Prezes NRL chce przeprosin od wicepremiera Jacka Sasina
„Pana wypowiedź jest policzkiem wymierzonym całemu środowisku” – tak brzmi fragment listu prezesa NRL Andrzeja Matyi do wicepremiera Jacka Sasina. Treść pisma przytaczamy poniżej.
Szanowny Panie Premierze,
pragnę wyrazić oburzenie Pana wypowiedzią w wywiadzie radiowym udzielonym dziś w godzinach porannych w Programie 1 Polskiego Radia. W swojej wypowiedzi zarzucił Pan części środowiska lekarskiego niechęć do wykonywania obowiązków lekarza.
Podważanie zaufania społecznego do osób wykonujących zawód lekarza w okresie pandemii jest krzywdzące i skrajnie nieodpowiedzialne. Pana wypowiedź – szeroko rozpowszechniona w mediach – została bardzo negatywnie przyjęta w środowisku lekarskim.
Pomimo że jestem w stałym kontakcie z Ministrem Zdrowia, nie otrzymywałem sygnałów o tym, że lekarze nie chcą w okresie epidemii wykonywać swoich obowiązków. Wprost przeciwnie, kierownictwo Ministerstwa Zdrowia wielokrotnie podkreślało zaangażowanie personelu medycznego w walce z epidemią.
Nie wiem skąd zatem Pan Premier – stojąc na czele resortu aktywów państwowych – czerpał swą wiedzę w tym zakresie. Przede wszystkim jednak wzywam Pana do natychmiastowego przeproszenia środowiska lekarskiego, które Pana wypowiedź odebrało jako bardzo krzywdzącą.
Samorząd lekarski wielokrotnie apelował o wprowadzenie zmian w ochronie zdrowia. W dobie obecnie panującej pandemii koronawirusa wszystkie słabości systemu zostały obnażone: braki kadrowe, zła organizacja i nieefektywność, zbyt niskie finansowanie. W czasie pandemii lekarze stanęli w obliczu np. braku środków ochrony osobistej, testów, odpowiedniego sprzętu, chaosu decyzyjnego i organizacyjnego, a mimo to robili i robią wszystko, by walczyć o zdrowie i życie pacjentów.
Na marginesie pragnę również zaznaczyć, że samorząd lekarski od wielu tygodni bezskutecznie upomina się o wprowadzenie na czas epidemii rozwiązań prawnych, które modyfikowałyby zasady odpowiedzialności cywilnej i karnej w związku z działaniami podejmowanymi przez lekarzy w ramach ratowania ludzkiego życia i zdrowia.
Oczekiwałbym zatem, że członkowie rządu zamiast przerzucaniem odpowiedzialności na lekarzy czy inny personel medyczny zajmą się, w zakresie swoich kompetencji, zapewnieniem lekarzom i innym pracownikom medycznym takich warunków działania w czasie pandemii, które pozwolą nam leczyć pacjentów.
Pana wypowiedź jest policzkiem wymierzonym całemu środowisku i podważa zaufanie do zawodu lekarza i lekarza dentysty.
Panie Premierze, Polskie Lekarki i Lekarze oczekują od Pana przeprosin.
Z wyrazami szacunku,
Andrzej Matyja, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej