4 grudnia 2024

Ataki na medyków. Prezes NRL apeluje do premiera

O podjęcie przez organy ścigania zdecydowanych działań w sprawie ataków na przedstawicieli zawodów medycznych w związku z prowadzoną akcją szczepień przeciw COVID-19 zaapelował prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja do premiera Mateusza Morawieckiego

Foto: pixabay.com

Jak informuje Naczelna Izba Lekarska, prezes NRL Andrzej Matyja zaapelował m.in. o zdecydowaną reakcję władz publicznych na atak przeprowadzony na punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim oraz o przerwanie dotychczasowej bezczynności organów ścigania w odniesieniu do naruszających prawo zachowań wymierzonych w osoby walczące z pandemią.

W piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego wskazano, że powtarzające się przypadki agresji, wrogości czy pogardy wobec medyków w związku z prowadzoną akcją szczepień przeciwko COVID-19, wymagają zmiany postawy ze strony organów państwa, przede wszystkim organów ścigania.

„Prezes NRL zwrócił także uwagę, że każdy lekarz zabierający publicznie głos w sprawie pandemii i szczepień, przedstawiający oparte na aktualnej wiedzy medycznej informacje i zalecenia, spotyka się z hejtem czy groźbami, i nadal brakuje – wbrew wcześniejszym deklaracjom – wsparcia medyków i wzmocnienia ochrony przed atakami tzw. środowisk antyszczepionkowych. Zgłaszane przez samorząd lekarski do organów ścigania przestępstwa wciąż spotykają się z odmową ścigania w trybie oskarżenia publicznego albo z decyzją o umorzeniu postępowania” – wskazuje NIL.

Zdaniem prof. Andrzeja Matyi aktywność publiczna lekarzy, której celem jest propagowanie aktualnej wiedzy medycznej na temat COVID-19 oraz szczepień ochronnych, jest działalnością prowadzoną w interesie publicznym, a „powrót do normalności” nie będzie możliwy, jeśli społeczeństwo nie osiągnie niezbędnego poziomu wyszczepienia.

W opinii prezesa NRL wszelkie przejawy agresji wymierzone w medyków w związku z ich opartą na aktualnej wiedzy medycznej działalnością medyczną i prozdrowotną, powinny być ścigane z oskarżenia publicznego. „Ataki godzą nie tylko w dobra osób bezpośrednio zaatakowanych, lecz są atakiem na bezpieczeństwo zdrowotne całego społeczeństwa. Przy bierności organów ścigania, uda się zastraszyć lub zniechęcić medyków do propagowania informacji opartych o aktualną wiedzę medyczną i tym samym nasze społeczeństwo pozostanie na pastwie osób siejących dezinformację i hejt” – poinformowało NIL.

W obecnej fazie pandemii, kiedy walka o zdrowie i życie obywateli polega nie tylko na walce z koronawirusem, ale również z dezinformacją i agresją, reakcje organów ścigania na tego typu zdarzenia powinny być szybkie, sprawne i skuteczne – uważa prezes NRL.