w mediach. Najrzadziej zaznaczanymi odpowiedziami były: poprawa komunikacji z członkami samorządu (11 proc.), szersza oferta szkoleń z zakresu umiejętności miękkich (13 proc.) oraz integracja środowiska medycznego (18 proc.). Respondenci, którzy odpowiedzieli na pytania po podjęciu przez NRL decyzji o zmianie wysokości składki, częściej wskazywali na potrzebę rozszerzenia oferty szkoleń zawodowych z zakresu medycyny (47 proc. vs. 32 proc.).

Namacalne korzyści

Przy pytaniu o sposoby wydatkowania środków pochodzących ze składek członkowskich respondenci mieli do wyboru maksymalnie trzy opcje. Po 54 proc. wskazało zapewnienie całodobowej pomocy prawnej oraz objęcie wszystkich członków izb obowiązkowym ubezpieczeniem OC w ramach składki.

– Lekarze chcą namacalnych korzyści z opłacania składek i wykazują pragmatyzm w swoich wyborach, co samo w sobie nie jest złe. Osoby wypełniające ankietę po podjęciu decyzji o podwyższeniu składki znacznie częściej wskazywały na konieczność objęcia ubezpieczeniem OC wszystkich członków – komentuje współautor badania.

Wysoko na liście znalazła się również systemowa pomoc w trudnych sytuacjach życiowych, takich jak wypalenie zawodowe i nagła niepełnosprawność (40 proc.), co jest o tyle ciekawe, że zdecydowaną większość – 59 proc. – respondentów stanowiły osoby w wieku do 39 lat. – Wskazuje to na potrzebę wczesnego działania i wprowadzenia działań zapobiegawczych – tłumaczy Artur Białoszewski.

Oczekiwania konkretnych działań

Najmniej pożądane było inicjowanie działań w sferze sportu i kultury (10 proc.) oraz organizacja kampanii społecznych (23 proc.). Niewielu respondentów oczekuje, aby środki ze składek były przeznaczone na organizację kursów w ramach kształcenia specjalistycznego (13 proc.) czy na wsparcie socjalne, np. w formie becikowego, zapomóg lub odpraw pośmiertnych (15 proc.).

– Respondenci widzą potrzebę rozwiązania problemów, a nie tylko wspierania ich w samorozwoju, co wydaje się zgodne z teorią hierarchii potrzeb Maslowa. Oczekują przede wszystkim zapewnienia szeroko rozumianego bezpieczeństwa w ramach wykonywania zawodu, a dopiero w dalszej kolejności poszerzenia oferty szkoleń zarówno z zakresu medycyny, jak i kompetencji miękkich.

Na samym końcu wspominają o zawodach sportowych czy wypłacaniu becikowego. Wyniki badania wskazują, iż zapewnienie bezpieczeństwa i stabilizacji jest priorytetem – podkreśla naukowiec. Jego słowa potwierdzają liczne komentarze, takie jak: „Skupcie się na tym, żeby lekarze mogli bezpiecznie wykonywać swój zawód. Zintegrują się sami, jeśli będą mieć czas”.

Najlepsza ocena stażystów

W kolejnym pytaniu respondenci oceniali zadowolenie z dotychczasowego wywiązywania się izb lekarskich z zadań wskazanych w ankiecie. Wiek, płeć, miejsce pracy, bycie lekarzem lub lekarzem dentystą nie miały znaczenia, z jednym wyjątkiem.

Najlepiej wywiązywanie się samorządu z jego zadań ocenili stażyści, którzy przyznali ocenę 3 w pięciostopniowej skali 1-5. Odpowiadający na pytania już po podniesieniu składki każdy aspekt działania izb oceniali nieznacznie niżej. Najsłabiej oceniano ochronę zawodu lekarza, w tym występowanie w obronie jego godności i interesów.

– To koresponduje z odpowiedziami udzielonymi na wcześniejsze pytania. Działalność samorządu nie najlepiej została oceniona tam, gdzie respondenci dostrzegają największe potrzeby – podkreśla. Badacze próbowali również dokonać analizy wpływu przynależności do konkretnej izby okręgowej na wywiązywanie się samorządu z jego zadań, jednak niewielka liczba respondentów z niektórych izb uniemożliwiła sformułowanie obiektywnych wniosków.

Czytanie się opłaca

Część kwestionariusza dotyczący „Gazety Lekarskiej” pozwolił nam lepiej poznać naszych czytelników. Okazało się, że mężczyźni sięgają po pismo nieco częściej niż kobiety. Czytelnikami „Gazety Lekarskiej” są najczęściej osoby prowadzące prywatną praktykę lekarską (70 proc.).

