2 maja 2024

Rzecznik NIL: wystarczy tam nie pracować

Metoda bojkotu ofert pracy na uczelniach nieprzygotowanych do kształcenia powinna okazać się skuteczna – pisze rzecznik NIL Jakub Kosikowski.

Fot. pixabay.com

Szerokim echem w lekarskich social mediach odbił się wpis jednej z Koleżanek, która poinformowała o odrzuceniu propozycji zostania kierownikiem katedry na jednym z nowo powstających wydziałów lekarskich.

Przypominam: jeśli uczelnia ma negatywną opinię lub nie ma żadnej opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej, dotyczącej przygotowania do kształcenia przyszłych lekarzy, to nie powinna ich kształcić. Skoro jednak MZ i MEiN mimo to otwierają tam medycynę, jedyną skuteczną metodą obrony przed degradacją jakości naszego zawodu jest po prostu tam… nie pracować. Lekarze nie wykształcą się sami, ktoś tam musi wykładać.

Część z was teraz się pewnie zastanawia, czy taki bojkot podziała, czy to ma sens. Biorąc pod uwagę, że na jednej z nowych uczelni prodziekanem został lekarz stażysta, wydaje się, że ławka nie jest tam zbyt długa, a metoda bojkotu ofert pracy na uczelniach nieprzygotowanych do kształcenia powinna okazać się skuteczna.

Zespół do spraw naruszeń w ochronie zdrowia ma już za sobą pierwsze rozpatrzone sprawy, stąd ponownie zachęcam do zgłaszania nam wszystkich patologii, na które boicie się porwać sami, a waszym zdaniem szkodzą nam wszystkim jako środowisku lekarskiemu.

Premierę miała aplikacja mZUS dla lekarzy na smartfony, pozwalająca wreszcie korzystać z eZLA na telefonie inaczej niż przez przeglądarkę. Wydaje się, że może ona zainteresować wszystkich, którym nieobce są wizyty domowe, jak i wieczne awarie systemów szpitalnych i poradnianych.

A skoro o informatyzacji mowa, już tylko rozporządzenie MZ dzieli nas od e-PWZ w mObywatelu. Czy uda się to za kończącej się kadencji PiS, czy będzie to już za kolejnej władzy? Raczej uzbrajałbym się w cierpliwość.

Jak wspominałem w poprzednim numerze, najbliższe XXI Igrzyska Lekarskie odbędą się nad Bałtykiem, a konkretnie w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie. Teraz mamy już również planowany termin. To 4-7 września 2024 r. Zakreślajcie więc te dni w kalendarzach, zastrzegajcie urlopy, nie planujcie dyżurów ani innych wyjazdów. Namówcie znajomych, trenujcie, sklećcie drużynę i za rok widzimy się wszyscy na igrzyskach nad morzem.

Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej