CZD: koszty strajku, nowe żądania pielęgniarek
Każdy dzień strajku pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka przynosi straty sięgające pół miliona złotych. – Porozumienie jest o włos, jeśli tylko druga strona będzie chciała jego osiągnięcia – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Foto: imageworld.pl
Strajkujące pielęgniarki dziś, tj. w trzynastym dniu protestu, przekazały dyrekcji Centrum Zdrowia Dziecka nowe oczekiwania w zakresie podwyżek pensji.
Zaproponowano m.in., aby – bez względu na wzrost wynagrodzeń – pracodawca każdego roku negocjował ze związkiem podwyżki płac zasadniczych w roku kalendarzowym z zastrzeżeniem, aby ta kwota nie była mniejsza niż 100 złotych brutto.
Osoby strajkujące w Centrum Zdrowia Dziecka dzisiaj zaczęły się domagać także tego, żeby do końca tego roku zatrudniono minimum 40 kolejnych pielęgniarek. Zdaniem szefa Ministerstwa Zdrowia sytuacja staje się „coraz mniej zrozumiała”, a dalsze trwanie strajku zagraża przyszłości Centrum Zdrowia Dziecka.
– Wynegocjowaliśmy projekty, które zostały w zaskakujący sposób odrzucone tuż przed osiągnięciem porozumienia. Dodatkowo, gdy wydawało się, że porozumienie wymagało jedynie dopracowania, zostały wysunięte postulaty eskalujące na nowo całą sytuację. To wszystko odbywa się w sytuacji, gdy każdy dzień strajku to koszt pół miliona zł – mówił minister.
Dziś dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka zamknęła cztery oddziały: immunologii, endokrynologii, diabetologii oraz urologii dziecięcej. Pacjentów przebywających w tych jednostkach przeniesiono do innych oddziałów Centrum.
Powód decyzji: zapewnienie bezpieczeństwa i możliwości leczenia osobom hospitalizowanym. – Podjęto dramatyczną decyzję o zamknięciu klinik po to, by pracowników medycznych skierować do tych oddziałów, w których są bardziej potrzebni – tłumaczył Konstanty Radziwiłł.
– Jest to bardzo trudna decyzja, ale w tej sytuacji jedyna, jaką możemy podjąć. Robimy to z ciężkim sercem, ale pamiętamy, że na końcu tego naszego sporu są pacjenci i musimy przede wszystkim troszczyć się o nich – mówiła dyrektorka Centrum Zdrowia Dziecka Małgorzata Syczewska.
Uczestnik dzisiejszych negocjacji w Centrum Zdrowia Dziecka, wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz, uważa, że szacunkowe straty wynikające ze strajku wynoszą ok. 5 milionów złotych. W jego ocenie, wśród strajkujących pielęgniarek obecnie nie ma chęci wypracowania porozumienia.