Najrzadziej po nią sięgali respondenci w wieku 30-39 lat i osoby pracujące w szpitalu (42 proc.). Osoby, które w ogóle nie zapoznają się z jej treścią, znacząco częściej wskazywały na potrzebę wydawania wersji online (prawie 78 proc.) w odróżnieniu od tych, którzy znają jej treść (47 proc.).

– Istnieje wyraźny związek między oceną funkcjonowania izb lekarskich a opinią o „Gazecie Lekarskiej”. Im wyżej oceniane jest czasopismo, tym lepiej ocenia się samorząd. Można postawić hipotezę, że dzięki regularnej lekturze czytelnicy więcej wiedzą o izbach, co przekłada się na lepszą opinię o ich działalności. Wynik wydaje się intuicyjny, ale został statystycznie potwierdzony (r=0.514). Zaryzykuję opinię, że w celu poprawy opinii o samorządzie warto intensywniej zachęcać do sięgania po „Gazetę Lekarską” – mówi Białoszewski.

Co dalej?

Współautor badania podkreśla, że w przyszłości warto pójść o krok dalej i przeprowadzić wywiady telefoniczne z grupą lekarzy i lekarzy dentystów, którzy niechętnie wypełniają kwestionariusze internetowe, a także uzupełnić badanie o grupy fokusowe i wywiady indywidualne.

– Dzięki temu będzie można jeszcze lepiej poznać opinie panujące w całym środowisku – wyjaśnia. Jego zdaniem badanie okazało się sukcesem, dostarczając cennych informacji o oczekiwaniach wobec samorządu.

– Przeprowadzenie kolejnych badań z udziałem szerszej reprezentacji członków izb umożliwi jeszcze lepsze zrozumienie ich indywidualnych potrzeb. Dzięki temu będzie można skuteczniej odpowiadać na realne wyzwania i oczekiwania lekarzy i lekarzy dentystów, co przyczyni się do poprawy jakości funkcjonowania izb lekarskich i pomoże w zaspokojeniu potrzeb środowiska – dodaje.

Mariusz Tomczak


Kto za tym stoi

Autorami badania są naukowcy związani z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym: Artur Białoszewski, epidemiolog, specjalista zdrowia publicznego, konsultant wojewódzki ds. zdrowia środowiskowego, wykładowca kursów doskonalących dla lekarzy organizowanych przez NIL, oraz dr hab. n. med. Filip Raciborski, socjolog, specjalista z zakresu metodologii badań z Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych, Alergologii i Immunologii.


Komentuje wiceprezes NRL Klaudiusz Komor

Rozpoczynając tę kadencję, zgodnie z ideą „samorządu przyszłości”, czyli samorządu, który ma być bliższy oczekiwaniom lekarzy i lekarzy dentystów, chcieliśmy przede wszystkim poznać i zrozumieć oczekiwania naszych koleżanek i kolegów względem izb lekarskich.

Cieszę się, że duża liczba lekarzy i lekarzy dentystów zdecydowała się na udział w badaniu. Jak widać z wyników, ankietowani oczekują od samorządu przede wszystkim podejmowania działań na rzecz ochrony praw lekarza i szybkiej reakcji na hejt.

Te kwestie od początku obecnej kadencji uważamy zatem za kluczowe. Pokrywają się one z naszą aktywnością m.in. w zakresie intensywnej walki o wprowadzenie systemu no fault czy zniesienie obowiązku określania stopnia refundacji na receptach. Widać, że środowisko lekarskie zdaje sobie sprawę, że za ratowanie życia i zdrowia pacjentów w przypadku niepowodzenia istnieje zagrożenie nawet karą więzienia w obecnym systemie prawnym, i oczekuje zmian w tym zakresie.

Wyniki potwierdzają wyraźny związek między oceną funkcjonowania izb lekarskich a oceną „Gazety Lekarskiej”. Ten, kto ją czyta, lepiej ocenia samorząd. Zmiany związane z jej dystrybucją wychodzą naprzeciw oczekiwaniom osób aktywnie korzystających z urządzeń mobilnych. Mam nadzieję, że po wprowadzeniu możliwości wyboru wersji papierowej lub elektronicznej jeszcze wzrośnie liczba czytelników.

Z pewnym zaskoczeniem przyjmuję fakt, że stosunkowo rzadko jako priorytet działalności izb wskazywano działania na rzecz integracji środowiska, ale być może jest to znak zmieniających się czasów. W trakcie rozsyłania ankiety pojawiły się pewne problemy związane z brakiem części adresów e-mail. Przy tej okazji apeluję do koleżanek i kolegów o systematyczną aktualizację swoich danych w Centralnym Rejestrze Lekarzy i Lekarzy Dentystów.