19 marca 2024

Broniarz: Szkoła ma takie same problemy jak ochrona zdrowia

Edukacja i ochrona zdrowia są niedofinansowane. Mamy takie same problemy z kadrami – powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w białym miasteczku medyków w Warszawie.

Foto: Marta Jakubiak/Gazeta Lekarska

W piątek Sławomir Broniarz z innymi przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego odwiedził białe miasteczko, w którym od 11 września protestują medycy. Zwrócił uwagę na podobieństwo problemów w ochronie zdrowia i oświacie.

– Nauczyciele, podobnie jak personel medyczny, pracują ponad wymiar wynikający z umowy, a młode pokolenia nie chcą wchodzić do zawodu ze względu na niskie płace – mówił Sławomir Broniarz. Dodał, że doskonale zdaje sobie sprawę z postulatów przedstawicieli zawodów medycznych i solidaryzuje się z nimi.

– Wspieramy pracowników ochrony zdrowia i walczymy, żeby rząd zrozumiał, że edukacja i ochrona zdrowia wymagają nakładów i powinny zajmować ważne miejsce w budżecie państwa. Wszyscy Polacy jesteśmy albo będziemy pacjentami, tak samo jak wszyscy kiedyś byliśmy w szkole – dodał szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomniał, że przed dwoma laty doszło do strajku nauczycieli, który nie zakończył się sukcesem, bo część związków zawodowych wycofała się.

Co się dzieje w białym miasteczku?

W piątek od rana w białym miasteczku trwa Dzień Ratownictwa Medycznego, w czasie którego przybliżane są problemy, z jakimi stykają się medycy w szpitalnych oddziałach ratunkowych czy osoby pracujące w ramach Państwowego Ratownictwa Medycznego. – Chcemy skończyć z chorą sytuacją, gdy pracujemy po 300-400 godzin kosztem naszego życia i zdrowia – powiedział ratownik medyczny Adam Piechnik na konferencji prasowej otwierającej siódmy dzień protestu pracowników ochrony zdrowia.

– Większość z nas usłyszała: „chcesz pracować w ratownictwie medycznym, załóż jednoosobową działalność gospodarczą, przystąp do konkursu i pracuj”. Pracuj 400 godzin, 500 godzin w miesiącu, a potem się ocknij, być może na zgliszczach swojego życia. Temu chcemy powiedzieć „dość”. Dlatego tu jesteśmy – podkreślił ratownik medyczny. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.

8 proc. PKB i inne postulaty

Postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia wykraczają poza kwestie płacowe. Oto lista:

  1. Szybszy niż planowany wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej do wysokości 8 proc. PKB.
  2. Zwiększenie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia do poziomów średnich w OECD i UE względem średniej krajowej.
  3. Zwiększenie liczby pracowników w systemie ochrony zdrowia do poziomów średnich w krajach OECD i UE (w tym dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego) i wprowadzenie norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.
  4. Realny wzrost wyceny świadczeń medyczny, ryczałtów i „dobokaretki” oraz poprawa dostępności pacjenta do świadczeń.
  5. Podniesienie jakości usług medycznych – poprawa jakości opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, fizjoterapeutycznej, rehabilitacyjnej, farmaceutycznej oraz zwiększenie dostępu do nowoczesnych form diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej.
  6. Uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.
  7. Wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej.
  8. Zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego.

„Gazeta Lekarska” od samego początku śledzi protest pracowników ochrony zdrowia, który rozpoczął się 11 września. Więcej o jego przebiegu i postulatach medyków oraz kilkaset zdjęć z sobotniej manifestacji i białego miasteczka przy kancelarii premiera, można znaleźć TUTAJ.