12 grudnia 2024

Na stoku trzeba smarować narty i powieki. Czy wiesz dlaczego?

Narty to świetny sposób na zimowy wypoczynek. Ale badania wykazują, że miłośnicy białego szaleństwa niedostatecznie dbają o skórę twarzy, zwłaszcza w okolicach oczu.

Foto: PAP/ Wiktor Szczepaniak

Święta Bożego Narodzenia i okolice Nowego Roku to czas, kiedy sezon narciarski nabiera rozpędu. Badania przeprowadzone kilka lat temu przez CBOS sugerują, że na jednej czy dwóch deskach może jeździć nawet 2 miliony Polaków.

Bezpieczeństwo na stoku, to nie tylko dobry, sprawdzony sprzęt, lecz także właściwy strój oraz krem z filtrem, którym smarujemy odsłonięte części ciała. Badania przeprowadzone przez brytyjskich naukowców dowodzą jednak, że narciarze i snowboardziści niewłaściwie aplikują takie specyfiki.

Narciarzu, zadbaj o twarz!

W eksperymencie przeprowadzonym przez zespół z Liverpoolu udział wzięło 57 ochotników obojga płci. W pierwszej jego fazie, uczestników poproszono o nałożenie kremu z filtrem, tak jak to robią zazwyczaj. Przed i po tej czynności zrobiono im zdjęcia specjalną kamerą, pozwalającą na ujawnienie miejsc, na których nie ma kremu.

Dwa tygodnie po pierwszej wizycie, ochotnicy ponownie odwiedzili laboratorium badawcze. Tym razem przed posmarowaniem dostawali do przeczytania ulotkę z następującym tekstem: „Nowotwory skóry najczęściej występują na obszarach ciała, które mają kontakt ze światłem słonecznym. Większość nowotworów skóry występuje na twarzy, a 10 proc. wszystkich nowotworów skóry dotyka obszaru okolic powiek, gdzie skóra jest cieńsza i przez to bardziej wrażliwa na słońce. Używanie blokerów zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór”.

Podobnie, jak za pierwszym razem i teraz ochotnikom dwukrotnie zrobiono zdjęcia tą samą kamerą. Wszystkie fotografie zostały poddane drobiazgowej analizie przez specjalny program, który miał ocenić, jak za każdym razem dana osoba poradziła sobie z pokryciem twarzy kremem. Okazało się, że za pierwszym razem w trakcie smarowania, ludzie średnio omijali 9,5 procenta całej twarzy. Najczęściej nieposmarowane były powieki (13,5 proc. przypadków) oraz obszar znajdujący się nad nosem (77 proc. przypadków).

I choć w drugiej fazie eksperymentu ochotnicy otrzymali informacje o wrażliwości okolic powiek na promienie słoneczne poprawa w pokryciu twarzy kremem nie była zbyt duża. Ludzie nadal omijali średnio 7,7 proc. obszaru twarzy, w tym około 10 proc. nie smarowało dostatecznie powiek!

Smarowanie kontra rak

– Oczy oraz skóra wokół nich są wyjątkowo podatne na promieniowanie UV i nowotwory. Narciarze oraz snowboardziści są na nie bardzo narażeni. Powinni naprawdę uważać – mówi dr Kevin Hamill z University of Liverpool, członek zespołu prowadzącego badania.

W artykule opublikowanym na łamach „Plos ONE” uczeni ci zwracają uwagę na to, że najczęstszym nowotworem głowy i szyi (90 proc. przypadków) jest rak podstawnokomórkowy skóry. Choć daje się go dość łatwo leczyć, jak wszystkie nowotwory złośliwe, może być niebezpieczny.

Stąd, dr Hamill apeluje do wszystkich miłośników białego szaleństwa: – Starannie zaaplikowany krem o faktorze minimum 30 wystarcza tylko na początek. Trzeba zabrać tubkę ze sobą i smarować się regularnie w trakcie przerw w jeździe. Należy również używać gogli albo okularów przeciwsłonecznych – mówi dr Hamill.

Powodzenia na stoku!

Anna Piotrowska

Źródło: www.zdrowie.pap.pl