29 marca 2024

W sieci sumienia lekarza i farmaceuty

W czasie konferencji „Prawo w obliczu zmian”, która kilka tygodni temu odbyła się z inicjatywy Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS w Warszawie, doszło do ciekawej dyskusji ekspertów na temat lekarskiej klauzuli sumienia.

Foto: Marta Jakubiak

Ks. dr hab. Krzysztof Orzeszyna, prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, tłumaczył, że wolność sumienia to jedna z podstawowych wartości, na których umocowane są europejskie porządki prawne. Sumienie jego zdaniem jest „wartością przyrodzoną, wyprzedzającą akty władzy ustawodawczej” zagwarantowaną w Konstytucji RP i normach międzynarodowych, przyjętych przez Polskę.

Prawo do wolności sumienia daje możliwość odmowy wykonania działań, która w przypadku lekarzy pozwala na niewykonanie świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego przekonaniami. Są ograniczenia w możliwości skorzystania z klauzuli sumienia. Mówi o nich ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł podczas swojego wystąpienia stwierdził, że obecna sytuacja prawna, również obejmująca postanowienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r., w tym zakresie jest dobra i klarowna.

Przypomniał, że TK w wyroku z 2015 r. stwierdził, że lekarz i lekarz dentysta, powołując się na klauzulę sumienia, ma prawo do odmowy wykonywania świadczeń i nie ma też obowiązku pomóc pacjentowi w ich uzyskaniu poprzez wskazanie innego lekarza/ośrodka, który procedurę medyczną zrealizuje, o ile nie mamy do czynienia ze stanem nagłym, zagrażającym zdrowiu i życiu. – Wydaje się, że ta wytyczna jest bardzo jasna i wystarczająca – powiedział minister. Problemem pozostaje praktyczna realizacja świadczeń, które mogą być sprzeczne z sumieniem niektórych lekarzy. Z jednej strony lekarz ma prawo do odmówienia wykonania określonej procedury medycznej, z drugiej, skoro takie świadczenie jest legalne, pacjent ma prawo do jego wykonania i powinien móc je zrealizować.

Listy

Zdaniem Konstantego Radziwiłła, Polska jest dużym krajem, gdzie można znaleźć placówki wykonujące świadczenia, które mogą być przedmiotem kontrowersji. Nie ma więc – w jego opinii – potrzeby tworzenia dodatkowych platform zawierających informacje o możliwości uzyskania świadczeń, których udzielenia odmawiają niektórzy lekarze z uwagi na klauzulę sumienia. Z kolei dr hab. Teresa Gardocka, prof. Uniwersytetu SWPS, podkreślała, że to państwo, zgodnie z konstytucją, musi zapewnić obywatelowi dostęp do świadczeń medycznych, które są legalne, i to jego rolą powinno być wskazanie miejsc, gdzie takie zabiegi są dostępne dla pacjenta.

– Nie można umywać rąk, mówiąc że adresy placówek krążą w Internecie – powiedziała. Zaznaczyła ponadto, że nie może być też tak, że społeczeństwo ma w tym zakresie prawo formalne, ale nie ma prawa faktycznego. Prawo musi być stosowalne. W opinii Konstantego Radziwiłła postulaty, aby stworzyć listy lekarzy, którzy chcą korzystać z klauzuli sumienia, lub tych, co mieliby zadeklarować, że nigdy by z takiej klauzuli nie skorzystali, są bezzasadne.

– Sprzeciw sumienia ma charakter incydentalny. W określonej, konkretnej sytuacji mogę powiedzieć: ja tego nie zrobię. Dlatego nie może być mowy, aby były takie listy – tłumaczył. Zdaniem ministra, gdy dochodzi do konfrontacji prawa pierwotnego, którym, jak uważa, jest wolność sumienia, z innymi prawami, to właśnie prawo pierwotne, jak sama nazwa wskazuje, ma prymat. – Skąd możemy wiedzieć, jakie jest prawo przyrodzone? Czy wszyscy wiedzą na ten temat to samo? Jest to kategoria w prawie niezdefiniowana – oponowała prof. Teresa Gardocka.

