XV Kongres Medycyny Rodzinnej
– Tylko ścisła współpraca lekarzy rodzinnych z pacjentami, lekarzami innych specjalności oraz przedstawicielami zawodów medycznych jest kluczem do sukcesu wysokiej efektywności leczenia – tymi słowami prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce Tomasz Tomasik oraz prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski uroczyście rozpoczęli jubileuszowy XV Kongres Medycyny Rodzinnej w Karpaczu.
Największe i najważniejsze ogólnopolskie wydarzenie środowiska lekarzy rodzinnych, odbywające się corocznie i poruszające nowe, ważne kwestie nurtujące środowisko, odbyło się już po raz piętnasty.
Blisko 1300 lekarzy rodzinnych zebrało się w Karpaczu, aby dyskutować o najpilniejszych problemach medycyny rodzinnej.
Już w pierwszych zdaniach, które padły na sesji inauguracyjnej, Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego zdefiniował jeden z najważniejszych tematów, które zostaną poruszone podczas tegorocznej edycji kongresu.
– Na płaszczyźnie współpracy ze specjalistami czeka nas jeszcze więcej ciężkiej pracy, która będzie owocna przede wszystkim dla pacjentów, ich zdrowia i bezpieczeństwa oraz dobrego samopoczucia – stwierdził, wpisując swoją wypowiedź w ideę kongresu, którą od lat jest wspieranie rozwoju zawodowego lekarzy rodzinnych, wymiana doświadczeń wynikających z codziennej opieki nad pacjentem oraz umożliwienie debaty nad najbardziej istotnymi problemami środowiska lekarzy opieki podstawowej.
Część merytoryczna kongresu odpowiada podobnym imprezom organizowanym w Europie i na świecie pod egidą Światowej Organizacji Lekarzy Rodzinnych (WONCA), którego aktywnym członkiem jest Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
Podczas sesji inauguracyjnej jeden z wykładów poświęcony został onkologii. Nie jest to wybór przypadkowy. W końcu wraz z początkiem tego roku wszedł w życie pakiet onkologiczny, który wprowadził wiele zmian w systemie opieki podstawowej. Zastosowanie nowych regulacji w praktyce pokazało, że tak jak przewidywali lekarze, zmiany są pełne niedoskonałości. W nowej rzeczywistości lekarze rodzinni i onkolodzy muszą wypracować zasady współpracy, które pozwolą na jak najlepsze leczenie pacjentów.
Na lekarzy rodzinnych spada jeszcze większa odpowiedzialność. W końcu to oni są odpowiedzialni za wydawanie kart pacjenta onkologicznego DiLO.
Tylko lekarz rodziny może wydać kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego przy podejrzeniu choroby nowotworowej. Wydłuża to ścieżkę pacjenta, oraz sprawia, że pacjenci są odsyłani z poradni specjalistycznych do lekarzy rodzinnych w celu wystawienia karty.
Rosnąca liczba zachorowań na nowotwory sprawia, że konieczne jest działanie lekarzy, które pozwoli na zapobieganie kolejnym zachorowaniom. Narzędziami, które mogą pomóc w tej walce jest oczywiście profilaktyka i promocja zdrowia. Środowisko lekarzy rodzinnych wie doskonale, że przecież lepiej zapobiegać niż leczyć.
Kolejną kwestią, na którą trzeba zwrócić uwagę jest edukacja dotycząca czynników ryzyka. Podczas panelu podkreślono, że społeczeństwo musi korzystać z obszernej wiedzy jaką dysponują lekarze podstawowej opieki.
Kongres, to nie tylko dni wypełnione interesującymi wykładami, ale także czas wymiany doświadczeń i wiedzy, moment na poszukiwanie nowatorskich sposobów realizacji misji lekarza, a w szczególności zadbanie o wypracowanie odpowiednich narzędzi, które zapewniają ciągłość opieki medycznej determinowanej potrzebami pacjenta. Aktywność kongresowa nie ogranicza się wyłącznie do zagadnień związanych z szeroko pojętą medycyną rodzinną, ale także dotyczy elementów zarządzania i organizacji pracy lekarzy.
Kolejne dni obrad przebiegały pod znakiem sesji warsztatowych i wykładowych dotyczących najważniejszych dla medycyny rodzinnej tematów, takich jak otyłość, seksuologia i szczepienia. Patronem medialnym kongresu była „Gazeta Lekarska”.