19 marca 2024

Błąd medyczny – co oznacza w praktyce?

Powstanie odpowiedzialności cywilnej lekarza może być wynikiem tzw. błędu w sztuce, czyli błędu popełnionego w czasie wykonywania czynności zawodowych. Najpopularniejszy podział błędów medycznych dotyczy błędu diagnostycznego, terapeutycznego (w leczeniu) oraz błędu prognostycznego (rokowania).

Foto: Marta Jakubiak

W najnowszej nauce wyróżnia się także błąd techniczny oraz organizacyjny, wskazuje się też na błędy opiniodawcze, a także logiczne. Popełnienie każdego ze wskazanych błędów może prowadzić do odpowiedzialności prawnej lekarza (cywilnej, zawodowej, karnej) oraz powstania wynikających z niej konsekwencji.

Podstawowe znaczenie w praktyce odgrywają błędy w procesie udzielania świadczeń opieki zdrowotnej na każdym jego etapie: od diagnozy po rokowanie.

Konsekwencje uchybień powstałych w związku z organizacją procesu leczenia, posługiwaniem się wadliwym sprzętem, aparaturą czy urządzeniami; w końcu błędy związane z wydawaniem opinii i orzeczeń lekarskich, zostaną omówione w kolejnej publikacji.

Błąd diagnostyczny

Mówi się o nim zazwyczaj wtedy, gdy nie zostaną wykonane niezbędne czynności potrzebne do rozpoznania choroby lub sama interpretacja prawidłowo zleconych i wykonanych wyników badań jest nieprawidłowa, niezgodna z wiedzą medyczną oraz logicznym rozumowaniem. W praktyce oznacza to, że nie zostaną rozpoznane, bardziej lub mniej charakterystyczne, objawy lub też wyciągnięte z nich zostaną wnioski odbiegające od aktualnej wiedzy medycznej.

Z błędem tego typu mamy do czynienia także wówczas, gdy badania są przeprowadzane niewłaściwie lub po prostu niedbale. Błąd diagnostyczny może być bardzo poważny w skutkach, w szczególności może on rzutować na dalszy proces leczenia. Gdy na tym, tak wczesnym, etapie popełnione zostanie określone uchybienie, wszystkie występujące kolejno czynności medyczne najprawdopodobniej także będą nieprawidłowe.

Odpowiedzialność za błąd w diagnozie coraz częściej występuje też w orzecznictwie sądów polskich. Tytułem przykładu w wyroku z 27 czerwca 2007 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że błędem diagnostyki i terapii – jako przesłanki odpowiedzialności cywilnej lekarza – jest opieszałość w podejmowaniu czynności i niedostateczne pouczenie pacjenta o ryzyku związanym ze stanem jego zdrowia.

W spornym stanie faktycznym lekarz rodzinny, pomimo niepokojących objawów w postaci częstych omdleń pacjenta i sugestii lekarza pogotowia co do ich przyczyny nie przeprowadził odpowiedniego rozpoznania. W szczególności nie podjął żadnych czynności diagnostycznych, nie przeprowadził wywiadu ani badania fizykalnego, nie zmierzył ciśnienia tętniczego i tętna. Jedyną czynnością, którą podjął, było wypisanie skierowania na EKG oraz recepty na antybiotyk.

W konsekwencji lekarz nie zdiagnozował bloku przedsionkowo-komorowego II stopnia (Mobitz II) oraz nie dostrzegł bradykardii w sytuacji, gdy częstość akcji serca wynosiła około 40/min. Na skutek wskazanych zaniedbań wdrożone zostało leczenie nieadekwatne do rzeczywistego stanu zdrowia, co doprowadziło do śmierci pacjenta. W innym wyroku Sądu Najwyższego z 6 maja 2010 r. zwrócono uwagę, że nierozpoznanie u płodu w czasie badania USG ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia nie tylko świadczy o winie lekarza, ale powoduje, że kobieta traci możliwość podjęcia decyzji o germinacji ciąży. W konsekwencji rodzi to odpowiedzialność z tytułu tzw. wrongful birth.

Błąd terapeutyczny

Nazywany jest też błędem w leczeniu i występuje wtedy, gdy lekarz dokonuje wyboru niewłaściwej, czyli niezgodnej z przyjętymi zasadami wiedzy medycznej, metody leczenia lub nieprawidłowo ją realizuje. W praktyce najczęściej polega on na zastosowaniu nieodpowiednich środków farmakologicznych, braku pouczenia pacjenta o sposobie ich stosowania, zaniechaniu skierowania chorego na hospitację w szpitalu czy przeprowadzeniu zbędnego zabiegu.

Błąd terapeutyczny może mieć przy tym dwojaki charakter.Może być błędem samoistnym lub wystąpić w wyniku nieprawidłowej diagnozy. Samoistny błąd terapeutyczny oznacza, że lekarz pomimo prawidłowo postawionej diagnozy podejmuje nieodpowiednie, niewłaściwe dla danego pacjenta, leczenie. Zleca źle dobrane do stanu chorobowego środki farmakologiczne czy też przeprowadza zbędne świadczenie opieki zdrowotnej. Z kolei błąd wynikający z nieprawidłowej diagnozy jest następstwem wcześniej już występujących nieprawidłowości. Może on skutkować podjęciem kolejnych wadliwych czynności przez lekarza lub przeciwnie – zaniechaniem dalszego leczenia pacjenta.