Igor Radziewicz-Winnicki, lekarz, były wiceminister zdrowia, obecnie dyrektor ds. medycznych jednego z warszawskich szpitali, także zwrócił uwagę, aby spojrzeć na klauzulę sumienia z perspektywy zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych populacji. – Ta fala wyłączenia się z udzielania określonych świadczeń budzi stosunkowo duże zagrożenie do zabezpieczenia potrzeb populacji. Istnieją w Polsce takie rejony, gdzie praktycznie niemożliwe jest zrealizowanie ustawowego uprawnienia pacjentki do przerwania ciąży. Mam na myśli województwo podkarpackie – mówił Radziewicz-Winnicki. Dodał, że zadaniem państwa jest dostarczenie takich mechanizmów, które umożliwią obywatelom realizację należnych im praw obywatelskich.

Kto może zostać ginekologiem?

W toku dyskusji prof. Gardocka zaproponowała też alternatywne rozwiązanie. – Nie ma przymusu, aby zostać lekarzem. Sam zawód jest powołaniem, ale nie jest nim wybór tej specjalności, w której faktycznie mieści się cała problematyka klauzuli sumienia – stwierdziła. Dodała, że sprzeciw sumienia może dotyczyć sumienia lekarza, ale nie może dotyczyć tego, co jest immanentną treścią tej specjalności, którą lekarz wykonuje. Inaczej, zapewniając lekarzom komfort w postaci pełnej swobody wolności sumienia, odbieramy prawo korzystania ze świadczeń medycznych, na które innym sumienie pozwala.

– Jeśli byśmy powiedzieli, że określone specjalności są zastrzeżone tylko dla osób, które nie mają poglądów etycznych, to siłą rzeczy wykluczylibyśmy je z wykonywania tych zawodów. To mogłoby być uznane za dyskryminację w dostępie do zawodu – uznała z kolei dr hab. Monika Lewandowicz-Machnikowska, prof. Uniwersytetu SWPS. Z rozwiązaniem zaproponowanym przez prof. Gardocką nie zgodził się też ks. dr hab. Krzysztof Orzeszyna, którego zdaniem eliminowanie jakichkolwiek osób z jakichś konkretnych specjalizacji ze względu na sprzeciw sumienia to „straszna propozycja”. – Lekarz, który korzysta z klauzuli sumienia, ma do tego prawo. To nie jest tak, że taki lekarz jest bezużyteczny w danej specjalizacji. Sprzeciw sumienia dotyczy jedynie jakiegoś niewielkiego wycinka jego pracy – podkreślał Krzysztof Orzeszyna.

Farmaceuci a NFZ

Klauzula sumienia nie dotyczy jedynie lekarzy. Powołują się na nią inne grupy zawodowe. Jeden z uczestników spotkania zwrócił uwagę na problem farmaceutów, którzy chcieliby odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Katarzyna Piotrowska-Radziewicz, była pracownica Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia, zabrała głos, wyjaśniając że w ustawie Prawo farmaceutyczne i w ogólnych warunkach umów, które apteki zawierają z NFZ, znajdują się zapisy bezwzględnie nakazujące aptekom sprzedaż leków.

– Podstawą działania apteki jest zapewnienie potrzeb ludności na terenie, gdzie prowadzi sprzedaż, w tym także potrzeb zapewnienia środków antykoncepcyjnych – poinformowała i dodała też, że jeśli apteka odmawia, płaci kary. Temat klauzuli sumienia budzi wiele emocji, jest złożony i może być analizowany na wielu płaszczyznach. Nie brakuje tu trudnych pytań, na które znalezienie odpowiedzi jest jeszcze trudniejsze. Wciąż w różnych środowiskach eksperckich wzbudza kontrowersje i wywołuje wątpliwości co do właściwego zastosowania klauzuli sumienia w praktyce.

Lidia Sulikowska

* * *

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7.10.2015 r. uznał, że leczenie zgodnie z sumieniem jest obowiązkiem lekarza. Wskazał jednak, że lekarz powinien powiadomić pracodawcę o woli niewykonywania świadczeń niezgodnych z jego sumieniem.

Decyzja o niewykonaniu świadczenia ze względu na klauzulę sumienia musi być odnotowana w dokumentacji. Lekarz nie może skorzystać ze sprzeciwu sumienia w odniesieniu do świadczenia przy zagrożeniu życia i zdrowia pacjenta. Stwierdzono też, że obowiązek wskazania przez lekarza powołującego się na klauzulę sumienia realnych możliwości uzyskania takiego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym jest niezgodny z Konstytucją RP. W ustnych motywach uzasadnienia wyroku TK wskazał, że ani Ministerstwo Zdrowia, ani Narodowy Fundusz Zdrowia nie powinny narzucać podmiotowi leczniczemu obowiązku wykonywania świadczeń „drażliwych”, jeżeli nie dysponuje on kadrą gotową do ich wykonywania.