21 listopada 2024

Ambasador Ukrainy gościem Naczelnej Rady Lekarskiej (foto)

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca był specjalnym gościem piątkowego posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej. – Bez broni nie wygramy wojny – podkreślił.

Foto: Mariusz Tomczak/Gazeta Lekarska

– Od momentu agresji i barbarzyństwa jesteśmy w stałym kontakcie – powiedział prezes NRL prof. Andrzej Matyja, witając ambasadora Ukrainy w Polsce w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie.

– Bardzo dziękuję za zaproszenie, jestem głęboko wzruszony – mówił ambasador Andrij Deszczyca w czasie piątkowego posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej. Wyraził wdzięczność w imieniu swoim, jak i rodaków za pomoc od Polaków.

– To bardzo cieszy. Zdrowie jest potrzebne zarówno tym, którzy przybyli do Polski, uciekając przed wojną, jak i tym, którzy walczą. Kiedy nasi żołnierze wiedzą, że ich rodziny są tu, w Polsce, bezpieczne, są spokojni i skupiają się na walce – podkreślił.

Ambasador Andrij Deszczyca wyraził wdzięczność w imieniu swoim i swoich rodaków, za opiekę, którą dostali w Polsce. – Do Andrzeja dzwonię o każdej porze, o 24.00 i o 7.00 rano i proszę o pomoc, kiedy np. przybywają ludzie potrzebujący pomocy – w tych słowach nawiązał do rozmów telefonicznych z prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzejem Matyją.

– Po 43. dniach walk mogę z dumą powiedzieć, że wygraliśmy, bo Kijów jest już ukraiński. Jestem pewien, że nasze wojsko i nasze oddziały obrony terytorialnej będą walczyć do końca. Nie zatrzymają się w pół drogi, ale potrzebujemy takiego wsparcia od Zachodu, jakie mamy od Polski. Bez takiego wsparcia i dostaw broni nie wygramy tej wojny – podkreślił ambasador w Polsce Andrij Deszczyca, wskazując na kluczową rolę środków militarnych w obronie przed rosyjską agresją.

Rezolucja na wniosek Naczelnej Izby Lekarskiej

Prezes NRL podkreślił, że wczoraj Światowe Stowarzyszenie Lekarzy (World Medical Assiociation) przyjęło na wniosek organizacji lekarskich z kilku państw europejskich popartą przez NIL nadzwyczajną rezolucję potępiającą rosyjską agresję na Ukrainę i wezwało do zakończenia działań wojennych.

Czytamy w niej m.in., że „WMA uważa, że ​​przywództwo polityczne i siły zbrojne Rosji ponoszą odpowiedzialność za ludzkie cierpienie spowodowane konfliktem i wzywa lekarzy rosyjskich i ukraińskich do przestrzegania zasad wyrażonych w Deklaracji WMA z Genewy i protokołów do niej, które stanowią wytyczne dla personelu medycznego w czasie konfliktu”.

– Dziś będzie głosowany wniosek o wykluczenie Rosji z tej organizacji. Staramy się wywierać presję, aby uderzyć w agresora nie tylko bronią, ale też intelektualnie – mówił prof. Andrzej Matyja.

Odnosząc się do tych słów, ukraiński ambasador powiedział, że trzeba wszystkim mówić o wydarzeniach w Buczy, gdzie doszło do masakry ludności cywilnej. Po tym, zdaniem Andrija Deszczycy, Rosja nie ma prawa być w żadnych organizacjach międzynarodowych. – Musimy uświadomić światu, że są przestępcami. Dopóki u władzy jest Putin i jego reżim, rosyjskie organizacje nie powinny być tolerowane w strukturach państw demokratycznych – podkreślił ambasador.