Błąd terapeutyczny może wystąpić na każdym etapie leczenia. W wielu przypadkach uchybienie tego rodzaju występuje już na samym początku procesu terapeutycznego, gdy lekarz weryfikując wcześniejsze ustalenia diagnostyczne, podejmuje decyzję o najwłaściwszej w danym przypadku metodzie leczenia. Wówczas błąd terapeutyczny bardzo trudno jest wyeliminować, zwłaszcza gdy terapia jest ściśle związana z poprzedzającą ją diagnozą. Dlatego niejednokrotnie trudno stwierdzić, czy lekarz popełnia kolejny błąd, czy też nie zauważa wcześniejszych nieprawidłowości.

Błąd terapeutyczny może ponadto polegać na przyjęciu nieprawidłowego sposobu leczenia rozmijającego się ze wskazaniami wiedzy i sztuki lekarskiej, przy pominięciu innych metod leczenia oraz na zwłoce z zasięgnięciem opinii specjalisty. Wniosek taki wyraził Sąd Okręgowy w Radomiu w wyroku z 15 lipca 2003 r. Orzeczenie zostało wydane w sprawie pacjenta, który na skutek wypadku komunikacyjnego doznał złamania otwartego piszczeli lewej z przemieszczeniem, ale wskutek nieprawidłowego leczenia doznał szkody znacznie większych rozmiarów. Podczas pobytu w szpitalu założono mu bowiem stały gips, chociaż cierpiał na schorzenia układu krążenia oraz cukrzycę.

Na skutek długotrwałego utrzymywania opatrunku gipsowego na dotkniętej urazem nodze oraz niepodjęcia zabiegów zmierzających do jej ukrwienia, pomimo dolegliwości zgłaszanych wielokrotnie przez pacjenta, doszło do martwicy tkanki oraz rozmiękczenia kości, co w konsekwencji doprowadziło do amputacji nogi. Zdaniem sądu błąd lekarza polegał na wdrożeniu procedury nieodpowiedniej dla danego pacjenta oraz braku konsultacji ze specjalistą z zakresu chorób naczyniowych (konsultacje nastąpiły dopiero po 43 dniach od założenia trwałego opatrunku gipsowego).

Błąd rokowania

To błąd prognozy dotyczącej stanu zdrowia pacjenta, związany pośrednio z procesem leczenia lub jego zaniechaniem. Jest to jednak ten rodzaj błędu, który nie musi wpływać ujemnie na wynik terapii i może się pojawić samoistnie. Błąd ten najczęściej nie jest jednak rozpatrywany samodzielnie, lecz w połączeniu z błędem diagnostycznym lub terapeutycznym. W przypadku wystąpienia wielu uchybień jednocześnie, w szczególności w razie zaprzestania leczenia, negatywne skutki dla pacjenta mogą oznaczać szkodę znacznych rozmiarów.

Tytułem przykładu, gdy lekarz stwierdza czasową niezdolność pacjenta do pracy lub niezdolność do wykonywania określonych czynności, zaleca rehabilitację, jednak jak się później okazuje – zbyt krótką, bo de facto jest to niezdolność trwała. Podobnie jest, gdy lekarz uznaje czasowe ograniczenie w uprawianiu oznaczonej dyscypliny sportowej. Uchybienie to może doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, których skutki widoczne będą przez wiele kolejnych lat, a przede wszystkim mogą mieć nieodwracalny charakter.

Wystąpienie każdego z omówionych błędów powoduje zagrożenie powstania odpowiedzialności po stronie lekarza. Najgroźniejszą sankcją jest oczywiście odpowiedzialność cywilna, która łączy się z koniecznością wypłaty określonej kwoty tytułem odszkodowania lub zadośćuczynienia. Chronić przed tym niebezpieczeństwem ma obowiązkowe ubezpieczenie OC lekarzy, które jednak nie w każdym przypadku gwarantuje pełne bezpieczeństwo. Każda wypłata świadczenia rodzi też konsekwencje ubezpieczeniowe – wzrost składki ubezpieczeniowej w przyszłości.

dr Małgorzata Serwach
Uniwersytet Łódzki

Artykuł ukazał się w „Gazecie Lekarskiej” nr 10/2014


„Ignorantia iuris nocet” (łac. nieznajomość prawa szkodzi) – to jedna z podstawowych zasad prawa, pokrewna do „Ignorantia legis non excusat” (łac. nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem). Nawet jeśli nie interesujesz się prawem medycznym, warto regularnie śledzić dział Prawo w portalu „Gazety Lekarskiej” (zobacz więcej). Znajdziesz tu przydatne informacje o ważnych przepisach w ochronie zdrowia – zarówno już obowiązujących, jak i dopiero planowanych.