Lekarskie BBJ. Zakładali dźwignię, grożąc wyłamaniem stawu (foto)

11 maja we Wrocławiu odbyła się już druga edycja Mistrzostw Polski BJJ Lekarzy.

W zeszłym roku wraz z kolegą studentem Iwo Jaroszem zaczęliśmy tworzyć raczej małe wydarzenie, tym razem udało się nam zorganizować coś nieco większego niż kameralne spotkanie entuzjastów – być może już teraz impreza wpisze się na stałe w kalendarze zawodów publikowanych przez czasopisma branżowe BJJ w Polsce.

Powodów jest kilka: ściągają na nią uznani zawodnicy tzn. czarne i brązowe pasy zdobywające medale na innych zawodach w kraju, oferuje rywalizacje także na niższych poziomach zaawansowania, odbywa się w dużym mieście na profesjonalnie do tego przygotowanej sali, uczestnicy przyjeżdżają z całej Polski. A atmosfera jest jak między dobrymi znajomymi.

W tym roku klubie Wroxgym prowadzonym przez Tomasza Skórkowskiego 25 lekarzy i studentów wydziału lekarskiego/lekarsko-stomatologicznego stanęło do rywalizacji w drugiej edycji zawodów, próbując w walkach 1 na 1 zmusić przeciwnika do poddania się. Poprzez jego uduszenie lub założenie dźwigni na staw, grożąc jego wyłamaniem lub zwichnięciem.

Zawody zostały otwarte przez prezesa DIL Pawła Wróblewskiego i panią sekretarz Małgorzatę Niemiec. W mistrzostwach brali udział lekarze stażyści i ordynatorzy oddziałów, chirurdzy i ginekolodzy, interniści i pediatrzy, 60- i 120-„kilowcy”. Swoje kategorie wygrali: Maciej Kaczówka (Tarnów), Rafał Milek-Horodyski (Wrocław), Krzysztof Murawko (Suwałki), Adrian Możdżeń (Lublin), Michał Głuszek (Wrocław).

Michał Głuszek

PS. Oczywiście nikt nie doznał kontuzji, nie należy się bać uprawiania tego sportu. Przestrzegając zasad bezpieczeństwa i uprawiając BJJ rekreacyjnie kontuzje zdarzają się rzadko.